Osiemnastowieczna rzeczpospolita była krajem targanym licznymi wewnętrznymi problemami. Szlachta od dawna nie płaciła podatków, była pozbawiona w większości poczucia elementarnej odpowiedzialności za ojczyznę co odbiło się na słabym wyposażeniu wojska, stagnacji gospodarki i problemach społecznych, jak ciemiężenie chłopstwa i liczne wypadki niestosowania się do prawa. To wszystko wpłynęło również na to, że Polska na arenie międzynarodowej stałą się łakomym kąskiem dla coraz bardziej rosnących w siłę mocarstw, jak ówczesna Austria, Prusy i rządzona przez carycę Katarzynę II Rosja. BY przeciwdziałać tak niekorzystnej dla państwa sytuacji swoje pisma i traktaty reformatorskie zaczęli coraz liczniej ogłaszać ówcześni publicyści epoki stanisławowskiej, przy poparciu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Zaczęły ukazywać się wtedy dwie ważne gazety dotowane przez dwór, jak "Zabawy przyjemne i pożyteczne", oraz wzorowany na angielskim Spectatorze "Monitor". To właśnie na łamach tej ostatniej gazety rozwinęły się wielkie talenty pisarskie publicystów oświecenia. Wychodziły dodatkowo liczne druki ulotne i gazety, by wymienić tylko takie jak: "Gazetka Warszawska", "Gazeta Narodowa i Obca", "Pamiętnik Historyczno - Polityczny" czy "Magazyn Warszawski".
Ważna grupą społecznych i politycznych reformatorów była grupa skupiona wokół postaci Hugona Kołłątaja, nazywana i od jego imienia "Kuźnicą kołłątajowska", która żywo reagowała na jakiekolwiek wydarzenia w kraju, dążąc do zbudowania odpowiedzialnego i świadomego społeczeństwa patriotów polskich. To wtedy zaczęły rozwijać na gruncie polskim takie gatunki publicystyczne, jak felieton, list polityczny, pamflet, czy prześmiewczy paszkwil.
Założyciel Collegium Nobilium, szkoły mającej być gniazdem przyszłych reformatorów Rzeczpospolitej, Stanisław Konarski, swoje poglądy wyraził w czterotomowym dziele "O skutecznym rad sposobie". Myślą przewodnią było zniesienie przywilejów szlacheckich. Z kolei jeszcze przed rozpoczęciem panowania króla Stanisława Augusta, Stanisław Leszczyński wydał "Głos wolny wolność ubezpieczający", w którym ukazywał konieczność wprowadzenia rozdzielonej na trzy części władzy, która byłaby w stanie skutecznie przeciwstawić się sobiepaństwu magnaterii Korony i Litwy. W "Uwagach nad życiem Jana Zamoyskiego" Stanisław Staszic występuje w nim przeciwko wolnej elekcji, gdyż w jej zniesieniu widzi bowiem wzmocnienie słabej władzy królewskiej. Jest również zwolennikiem, by "głosów większość na sejmie prawa stanowić powinna". Chciał by w sejmie powstały dwie izby, jedna dotychczasowa złożona ze szlachty, miała sąsiadować z izbą mieszczańską. Wspominał również o dalszym doskonaleniu szkolnictwa, gdyż jak mówił: "taka przyszłość narodu, jakie jego młodzieży chowanie". Podobne reformy państwa głosił w swoich pismach Hugo Kołłątaj, który w czasie Sejmu Czteroletniego działał jako publicysta, napisał wtedy rozprawę zatytułowaną "Do Stanisława Małachowskiego, referendarza koronnego, o przyszłym sejmie Anonima listów kilka". Kołłątaj poza tym, że zasłużył się w czasach oświecenia zreformowaniem Akademii Krakowskiej, a później walczył w powstaniu kościuszkowskim, był autorem "Prawa politycznego narodu polskiego", ze wstępem zatytułowanym "Do Prześwietnej Deputacji". Wyraził w nim obrazoburczy dla licznej wtedy konserwatywnej szlachty pogląd głoszący powszechny egalitaryzm: "Czy biały, czy czarny niewolnik, czy pod przemocą niesprawiedliwego prawa, czy pod łańcuchami jęczy - człowiek jest i w niczym się od nas nie różni". Jednym z członków "Kużnicy" był Franciszek Salezy Jezierski, z racji swoich gwałtownych i ostrych krytyk nazywany "wulkanem gromów", których zebraniem był jego "Katechizm o tajemnicach rządu polskiego..." wydany w 1790 roku. Jest on autorem słów dotyczących równości wszystkich ludzi w państwie,: "Ludzie urodzeni w stanie szlacheckim nie powinni nigdy pogardzać żadną inną klasą obywatelów, a mając zaszczyt swego własnego urodzenia, obowiązani są tym bardziej starać się o przymioty osobiste".