10 listopada bieżącego roku miałem przyjemność uczestniczyć w przedstawieniu w bydgoskim teatrze, gdzie po raz pierwszy wystawiono "Kartotekę" opartą o współczesny dramat Tadeusza Różewicza. Ten współczesny poeta zaliczany jest do grona najbardziej wybitnych a w 2001 roku świętował swoje osiemdziesiąte urodziny. W trakcie swojej literackiej kariery odebrał między innymi prestiżową statuetkę "Nike" oraz nagrodę od Fundacji Kultury. Jego "Kartoteka" powstała mniej więcej czterdzieści lat temu, a do tej pory wzbudza ciekawość i zainteresowanie ludzi, jest także wielkim wyzwaniem dla reżyserów, którzy podejmują się realizacji jej adaptacji. Również około czterdziestu lat temu po raz pierwszy pojawił się ten utwór na deskach teatralnych, a jednak jak już wspominałem pasjonuje i pociąga nadal. Nie jest to jednak zadanie proste, gdyż "Kartoteka" ma formę dramatu otwartego i raz po raz była uzupełniana przez Różewicza o jakieś nowe wątki czy sceny. W Bydgoszczy taki spektakl był wystawiany po raz pierwszy, dlatego nie mógłbym sobie darować gdybym go nie obejrzał.

Wyreżyserował to dzieło i zarazem zajął się scenografią Krzysztof Galos, a trwało ono niespełna dziewięćdziesiąt minut. Jak już wspominałem zadanie wyreżyserowania takiej sztuki wcale nie jest łatwe i wymaga dużego talentu od tego, który się za to zabierze. "Kartotekę" można śmiało zaliczyć do listy najistotniejszych utworów w polskiej literaturze powojennej, porusza ona kluczowe sprawy i wątki, a poprzez otwarty charakter daje autorowi możliwość ciągłego jej aktualizowania, uzupełniania nowymi- świeżymi motywami czy też pomysłami. Kluczowego bohatera tej sztuki, który jest zagubiony i zdezorientowany, a jego świat psychiczny jest niezwykle kruchy i mało wytrzymały niczym domek z kart, odegrał: Marek Urbański. Sztuka opowiada o tym słabym i wątłym człowieku, który stanowi alegorię typowego Polaka, którego ostatnie kilkanaście lat życia upłynęły w czasie wojny a później ustroju totalitarnego. Jest on dojrzały, niby doświadczony, mający spory bagaż doświadczeń, ale z drugiej strony jakby nie może zrozumieć otaczającego świata, absurdalności dnia codziennego i wypadków, które dzieją się obok niego. Sztuka Galosa przekracza nieco granice wyznaczone przez Różewicza, jest bogatsza o próbę analizy duchowości bohatera, próbę rozliczenia się z jego relacji, które w życiu zawiązuje, jego psychiki, po prostu biografii duchowej, wewnętrznej, czego brakuje w literackim pierwowzorze.

Wśród aktorów, którzy zagrali drugoplanowe role są: Anna Bonna odtwarzająca postać sekretarki, Waldemar Czyszak w roli wujka i parlamentarzysty, Alicja Mozga jako matka bohatera, Piotr Siciński wcielający się w postać dziennikarza, Małgorzata Witkowska grająca Olgę a także: Mieczysław Franaszek, Paweł Gilewski, Wojciech Kalwat, Karolina Liminowicz, Adam Łoniewski oraz Małgorzata Trofimiuk.

"Kartoteka" Różewicza i spektakl o tym samym tytule Galosa nie są identyczne i zgodne co do swych treści. Reżyser pozwala sobie na lekką innowację w stosunku do pierwowzoru, poszerza ramy dramatu, ale dzięki temu stwarza postać bohatera bardziej rozwiniętą, dokładniejszą, mającą pełniejszy obraz. Bohater Galosa staje się jakby bardziej ludzki, nabiera więcej cech naturalnych dla człowieka, widzimy jego emocje i uczucia, które okazuje, przeżywa. Dzięki dramatowi Różewicza stajemy się bogatsi o pewne treści, refleksje. Mamy możliwość zobaczyć człowieka, który osnuty jest pewną tajemniczością i niezrozumieniem, możemy sobie go różnorako wyobrażać i zastanawiać się nad tym, o co właściwie w tym dramacie chodzi. Natomiast sztuka teatralna Galosa poszerza nasze spektrum, dodaje nowych elementów, możliwości interpretacyjnych, znakomicie dopełnia lekturę. Odmienne w spektaklu jest również ułożenie scen. Reżyser świadomie je miesza i przestawia, czym również odchodzi od oryginału, ale co daje równocześnie dalsze możliwości interpretacyjne.

Jeżeli ktoś będzie miał okazję zobaczyć ten spektakl lub inną próbę scenicznej adaptacji "Kartoteki" Różewicza to bardzo serdecznie do tego zachęcam, gdyż jest to rzeczywiście ciekawe przeżycie intelektualne.