Powstawanie "Pada Tadeusza" datuje się na lata 1832-34, wtedy to Mickiewicz przebywa właśnie na emigracji we Francji. Podobno w początkowej fazie miał być to utwór krótki - idylla, w ostateczności jednak rozrósł się do XII ksiąg pisanych wierszem. Zaraz po publikacji krytycy i czytelnicy przyjęli dzieło bez wielkiego poruszenia, a nawet z pewną nieufnością. W pełni doceniono jego kunszt dopiero po latach.
Okres powstawania dzieła były czasem gwałtownych sporów w łonie polskiej emigracji, które dzieliły ją uniemożliwiając w ten sposób skuteczne działanie na rzecz Rzeczypospolitej. Proces twórczy był więc w pewnym stopniu ucieczką dla poety mającego dość kłótni, które nie prowadziły do żadnych konstruktywnych wniosków. Spokój odnalazł dopiero we wspomnieniach o kraju dzieciństwa, o pięknej Litwie, gdzie każdy dbał o dobro swego kraju, gdzie żywe były tradycje patriotyczne. Zamiarem jego było również rozbudzić nadzieje rodaków na odzyskanie niepodległego kraju, które to ziścić miały się przy pomocy Napoleona.
Czas trwania fabuły "Pana Tadeusza" umieszczony jest w okresie: począwszy od lata 1811 roku do jesieni 1812. Są tu jednak również retrospektywne zwroty akcji, które ukazują nam czasy ostatniego dwudziestopięciolecia XVIII wieku. Jako historyczny krajobraz przedstawia nam Mickiewicz okres wojen napoleońskich, a w szczególności udział w nich oddziałów polskich, które bezpośrednio łączą się z opowieścią Mickiewicza.
Jest to bardzo ważna kwestia w utworze, co objawia się chociażby w przedstawionym przez poetę "Koncercie nad koncertami" w wykonaniu Żyda Jankiela, w którym to ukazane są najważniejsze wydarzenia z historii Polski mające decydujący wpływ na ówczesną sytuację ojczyzny. Należą do nich: Konstytucja 3-ego maja z 1791 roku, Konfederacja Targowicka z 1792 roku. Następne to Powstanie kościuszkowskie w roku 1794 i powstanie Legionów Polskich we Włoszech pod dowództwem gen. Dąbrowskiego w roku 1797. Ostatnimi zaprezentowane są wydarzenia z 1812 roku, czyli pochód wojsk Napoleona na Moskwę.
Przez lata utwór Mickiewicza nabierał coraz większej rangi, by ostatecznie zdobyć miano epopei narodowej. Była to uprawniona nazwa dla tego dzieła, gdyż jak dawne eposy starożytne, ukazywał on ważne wydarzenia historyczne, które były tłem dla losów społeczności polskiej w przełomowym dla niej momencie.
Ważnym zadaniem "Pana Tadeusz" było ukazanie, ale i ocena, społeczeństwa polskiego w okresie wojen napoleońskich. Miało to obudzić uczucia patriotyczne, dlatego też Mickiewicz pokazuje szlachtę, jako grupę pełna miłości do ojczyzny, przywiązaną do tradycji, propagującą patriotyczne postawy i zachowania. Oczywiście nie jest tak, że Mickiewicz nie wysuwa żadnych zastrzeżeń do prezentowanych postaci. A wręcz przeciwnie: zarzuca im destrukcyjna dumę i pychę - jak jest w przypadku Jacka Soplicy i Stolnika, brak autorytetów i zasad, co łączyło się z częstą samowolą anarchią w postępowaniu, warcholstwo, które stało się wręcz nieodłącznym epitetem określającym tę społeczność - choćby sposób prowadzenia sejmów i ich nagminne zrywanie. Powiązane z tym było również niewypełnienie obowiązków, które do nich należały. Zdarzało się też, że uważali się oni za ludzi nie podlegających literze prawa - jak Soplica, który zabił hrabiego Horeszkę. Jednak najważniejszym zarzutem była zapewne prywata i dbanie wyłącznie o własne interesy, często ze szkodą dla kraju.
Pomimo, że Mickiewicz wyszczególnia te wszystkie wady, stwierdza również, że ci ludzie to wielcy patrioci. Nie ważne, że mamy do czynienia z rozwarstwieniem szlachty - np. Podkomorzy, który zwie siebie arystokratą; Soplicowie, którzy są mniej zamożnym rodem; Gerwazy czy Protazy, którzy mimo że posiadają herby szlacheckie, pełnią służbę u bardziej zamożnych; czy też całkiem zubożała szlachta zaściankowa mieszkająca Dobrzynie. Ważne, że w razie potrzeby potrafią się zjednoczyć i zawalczyć wspólnie w imię swej ukochanej ojczyzny. Jednak nie jest to jedyna kwestia ich patriotyzmu. Jest nią również przywiązanie szlachty do herbów rodowych, do tradycyjnych zachowań, strojów, mebli i sztuki. Dlatego też pałają tak wielką nienawiścią do wrogiej Rosji, która postawiła sobie za cel pozbawienie ich tego wszystkiego.
