Bardzo zaimponował mi Zośka, jako że posiadał wiele cennych zalet. Miał bardzo miłe usposobienie, był pełen delikatności, wrażliwości , co szło zresztą w parze z bardzo miłą, może nawet dziewczęcą powierzchownością. Przy wnioskowaniu i dokonywaniu wyborów zawsze potrafił trafić do sedna człowieka, a przez to potrafił zdobyć posłuch nawet u osób wybuchowych. Warte pozazdroszczenia była jego pewność siebie połączona z przytomnością i spokojem. Podczas wielu akcji sabotażowych znakomicie radził sobie tam, gdzie wielu innym brakło by opanowania i werwy. To bardzo rzadkie cechy u tak młodych ludzi, a przez to godne podziwu. Dodatkowo współgrały one ze znakomitymi zdolnościami przywódczymi. Zośka miał niewątpliwy dar skupiania na sobie uwagi. Gdyby był moim przyjacielem czułbym się pewniej, gdyż zapewne kontrolowałby moje impulsywne wybryki.

Ale przede wszystkim bardzo cenię Zośkę za jego odwagę. Zaimponował mi choćby akcją pod Arsenałem , gdzie śmiałym, ekwilibrystycznym atakiem zabił Niemca i przyczynił się do zwrotu akcji na korzyść bojowników. Dzisiaj, kiedy zło, oczywiście w innej postaci, czai się zewsząd, w krytycznym momencie poradziłby sobie i stanął w obronie każdego. Na żadną inną reakcję nie pozwoliłby mu wpojony od małego honor i szacunek do życia. Zośka cenił bardzo przyjaźń, był bardzo oddany swym druhom. Na kartach powieści Kamińskiego jego najbliższym kolegą był Rudy. Stąd aresztowanie, pobicie a w efekcie śmierć przyjaciela z pewnością zostawiła trwałą bliznę na psychice Zośki.

Wszystkie te cząstki składowe, zahartowane dodatkowo przez wojenną makabrę , miały solidny fundament w inteligencji chłopaka, którą widać było już od najmłodszych lat. Już w szkole , jeszcze przed wojną, ujawniły się jego cechy organizacyjne i przywódcze. To, że zawsze wszystko skrupulatnie planował , zawsze miał czas by rzeczy przemyśleć, dało mu potem trening podczas wojennej gorączki, gdzie nie było czasu na zastanawianie się w deszczu wszechobecnych strzałów. Zośka działał sprawnie i nigdy nie zapominał o swoich towarzyszach, gotów w każdej chwili stanąć za nimi murem. Praktyka i mocny charakter uczyniła z niego człowieka twardego, choć wciąż otwartego i wrażliwego. Bardzo zaimponował mi swą ambicją, dzięki temu więc chciałbym by mógł być moim kompanem.