"Konrad Wallenrod" to powieść poetycka mająca cechy paraboli, pod płaszczem dawnych dziejów Litwy, autor daje narodowi przesłanie, by walczyli z zaborcą wszelkimi sposobami. Mickiewicz musiał się liczyć z cenzurą, która zabraniała nawoływać do oporu wobec rosyjskich władz.

Także bohater powieści jest rodzajem maski, średniowiecznym rycerzem, którego postawa ma być wzorem dla współczesnych poecie. Głównego bohatera poznajemy, kiedy jako dziecko zostaje porwany przez krzyżaków. Walter Alf, bo takie wówczas nosi imię jest Litwinem, jego ojczyzna zmaga się z ciągłymi najazdami krzyżaków. Jednak siły Litwinów są zbyt małe, ich krajowi grozi całkowita zagłada i wieczna niewola. Porwane dziecko dorasta wśród krzyżaków, ucząc się ich technik walki, poznaje ich kulturę i obyczaje, wrasta w to środowisko. Jego opiekunowie wychowają go tak, by był jednym z nich. Jednak jeden człowiek, stary Wajdelota, nie pozwala Walterowi zapomnieć o swej prawdziwej ojczyźnie. Opowiada mu o Litwie i jego powinnościach względem niej.

Walter Alf pragnie wrócić do ojczyzny. Udaje mu się to jednak na krótko. Na Litwie poznaje Aldonę, Litwinkę, której oddaje swe serce. Ich miłość jest wielka, jednaka nie może być do końca szczęśliwa. Walter Alf nie może się pogodzić z upadkiem swojego kraju. Nawet małżeństwo z Aldoną nie może mu dać szczęścia, kiedy kraj jest zagrożony ("SZCZĘŚCIA W DOMU NIE ZAZNAŁ, BO GO NIE BYŁO W OJCZYŹNIE") Walter Alf dokonuje wyboru - wróci do zakonu, by walczyć z nim podstępem, zamierza wkraść się na powrót w szeregi krzyżaków, by poprowadzić ich ku klęsce. Taka decyzja wymaga od Waltera poświecenia dwóch wartości, które były mu najcenniejsze. Musi porzucić ukochaną, zrezygnować z życia u jej boku. Musi też złamać kodeks rycerski, który dla każdego średniowiecznego rycerza był świętością. Walka, którą zamierz podjąć nie będzie honorowa, nie będzie to otwarte starcie. By zwyciężyć musi posłużyć się podstępem, musi oszukiwać i udawać, ale nie ma wątpliwości, ze dobro ojczyzny jest tego warte. Ta decyzja nie przyszła mu łatwo, wielokrotnie ją rozważał i nawet będąc już w zakonie nachodziły go wątpliwości, próbował odwlec ostateczne rozwiązanie. W przekonaniu o słuszności takiego postanowienia utwierdzał go także Hallban, wskazując na konieczność podjęcia ostatecznych środków: "TYŚ NIEWOLNIK, JEDYNA BROŃ NIEWOLNIKA - PODSTĘPY". Ta idea jest głównym przesłaniem utworu. autor przekonuje, ze aby zwyciężyć trzeba mieć "odwagę lwa i przebiegłość lisa".

Jako Konrad Wallenrod, czyli po objęciu funkcji wielkiego mistrza, bohater nadal rozważa swoje plany. Podjął decyzję, jest przekonany o konieczności użycia podstępu, a jednak wzbrania się przed nieetycznym postępowaniem. Rozterki doprowadzają go na skraj szaleństwa. Niegdyś młody i otwarty, życzliwy, pełen energii staje się przedwcześnie postarzałym rycerzem, nadużywa alkoholu, staje się coraz bardziej agresywny i nieprzewidywalny. W końcu zdobywa się na ostateczny krok i dowodząc krzyżakami, prowadzi ich ku pewnej klęsce.