Wędrówka stanowi niezwykle ważny element naszego życia i nie ma tu znaczenia czy chodzi o jej wymiar cielesny, czy też duchowy. Ludzie wyruszają w podróż z różnych powodów. Chcą odnaleźć to, czego w miejscu ich przebywania im nie dostaje, zobaczyć nowe miejsca, przekonać się, kim naprawdę są, i wiele, wiele innych powodów. Nic zatem dziwnego, iż motyw wędrowania jest tak ważny dla literatury i występuje już w najstarszych tekstach literackich, jakimi obecnie dysponujemy. Dlatego też warto się przyjrzeć jak ten motyw był wyzyskiwany przez pisarzy i poetów żyjących w starożytności oraz wiekach średnich.

W Starym Testamencie motyw wędrówki najpełniej realizuje się w Księdze Wyjścia, która opisuje dzieje Izraele w niewoli egipskiej oraz jego wędrówkę w poszukiwaniu Ziemi Obiecanej. Tym, który wywiódł swój naród z niewoli był Mojżesz. Pewnego dnia ukazał mu się Bóg pod postacią gorejącego krzaku i rzekł do niego, iż niepodobna mu się, iż jego naród cierpi pod jarzmem niewoli, dlatego też Mojżesz ma się udać do faraona i przekazać mu, iż Jahwe życzy sobie, aby pozwolił on Izraelowi opuścić ziemię egipską. Mojżesz wykonuje polecenie swego Boga, ale faraon śmieje się mu w twarz. Za to lekceważenie swego posłańca Bóg zsyła na Egipt kolejne plagi. Dopiero po tym wydarzeniu faraon decyduje się wypuścić Izraelitów. Gdy ci już zdążyli opuścić swe dotychczasowe domostwa, władca Egiptu zmienił zdanie. Zebrał swą armię i wyruszył w pościg za swymi niewolnikami. Izraelici znaleźli się w niebezpieczeństwie, ale Bóg nie pozostawił ich samym sobie w tarapatach. Rozkazał rozstąpić się Morzu Czerwonemu, a gdy już wszyscy przedstawiciele Jego narodu wybranego przeszli przez nie, pozwolił mu na nowo połączyć swe wody. Faraon i jego wojska nie zdążyli uciec. Izraelici przez następne czterdzieści lat błąkali się po pustyni, zanim dotarli do Ziemi Obiecanej. Ta opowieść traktuje z jednej strony o pewnych faktach historycznych, z drugiej zaś, o symbolicznej wędrówce człowieka do Boga.

Również opowieść o życiu świętego Aleksego, którą znajdujemy w "Legendzie o świętym Aleksym", jest swego rodzaju zapisem wędrówki, która za cel stawia zjednoczeni się z Bogiem. Aleksy był młodzieńcem wywodzącym się z bogatej, patrycjuszowskiej rodziny rzymskiej. W zasadzie od dzieciństwa wiedział, iż całe swe życie poświęci Bogu, dlatego też gdy ojciec zmusił go do ożenku z pewna panną, to w noc poślubna opuścił ją, nie chcąc kalać swej duszy obcowaniem cielesnym z kobietą. Jako wędrowny mnich asceta Aleksy przemierzał świat w szerz i wzdłuż, aż w końcu powrócił do Rzymu. Tutaj nikt w tym żebraku nie rozpoznał syna jednego najznamienitszych rodów Wiecznego Miasta. Aleksy zamieszkał pod schodami swego dawnego domu, a służący jego ojca obrzucali go obelgami i wylewali nań pomyje. Dopiero po śmierci naszego bohatera wszyscy się dowiedzieli, km był, i jak świątobliwe życie prowadził. Tutaj zatem wędrówka ma wymiar przede wszystkim duchowy. To proces oczyszczanie swej duszy z grzechów, którego uwieńczeniem jest zjednoczenie z Bogiem.

