Moim zdaniem za dwadzieścia lat nadal będą książki papierowe i elektroniczne. Papierowe nie znikną, bo bardzo wiele osób lubi je zbierać i mieć w domu regały pełne książek. Jednak wydaje mi się, że mogą być coraz ładniejsze i przez to coraz droższe. Oprócz nich może pojawią się bardzo tanie książki, dla ludzi, którzy lubią czytać, ale nie stać ich ani na drogą książkę, ani na e-booka.

  E-booki za dwadzieścia lat będą wyglądały inaczej niż dziś. Oprócz tekstu będą w nich interaktywne ilustracje, które będą się ruszać, grać, pachnieć i będzie można je widzieć w trójwymiarze. Tekst będzie mógł zmieniać kolory, rodzaje czcionek i układ na stronie. Będzie mu towarzyszyć muzyka i zapachy. Nie będzie już osobnych e-booków i audiobooków, bo każda elektroniczna książka będzie miała możliwość włączenia głosu z podziałem na role i czytającego narratora. Oczywiście do takich książek będą specjalne czytniki.