Sława niewielkiego, rozkosznego, puchatego, pluszowego misia w czerwonym kubraczku dotarła do bardzo wielu ludzi, sięgnęła, poza książka, także teatru i kina. Ale to jeszcze nie koniec i jego sława jest ciągle większa i większa. Co takiego miał w sobie ten miś, że kochają go po prostu wszyscy?
Puchatek wygląda jak całkiem zwyczajny miś, którego ulubionym zajęciem jest jedzenie. Twierdzi, że zawsze jest pora na "małe co nieco". A jeść może naprawdę dużo... Stąd też bierze się jego pokaźny brzuszek, który jest jednak duma każdego prawdziwego misia. Ma króciutkie łapki oraz wesoły pyszczek, co czyni go maskotką po prostu idealną. I nikt nie ma mu za złe dodatkowych kilogramów w okolicach pasa, bo do czegoś przecież trzeba się przytulać.
Kubuś, jako istotka o naprawdę małym rozumku, był roztargnionym, zapominalskim i oczywiście bardzo głupiutkim misiem. Zawsze wiedział jednak, czego chciał od życia - marzył o piwnicy pełnej miodku, nie zastanawiając się czy to ambitne, czy nie. Oprócz miodku najwyżej cenił przyjaźń i choć nieczęsto to okazywał, z pewnością chętnie zniósłby wszystko dla przyjaciół ze Stumilowego Lasu. Spędzał z nimi mnóstwo czasu i przeżywał wiele niezwykłych przygód.
Opisany przeze mnie charakter Kubusia z pewnością wpłynął na jego późniejszy wielki sukces - także na srebrnym ekranie. Gdyby książka Alexandra Milne'a nie powstała, dzieci i dorośli straciliby wspaniałego towarzysza, a ich życie mogłoby być o wiele smutniejsze i bardziej szare.