W moim domu uznaliśmy, że niedziela powinna być dniem odpoczynku i lenistwa. Niestety nasze zwierzęta się z nami nie zgadzają. O czwartej rano budzi się kot Maciek i zaczyna polować na nos taty. Polega to na tym, że siada koło taty i uderza go łapką w nos, tata odwraca się na drugi bok, kot wskakuje mu na głowę, tata się budzi, zdejmuje kota z łóżka, kładzie się, Maciek wskakuje i polowanie zaczyna się od nowa. W międzyczasie w pokoju mojej siostry budzi się papuga i zaczyna skrzeczeć. Wtedy kot rezygnuje z polowania na nos taty i chce zapolować na papugę. Jednak drzwi są zamknięte, więc zaczyna skakać na klamkę, okropnie przy tym miaucząc. W tym momencie nikt z nas już nie śpi. Chcąc nie chcąc, wstajemy z łóżek. Ze względu na tak spędzany poranek niedziela jest dniem, w którym chodzimy spać najwcześniej z całego tygodnia...
Nowak
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0Nowak
Użytkownik