Z pewną niechęcią przyglądałem się ludziom, którzy z zachwytem opowiadali o przygodach młodego czarodzieja, które zafascynowały tysiące ludzi na całym świecie. Nie mogłem uwierzyć w to, że ktoś na tym świecie jeszcze czyta książki o czarodziejach! I stało się! Rodzice, chyba chcąc iść z duchem czasu, kupili mi książkę, na którą nawet nie chciałem patrzeć. Niechętnie sięgnąłem po nią, żeby się nie okazało, że nie cieszę się z uczynionego przez nich prezentu. Przeczytałem pierwsze zdanie i...okazało się, że nie mam zamiaru przestać czytać.
Książkę "Harry Potter i kamień filozoficzny" napisała J.K. Rowling, postać młodego czarodzieja wymyśliła w pociągu, zaś całą opowieść zaczęła spisywać na serwetkach w jednej z kawiarni.
Na początku nic nie wskazuje na to, że będzie to opowieść niezwykła. 11letni Harry mieszka ze swoim wujostwem przy Priver Drive 4, jest sierotą, a jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Nie jest jednak dobrze traktowany przez swoją rodzinę - mieszka w komórce pod schodami, nie ma własnych ubrań - donasza ciuchy po swoim kuzynie Dudleyu. Na próg domu Petunii i Vernona Dursley został podrzucony jako niemowlę, a ponieważ jego rodzice byli uważani za dziwaków, to wujostwo postanowiło traktować go tak, jakby nie było n ich rodziną.
W dzień swoich jedenastych urodzin Harry dowiaduje się, że jego rodzice nie zginęli w wypadku samochodowym, jak wcześniej myślał, ale z ręki potężnego maga - Voldemorta. Z tej potyczki chłopcu została na czole blizna w kształcie błyskawicy, a on pozostał przy życiu niemalże cudem. Kiedy dowiedział się, że jego rodzice byli czarodziejami, a on sam może rozpocząć naukę w Szkole Magii i Czarnoksięstwa - Hogwarcie. Bez zastanowienia się korzysta z tej szansy, gdyż pozwoli mu to przebywać poza domem Dursley'ów przez prawie cały rok.
W Hogwarcie nie tylko uczy się magii, poznaje zaklęcia, ale także przestaje czuć się inny, odrzucany, ponieważ tam mogą uczyć się tylko te osoby, które wykazują magiczne zdolności. W szkole ze zdziwieniem obserwuje się Mugoli, czyli ludzi takich jak opiekuni Harry'ego - którzy nie mają w sobie żadnych umiejętności magicznych.
Dopiero po przeczytaniu przygód Harry'ego zrozumiałem dlaczego młodzież na całym świecie jest zafascynowana tą historią. Może tu odnaleźć swoje radości i smutki, Rowling pokazuje bowiem chłopca, który oprócz tego, że jest czarodziejem, to przede wszystkim jest młodym człowiekiem wchodzącym w dorosłe życie. To książka, jak mówią fani, którą czyta się od deski do deski, a potem z radością się do niej wraca.
Myślę, że każdy z nas może czytać przygody Harry'ego Pottera. To książka, która bawi, ale i uczy. Pokazuje granice między dobrem i złem, dzięki niej zrozumiałem, że nie wszystko od samego początku jest jasne i oczywiste.