Dante w swej "Boskiej komedii" zabiera nas w podróż po zaświatach. W Wielki Piątek roku tysiąc trzechsetnego poeta będąc "w połowie swego życia" znalazł się w ciemnym lesie u podnóża wielkiej góry, gdzie dane mu było się spotkać ze swym mistrzem Wergiliuszem. Zaproponował on mu wędrówkę po zaświatach. Podróż zaczęła się od odwiedzin w Limbo, przedsionku piekła, przeznaczonym dla dusz, które podczas swej ziemskiej egzystencji były obojętne zarówno wobec dobra, jak i zła. Po tym "wstępie" następuje zwiedzanie właściwego piekła, na którego bramie znajduje się napis: "Lasciate ogni speranza voi ch'entrate" ( Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie ). Według Dantego architekturę tego miejsca tworzy dziewięć koncentrycznie, a zarazem hierarchicznie ułożonych kręgów. Górne sfery inferna są przeznaczone dla potępieńców, których grzechy nie są aż tak ciężki, na samym zaś jego dnie, w paszczy Lucyfera, znajduje się trzech największych grzeszników jakich znał świat: Judasz, Brutus i Kasjusz. Wyprowadziwszy swego podopiecznego z tego niezbyt przyjemnego miejsca Wergiliusz zawiódł go pod podnóże wysokiej, stożkowej góry, która była Czyśćcem. Na dole znajdują się tych, których grzechy są poważne, natomiast coraz wyżej rozmieszczone są dusze tych, których winy są niewielkie. Dotarłszy na szczyt góry, Wergiliusz opuszcza swego podopiecznego, gdyż nie jest godzien wejść do nieba. Przewodniczką Dantego po tym miejscu będzie Beatrycze, kobieta, którą poeta ubóstwiał. Nim jednak ta dwójka przejdzie przez wrota prowadzące do nieba, Florentczyk odbiera odpowiednia pouczenia. Wkroczywszy do pierwszej sfery niebieskiej, natykają się tam na dusze, które okazały na ziemi na tyle słabości, że nie były w stanie dotrzymać przysięgi zachowania czystości cielesnej. Dalsza wędrówka naszych bohaterów prowadzi ich przez sfery nieb planetarnych, które zamieszkują, coraz czystsze, dusze ludzkie. Punktem dojścia tej podróży jest punkt centralny wszelkiej rzeczywistości - Bóg. Objawia się on poecie jako kwiat o nieskazitelnej białej barwie. W trakcie tej podróży poeta toczy rozmowę z Beatrycze, która dotyka takich spraw, jak naturę grzechu, tego, czym jest grzech, jaki jest sens istnienia zła na świecie. Nasz bohater zostaje również poddany przez świętego Piotra i świętego Jakuba swoistemu egzaminowi, z kolei święty Bernard objaśnia mu sens takiego, a nie innego, rozlokowania dusz w niebie. "Boską komedię" można zrozumieć jako swego rodzaju opowieść, w której przedstawiono w symbolicznym skrócie istotę sensu istnienia człowieka w świecie. Życie to wędrówka, podczas której musimy zakosztować zarówno nieba, jak i piekła, aby zrozumieć kim naprawdę jesteśmy.

Oczywiście, również literatura starożytnej Grecji nie szczędzi nam przykładów realizacji motywu wędrowania. Istnieje wszakże wiele mitów, których bohaterowie wyruszają w jakąś wyprawę. Herakles musi wędrować, aby wykonać swoje dwanaście prac, Argonauci pragną odnaleźć Złote Runo, dlatego też wypuszczają się niebezpieczna podróż morską, wreszcie Edyp opuszcza swych przybranych rodziców, aby w swym mniemaniu uniknąć losu mu przeznaczonego (miał zabić swego ojca i poślubić matkę), a w rzeczywistości, aby go wypełnić. Najsłynniejszym jednak wędrowcem starożytności był, oczywiście, Odyseusz, którego przygody w dwudziestu czterech księgach wierszem opiewał Homer. Odyseusz był jednym z herosów greckich walczących pod Troją, to właśnie dzięki jemu sprytowi i bystrości udało się Achajom po dziesięciu latach oblężenia w końcu zdobyć gród nad rzeką Skamander. Nie dane mu było jednak szybko powrócić do domu, gdyż rozgniewał króla mórz, Neptuna, który robił wszystko, aby Odys już nigdy nie zobaczył swej rodzinnej Itaki. Nasz bohater błąkał się tedy po Morzu Śródziemnym przez dziesięć lat, zaznając przy tym wielu niebezpiecznych przygód, np. spotkanie z cyklopem Polifemem. Oczywiście, nie tylko tego typu nieprzyjemne przejścia przytrafiały mu się w trakcie jego wędrówki, wszakże romans z wcale powabna nimfą Kalipso nie należy zaliczyć do zdarzeń, których mężczyzna chciałbym uniknąć. Koniec końców dotarł o swej Itaki, gdzie czekali nań stęsknieni żona, Penelopa oraz syn. Telemach. Wędrówkę Odyseusza można odczytać jako metaforę ludzkiego życia, które jest swego rodzaju podróżą od punktu początkowego, którym sa narodziny, do punktu docelowego, którym jest śmierć.