"Jezioro osobliwości" Krystyny Siesickiej to pasjonująca lektura, z której refleksję można by podsumować stwierdzeniem, że "gdzie kończy się rozum, tam zaczyna się próżność".
Książka ta wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo, gdyż przez długi czas była własnością mojej mamy. Jej autorka to pisarka, która cieszy się sławą i uznaniem już przeszło trzydzieści lat. Ja osobiście miałam już styczność z jej prozą, gdyż kilka lat wcześniej przeczytałam parę innych pozycji, dlatego kiedy w domu odnalazłam "Jezioro Osobliwości" bez zastanowienia pogrążyłam się w tej lekturze. To niesamowita pisarka, która umiejętnie tworzy bardzo interesujący klimat w swoich powieściach i w każdej z nich zachwyca na nowo, urzeka czytelnika swoimi pomysłami i polotem. Tym razem również się nie zawiodłam, bardzo szybko wciągnęłam się w opisywane wypadki i nie mogłam się już oderwać od lektury. Książki Siesickiej mają już swoje lata, jednak kolejne wydawnictwa wciąż wypuszczają ich reedycje, gdyż mają gwarancję, że nakład się szybko rozejdzie i znajdzie się cała masa chętnych na ich czytanie i posiadanie.
Fenomen tej prozy polega na tym, że poruszane przez autorkę problemy są wciąż aktualne, nie "starzeją się", wciąż dotyczą trudności, z jakimi borykają się stale dzieci i dorastająca młodzież. Pisze o tym, co jest zawsze aktualne i co interesuje nas- młodzież, mającą swoje małe i duże problemy, konflikty ze swoimi rodzicami, dotyczą one także kwestii pierwszych zauroczeń, miłości i związków, trudności związanych ze szkołą, pierwsze poważne decyzje i ogólnie sprawy związane z dorastaniem. Dlatego właśnie jej książki cieszą się tak dużym zainteresowaniem i uznaniem wśród młodego pokolenia, co zostało zauważone również przez rozmaite instytucje, które uhonorowały utwory Siesickiej i wielokrotnie ją nagradzały. Autorka ma w swoim dorobku między innymi prestiżową nagrodę Polskiej Sekcji IBBY za całość jej pracy jako pisarki.
Tak naprawdę "Jezioro osobliwości" Siesickiej nadaje się jako lektura nie tylko dla młodzieży, czy dorastających dzieciaków, ale dla tych wszystkich, którzy lubią dobrą literaturę, bez względu na wiek, płeć i zainteresowania. Opowiada o dorastającej Marcie, której cały dotychczasowy świat uległ diametralnej zmianie. Wszystko, co znała zmieniło się na zupełnie inną, nową sytuację, gdyż jej mama wyszła ponownie za mąż, co zmusiło ją do zmienienia adresu zamieszkania i zbliżenia z ojczymem. Do tego dochodzą jeszcze trudności i problemy związane z wyzwaniami, jakie niesie ze sobą ostatnia klasa szkoły ponadpodstawowej i zbliżający się egzamin dojrzałości, a ponadto jeszcze zauroczenie i ogromna sympatia, jaka narodziła się w sercu dziewczyny do nowo poznanego chłopaka- jej przyrodniego brata. To wszystko jeszcze bardziej wyjaskrawia się poprzez ciągły konflikt i niezrozumienie z nowym mężem matki, co powoduje u Marty depresję, poczucie osamotnienia i zagubienia i popycha ją do wewnętrznego buntu. To przecież nie jest sytuacja nierealna i zupełnie nieprawdopodobna, przeciwnie większość młodzieży, maturzystów i dorastających nastolatków codziennie boryka się z takimi trudnościami: brak porozumienia z dorosłymi, wzajemne niezrozumienie, próba walki rodziców z potrzebami dzieci i buntowanie się dzieci przeciwko ciągłym nakazom i zakazom. Autorka "Jeziora Osobliwości" pokazuje jak ważną wartością w życiu jest rozmowa, próba osiągnięcia kompromisu, chęć zrozumienia drugiej strony