Do najważniejszych i zasługujących na pochwałę działań szlachty, zaliczyć trzeba kultywowanie tradycyjnych zachowań przy stole oraz zasad gościnności, która jest znana w Polsce po dziś dzień. Biesiady organizowane z takim zamiłowaniem przez szlachtę odgrywały bardzo ważną rolę. Można było przywołać choć na chwilę wspomnienia tradycji. Każdy sadzany był przy stole według "wieku i urzędu", jak pisał poeta, młodzież musiała usługiwać starszym, a zwłaszcza kawalerowie damom. Wydarzeniami, który również przechowywał tradycyjne wzorce, były na przykład polowania czy grzybobrania albo też spotkania szlachty, na których omawiano bieżące sprawy polityczne - była to namiastka dawnych sejmików szlacheckich. Szkoda tylko, że taki pozytywny obraz szlachty, często był zamazywany przez pełne furii i pieniactwa zdarzenia, niepotrzebne sprawy sądowe o mało ważne kwestie.
Nawiązuje do tego chociażby podtytuł "Pana Tadeusza", w którym mowa jest o "ostatnim zajeździe na Litwie", a obrazem tego jest atak szlachty pod wodzą Gerwazego na dwór Sopliców. Taki wizerunek jednak szybko odchodzi w niepamięć, kiedy sporne strony staja wobec wspólnego wroga. Wtedy jednoczą siły i zapominają o niesnaskach, dając wyraz wielkiego patriotyzmu w walce z najeźdźcą. Kiedy pojawia się oddział wojsk rosyjskich Soplicowie, Horeszkowie i Dobrzyńscy uderzają wspólną siłą i zwyciężają.
Dlatego też koniecznie wspomnieć trzeba, że oczywiście "Pan Tadeusz" jest pewnym sądem nad polskim społeczeństwem, ale i pewną wizją, marzeniem Mickiewicza o idylli, idealnej Polsce, gdzie każdy dba i troszczy się o patriotyzm, a nie o własne zyski. Inny wielki poeta polskiej literatury - Czesław Miłosz, napisał, że Mickiewicz przedstawił na podstawie Soplicowa cały wszechświat i jego równowagę, której początków trzeba szukać w doskonałości boskiej. Tak też to wygląda - wiemy, że Mickiewicz w swym eposie przedstawił wyidealizowany obraz polskiej szlachty i przeszłości Polski, ale rozumiemy jego w tym zamiary. Soplicowo to miejsce, w którym chciałby żyć każdy. Idealne współżycie z otaczającą przyrodą, która jest w pełni przyjazna ludziom. To miejsce piękniejsze od wszystkich innych na całym świecie. To wręcz raj, w którym żyje się tak, jak w najskrytszych marzeniach. Każdy ma swoje miejsce, w którym czuje się dobrze, pełni funkcję, która daje mu pewien status społeczny. Tu znajduje szacunek i przyjaźń.
Kiedy czytamy tę porywająca książkę widzimy, że Mickiewicz portretując swe rodzinne strony, nie miał zamiaru pokazać ojczyzny jako miejsca, w którym dzieje się źle i trzeba z niej uciekać jak najdalej. Wręcz przeciwnie, pragnął podtrzymać mit pięknej i cudownej Rzeczypospolitej, który to miał porwać wszystkich do zrywu niepodległościowego i walki z zaborcami. Soplicowo jest symbolem tego, jak może być jeśli podejmiemy ten trud i poświęcimy się dla dobra kraju. Jak może być pięknie, idealnie wręcz. Czasami wydaje się, że Soplicowo nie leży wcale na terenia Rzeczypospolitej, ale gdzieś w bliżej nieokreślonym kraju, gdzie panuje pokój o dobro. Dlatego Miłosz mówił o "boskim raju", gdyż ten ukazany przez Mickiewicza nie wiele ma wspólnego z tym, co rzeczywiście można było zobaczyć w tym czasie w ojczyźnie. Tym bardziej, że z czasem rozwoju akcji utworu wady jakby zanikają, a w ich miejsce pojawiają się idealne postawy, a jeśli już skalane jakąś przywarą to tylko w postaci humorystycznej.