Kornel Makuszyński jest autorem wielu książek dla młodzieży. Jedną z najbardziej znanych jest "Szatan z siódmej klasy" - historia skarbu, tajemniczych zagadek, niesfornego, acz bardzo inteligentnego Adasia Cisowski, który z właściwą sobie finezją, a i poczuciem humoru stara się rozwikłać tajemnice dworu w Bejgołach.

Akcja tej powieści rozgrywa się latem 1937 roku, najpierw w Warszawie, gdzie Adaś chodzi do szkoły, a potem już w Bejgołach.

Głównym bohaterem książki, wokół którego koncentrują się prawie wszystkie wydarzenia jest tytułowy szatan, czyli Adaś Cisowski, siedemnastolatek, uczeń gimnazjum i syn lekarza. Autor już na samym początku dość szczegółowo opisuje postać Adasia, wnioskując po jego wyglądzie także niektóre z cech jego charakteru: "nieforemny chłopak, nieco pękaty, z rozmierzwioną czupryną; sądząc po jego budowie musiał być sprężysty i silny. Spojrzenie miał śmiałe i dziwnie przenikliwe". Jest bohaterem, którego nie sposób nie lubić, chyba każdy uważa go po części za swojego przyjaciela. Bo jak nie lubić kogoś, kto tryska energią, jest optymistą i w nawet najgorszej sytuacji potrafi znaleźć coś, co rozweseli wszystkich i sprawi, że kłopoty staną się mniejsze. Jego zaleta jest również bystry umysł, który pozwala mu na błyskotliwe myśli, odpowiedzi, rozwiązywanie nawet najtrudniejszych i najbardziej enigmatycznych zagadek. Patrząc na jego zachowanie wnioskuję, że był osobą prawdomówną, odpowiedzialną, można było na niego liczyć w każdej sytuacji.

Postacią, która odgrywa w tej historii ważną rolę jest także nauczyciel historii, pan Paweł Gąsowski. Takiego nauczyciela chciałby mieć chyba każdy - nie dość, że naprawdę kochał to, co robił i miał ogromna wiedzę historyczną, to jeszcze był człowiekiem niezwykle wyrozumiałym, cierpliwym, darzącym swoim uczniów sympatią. Nie dało się go nie lubić, a Adasia i jego przyjaciela Staszka Burskiego traktował jak osoby dorosłe - wprawdzie więcej od nich wymagał, ale z drugiej strony obdarzył ich przez to większym zaufaniem.

Utwór opowiada o detektywistycznym sprycie Adasia i poszukiwaniu tajemniczego skarbu, którym okazują się drogocenne kamienie schowane w drzewie przez Francuza, który na początku XIX wieku przebywał w majątku w Bejgołach. Książka pokazuje też, jak wiele rzeczy jest tak naprawdę w zasięgu naszej ręki, wystarczy jedynie chwilkę pomyśleć, by były nasze - tak postępował Adaś, który właściwie bez trudu rozwikłał zagadki naprowadzające na skarb. Skarb, rubiny, które w drzewie przeleżały ponad wiek, okupione są krwią ludzką. Dostrzega to historyk, dla którego wartości materialne nie mają najmniejszego znaczenia, według niego liczy się jedynie życie ludzkie. Zwraca na to uwagę, kiedy komentuje odnalezienie skarbu: "Setki tysięcy ludzi zginęło dla takiego jak ten łupu. Te rubiny nasycone są ludzką krwią...". Mówiąc te słowa ma na myśli najprawdopodobniej wojnę rosyjsko - francuską, która pochłonęła wiele ofiar. Adaś oczywiście cieszył się ze swojego sukcesu, który jedynie przypieczętował jego sławę. Dla niego jednak najważniejszym skarbem była Wanda, jej piękne oczy i szlachetne, wspaniałomyślne serce. Wiedział bowiem, że wartością, dla której warto żyć jest miłość.

Makuszyński pokazuje nam świat istniejący między dobrem i złem. Większość bohaterów to jednostki, które postrzegamy bardzo pozytywnie, nie możemy jednak zapomnieć o tych osobach, które robią wszystko, by nie dopuścić do odnalezienia skarbu przez Cisowskiego. Na szczęście wszystko dobrze się kończy, skarb trafia we właściwe ręce, a bandyci zostają ukarani. Nie brakuje tu również scen, przy których skóra cierpnie, ale przecież nie może ich zabraknąć w powieści detektywistycznej. Książka jednak, przy swojej kryminalnej treści, pełna jest zabawnych sytuacji, scen, które wręcz zmuszają czytelnika do uśmiechu. Autor skwapliwie korzysta też z komizmu słownego. "Szatan z siódmej klasy" sprawił, że zacząłem podchodzić do świata z uśmiechem na ustach, gdyż, jak uczył pan Makuszyński : "humor to artykuł pierwszej potrzeby".

Uważam, że powieść Makuszyńskiego powinna być w dalszym ciągu czytana, przede wszystkim dlatego, że nie tylko bawi, ale też pokazuje, co jest w życiu ważne i co tak naprawdę ma wartość. Jest książką ponadczasową, gdyż czytana jest od wielu lat i nigdy jeszcze nie straciła na aktualności. Gorąco zachęcam do przeczytania "Szatana z siódmej klasy".