konfliktu, wysłuchania wzajemnych racji i potrzeb. Siesicka ukazuje również, co się dzieje, kiedy tego wszystkiego brak, kiedy spokój i harmonię zakłóca się awanturami i pokazem swych sił, kiedy nie stać dwojga ludzi na rozmowę, próbę przytoczenia argumentów na poparcie swych tez. Postacie, które wprowadziła do swej powieści są zamknięte w sobie, nie potrafią rozmawiać, przetrzymują to, co im leży na sercu w sobie, co rodzi kolejne urazy i nieporozumienia. W dodatku Anna, matka dziewczyny, również nie stara się jej zrozumieć, nie staje po jej stronie, a nawet wręcz przeciwnie: to ją uważa za osobę, która prowokuje niekomfortową sytuację, burzy rodzinną atmosferę, wprowadza nieład i nerwowy klimat. Matka popełnia spore błędy w wychowaniu córki, gdyż nie angażuje się w jej sprawy i problemy, nie może zrozumieć jej zachowania, nie chce nawet spróbować zrozumieć, dlaczego nastolatka tak ostentacyjnie pokazuje niechęć do Wiktora. Nawet nie przychodzi jej do głowy, że cała zmiana, jaka nastąpiła w życiu Marty jest dla niej dużym problemem, że nie może tak szybko przyzwyczaić się do kompletnej odmiany, jaka nastąpiła w ostatnich miesiącach w jej życiu, że jest jej po prostu ciężko, zwłaszcza, że tak naprawdę została z tym sama, nie ma w nikim wsparcia, nawet w niej- własnej matce, która stoi po stronie swego męża.
Ale tak naprawdę centralnym motywem "Jeziora Osobliwości" jest rodząca się miłość młodej dziewczyny do Michała, który stał się jej przyrodnim bratem. Najważniejsze jest to, że i ten chłopak czuje coś do Marty, ale nie za bardzo umie jej to okazać, a przede wszystkim robi to zdecydowanie za rzadko. Dla nastolatki odrzucenie jest szokiem i strasznym ciosem, ona jest młoda i marzy o wielkiej spełnionej, odwzajemnionej miłości, o takim uczuciu, jakie zna z książek czy romantycznych filmów, dlatego zaczyna umawiać się na randki z kolegą nieczułego Michała- Patrykiem. Postępowanie Marty, wynikające z jej chęci bycia kochaną, doprowadza do przykrych sytuacji, które zaczynają się od coraz częstszych kłótni między dawnymi przyjaciółmi aż w końcu wpływa na definitywne zerwanie więzów pomiędzy Michałem a Patrykiem oraz do wypadku, który mógł zakończyć się tragicznie dla wszystkich trzech bohaterów.
Akcja jest tu dynamiczna i wartka, nie ma miejsca na sentymentalne wyznania czy nużące opisy, szybko można się w nią wciągnąć tak, że nawet na chwilę nie można od niej odejść.
"Jezioro Osobliwości" ma jeszcze jeden zachęcający atut: to forma pamiętnika, który jest spisywany przez główną bohaterkę, co nadaje relacji pomiędzy czytelnikiem a bohaterkę dużego zbliżenia, mamy poczucie, że przeżywamy kłopoty Marty razem z nią, a jednocześnie zauważamy, że choć część tych kłopotów jest nam bliska, gdyż sami mamy lub miewaliśmy podobne.
Książkę "Jezioro Osobliwości" polecam nie tylko nastolatkom, ale i ludziom starszym, którzy sami mają dzieci. Może warto spojrzeć na swoje "pociechy" z innego punktu widzenia, zrozumieć, że my także mamy swoje wielkie i małe problemy, że czasem radzimy sobie z nimi sami, ale czasem one nas przewyższają, że mamy swoje potrzeby, że zaczynamy przeżywać dojrzalsze emocje, które są dla nas trudne. Być może warto zobaczyć, że czasami nie w pełni zna się swoje dziecko, nie wie o tym, że jest mu ciężko i oczekuje wsparcia czy pomocy. Tego wszystkiego można nauczyć się z "Jeziora Osobliwości" Krystyny Siesickiej, dlatego zapraszam wszystkich do sięgnięcia po tę lekturę!!!