Tadeusz Zawadzki, bohater powieści Kamińskiego, jest postacią autentyczną. Urodził się tuż po odzyskaniu niepodległości przez Polskę i był wychowywany w patriotycznych tradycjach. Uczęszczał do znanego warszawskiego gimnazjum. W czasie II wojny czynnie włączył się w ruch oporu. Jako podporucznik Armii Krajowej uczestniczył w działaniach bojowych. Nas jednak interesuje to, co dowiadujemy się z książki "Kamienie na szaniec".

Tadeusz charakteryzował się oryginalną urodą, która była typowa raczej dla dziewczyn. Takie wrażenie sprawiała zwłaszcza jego delikatna cera i subtelny, pełny uśmiech. Kiedy spojrzało się na jego twarz, można było zwrócić uwagę na jego jasne, błyszczące włosy oraz wyraziste niebieskie oczy. Miał także długie palce niczym pianista. Wszystko to sprawiło, że nadano mu pseudonim "Zośka".

Wśród cech jego charakteru na wyróżnienie zasługuje ogromna wrażliwość i uczuciowość. Tadeusz czuł się mocno związany z domem rodzinnym, a szczególnie z mamą, którą darzył miłością i ogromnym szacunkiem. Rzadko chłopcy znajdują takie porozumienie ze swoimi rodzicami, jak było to w przypadku Zośki. Traktował nawet matkę jako najbliższego przyjacielem. Co nie przeszkadzało mu pewne ważne sprawy powierzać pamiętnikowi, w którym robił systematyczne notatki.

Chociaż był w pewien sposób skryty to odznaczał się dobrymi relacjami z innymi ludźmi. Szybko umiał się odnajdywać w nowym środowisku, umiał współpracować. Właściwie zawsze znajdywał się w centrum i szybko budził sympatię. Podziwiano jego inteligencję i liczne umiejętności. Osiągał znaczące sukcesy w różnych dziedzinach sportu. Można także zaryzykować twierdzenie, że był urodzonym przywódcą. Nigdy nie zawodził pokładanych w nim nadziei. Z wielkim oddaniem i ogromną sumiennością podchodził do działań. Robił wszystko, aby uniknąć porażki. Przy tym posiadał jeszcze jedną bardzo cenną umiejętność. Nawet w najbardziej dramatycznej sytuacji nie tracił ducha, umiał zachować zimną krew. Co więcej wykazywał się męstwem i niezwykłą jak na swój wiek dojrzałością. W każdej sytuacji miał poczucie odpowiedzialności za swój oddział i robił wszystko dla wspólnego dobra. Bardzo przeżył śmierć najbliższych przyjaciół.

Lubię czytać "Kamienie na szaniec" właśnie ze względu na ciekawą postać Zośki. Mogę powiedzieć, że Tadeusz Zawadzki jest moim idolem. Podziwiam jego cechy charakteru, zwłaszcza zaś jego męstwo. Aż trudno uwierzyć, że taki młody człowiek potrafił tak bardzo zaangażować się w walkę w obronie swego kraju. Dzisiaj trudno znaleźć prawdziwych patriotów, którzy poświęcaliby się dla dobra innych. Całkowicie zagubiono atmosferę tamtych wspaniałych dni. Zupełnie innymi sprawami zajmuje się współczesna młodzież. Według mnie brakuje takich ludzi jak Zośka.