Walkę o wolność rozumiemy zwykle w kategoriach walki o niepodległość narodu. Wypływa to na pewno z dziejów naszej ojczyzny, w której walki te były podejmowane nadzwyczaj często. Ale można to zagadnienie potraktować głębiej w sposób nieco bardziej metaforyczny. Bo przecież są ludzie, którzy potrafią w najtrudniejszych i najbardziej niesprzyjających warunkach zewnętrznego ograniczenia zachować duchową niezależność. Niepodległość jest także naszą postawą, wypływającą ze stosunku do rzeczywistości, w której żyjemy. Dużo zależy od tego, czy jesteśmy ulegli, czy mamy wrodzoną potrzebę decydowania, samostanowienia o sobie i swoich działaniach.

"kto z was ojczyzny z więzów nie wybawi

Zginie, lecz tyle synom swym zostawi

Sławy nadziei że staną się zdolni

Rozerwać jarzmo a umierać wolni!"

Często odczuwamy ograniczenie wolności. Także dzisiaj - mimo iż żyjemy w niepodległym państwie. Czujemy się spętani przez ludzi, zależności, stosunki, układy, warunki, wyobrażenia, stereotypy. Czasem więzami staje się przeszłość, doświadczenia, albo lęk, kompleksy. Czasami jesteśmy niewolnikami uczuć, namiętności, wspomnień, pragnień. Chcemy się uwolnić. Ale czasem trudniej uciec spod jarzma, które sami nakładamy, niż spod tego widocznego "gołym okiem".

W "Giaurze" znajdujemy zachętę do działania:

"Powstań! Te dawne, zapomniane boje

Odnów i przywłaszcz to dziedzictwo twoje

Z popiołów przodków może wróg rozdmucha

Iskrę zarodek ich wielkiego ducha

A kto z was w boju żywota dokona

Wliczy swe imię pomiędzy imiona"

Słownik Języka Polskiego podaje, że "wolność" wyraża się przez "możliwość podejmowania decyzji zgodnie z własna wolą". Wolność jest wartością, która nadaje sens naszemu życiu i "byciu", bo pozwala nam być sobą. Daje szansę zaistnienia. Dlatego warto dla niej poświęcić wszystko. A oto zapowiedź krainy szczęścia, którą daje wolność:

"tam w polu tyle jest kwiecia dla wianków

Tam w lasach tyle cienia dla kochanków

Tam groty dla nich ciosane umyślnie

Dziś morski zbójca w te groty się ciśnie

I nocą z małej czatuje galery

(...)

Zahacza statek zdobycze rozdziela

Wrzask konających miecza pieśń wesela".

Adam Mickiewicz, dokonując przekładu "Giaura" na język polski wyróżnił wątek walki o niepodległość ojczyzny, co było istotne zważywszy na ówczesną sytuację kraju. Czasy działań tureckiego najeźdźcy w Grecji są analogiczne do czasów i sytuacji Polski pod zaborami. Mickiewicz - tłumacz czyni więc Giaura wzorem poświęcenia dla ojczyzny i patriotyzmu:

"walka o wolność, gdy się raz zaczyna,

Z ojca krwią spada dziedzictwem na syna

Sto razy wrogów zachwiana potęgą

Skończy zwycięstwem."

Walka taka ma dwa wymiary - niedobrze jest, gdy się ich nie łączy. Z jednej strony jest to droga do sławy, z drugiej jednak droga ta prowadzi często przez śmierć, ból i cierpienie. Tylko połączenie tych dwóch kwestii daje pełny i prawdziwy obraz działań wojennych. Przypomina więc poeta:

"Kto na śmiertelnym oglądał posłaniu

Nim dzień przeminął, pierwszy dzień nicestwa,

Piękne oblicze zaraz po skonaniu

Ostatni trudów i bólów jestestwa

Nim śmierć ostatnim przyciśnieniem ręki

Zgładziła rysy, gdzie chronią się wdzięki"

Należy jednak mieć świadomość, że wolności nie zdobędziemy, jeśli nie mamy jej w sobie, jeśli nie istnieje w nas potrzeba niezależności:

"Dość jest wiedzieć, że nikt nie zagrzebie

Ducha swobody - chyba on sam siebie -

Bo właśnie tylko upodlenie ducha

Ugina wolnych szyje do łańcucha".