Poezja Jana Kasprowicza rzadko kojarzona jest z filozofią franciszkańską. Autorstwo "Hymnów", które pokazują człowieka grzesznego, zaplątanego w problem winy i kary, zagadnienie sprawiedliwości Boga, który stworzył niedoskonały świat, zdaje się wykluczać pozytywne aspekty światopoglądu. A jednak nawet w tej serii można zaobserwować pozytywne przejawy pojednania, aprobatę wyrażoną w odpowiedziach na nurtujące człowieka pytania. Nie podkreśla się już udziału Boga w stworzeniu zła - jest ono rezultatem grzechu, skutkiem sprzeciwienia się Mu. Porządek świata pod względem etycznym jest niepodważalny.
"Hymn Świętego Franciszka z Asyżu" zawiera akceptację cierpienia będącego nieodzownym dopełnieniem radości, jest ono aprobowane na równi z innymi prawdami, które głosił biedak z Asyżu. Stąd wynika niemalże religijna adoracja piękna natury, urody świata, racjonalnych kontrastów, współistnienia człowieka i przyrody, aprobata pokory i dostrzeżenie radości płynącej z małych rzeczy. Również kończąca ludzkie życie śmierć ma uzasadnienie w tym harmonijnym obrazie świata. Śmierć jest postrzegana jako niezbędne uzupełnienie ludzkiego życia.
Niezmienne trwanie przyrody sprawia, że w świecie ogarniętym pośpiechem człowiek odnajduje równowagę. Stabilność i spokój natury każą zastanowić się nad potrzebą ludzkiej szybkości i niecierpliwości. Obserwowanie przyrody nie przynosi uspokojenia, ale daje mądrość życiową. Mądrość jest dostępna przede wszystkim ludziom biednym - chłopom, którzy pozostają w bliskim związku z naturą. W "Księdze ubogich" można odnaleźć umiłowanie przyrody, poważanie chłopa i jego prostej mądrości oraz pogodzenie się z ludzkim losem i aprobatę dla niechybnego końca życia - śmierci.
Dotychczasowa poufałość względem Boga załamuje się w utworze "Przeprosiny Boga". Przypadkowo spotkany ceper mówi prostym ludziom, że zbytnia zażyłość z Bogiem jest niewłaściwa. Dwaj staruszkowie dochodzą do wniosku, że popełnili grzech, który spowodował odwrócenie się od nich Pana, którego obrazili zbyt swobodnym traktowaniem. W wierszu zestawione są dwie postawy: prostych ludzi gór i wykształconego mądrali z nizin. Dla prostych staruszków Bóg jest kimś bliskim, traktują Go z należnym Mu szacunkiem, ale nie obawiają się nieco poufałego zbliżenia do Niego - taka zażyłość potwierdza ludzkie cechy Boga, unaocznia wiarę, że Chrystus żył jak ludzie, ponieważ jest do nich podobny. To liryczne wyznanie wiary ukazuje nie tylko franciszkańskie zakorzenienie samego poety, które obrazują relacje łączące ludzi z Bogiem, ale także krytykę sposobu myślenia ludzi z miasta, których mądrość jest jedynie pozorna. Wiersz jest wyrazem buntu w stosunku do tego, co w trakcie rozwoju cywilizacji i myśli ludzkiej nadwerężyło odwieczny związek człowieka z naturą.
Szacunek dla sposobu myślenia niewykształconych ludzi żyjących w zgodzie z naturą udowadnia, że to właśnie w nim, w jego prostej mądrości wypływającej z obserwacji przyrody zawiera się autentyczna wiedza o sensie życia, Bogu i świecie. Wyraża to nie tylko późna poezja Kasprowicza, ale także jego biografia. Poeta lubił spędzać wolny czas w Poroninie, gdzie cywilizacja nie była jeszcze tak rozwinięta. Starał się żyć w zgodzie z prostymi ludźmi gór i naturą.