Kiedy ludzie zaczynają analizować pojęcie ambicji myślą najczęściej o silnym pragnieniu odniesienia sukcesu bądź osiągnięcia doskonałości. Terminem ściśle powiązanym z tym przedstawionym powyżej jest rywalizacja. Dążenie do realizacji celu pociąga za sobą zarówno wysiłek, jak i poświęcenie. Człowiek pozbawiony ambicji z pewnością nie dokonałby tak wiele, jak ten który ją posiada, jednak co wtedy gdy jest ona na tyle silna, że nie liczy się z pragnieniami innych i zaczyna być chorobliwie niebezpieczna? Ludzie ambitni nie łatwo się zadawalają i nie poprzestają na tym, co udało im się osiągnąć, a w swych działaniach zaczynają czuć się pewnie, dopiero wtedy, gdy wiedzą, że będą one w stanie doprowadzić ich do sukcesu. Z punktu widzenia przyjętych norm społecznych w zależności od tego, jaką postawę moralną reprezentujemy w naszym życiu, ambicje możemy podzielić na te dobre, bądź złe, a drogę do ich spełnienia na uczciwą, lub nie.
Ambicja i rywalizacja prowadzą często do zachwiania się hierarchii dotychczas wyznawanych wartości. Przedstawiony motyw swą obecność zaznacza zarówno w literaturze współczesnej, jak i tej bardziej odległej naszym czasom. Jednym z renesansowych dzieł, w którym bohater nie podołał wyzwoleniu się od szkodliwego działania podszeptów własnej podświadomości jest „Makbet” autorstwa Williama Szekspira. Ideały takie jak wiara, przyjaźń, czy honor zostały przytłumione, przez drzemiącą w mężczyźnie rządzę władzy. Poddając analizie treść dramatu, stajemy się wówczas świadkami jak w jeden dzień człowiek prawy, o nieskazitelnym charakterze przeradza się w pozbawionego wszelkich skrupułów tyrana, staje się swą własną przeciwnością. Po każdej kolejnej zbrodni Makbet czuje się pewniejszy i coraz bardziej bezkarny. Wystarczyło jedynie kilka czynników, źle podjętych decyzji by jego życie nabrało zupełnie innego biegu. To właśnie niezdrowe ambicje Makbeta tknęły go do popełnienia nieetycznych czynów. Bohater był przekonany, iż kierując się własnymi pragnieniami, wypełni los, który został mu przeznaczony.
Ambicja, która przejawia się u Makbeta ogromnym pragnieniem osiągnięcia sukcesu, sprawia, że bohater dopuszcza się popełnienia zbrodni. Zatracając się w dążeniach do realizacji własnych planów, mężczyzna staje się całkowicie podatny na sugestie ludzi, którzy według niego samego doprowadzą go do triumfu. Dopuszcza się on czynów, jakich pojęcie niegdyś całkowicie było mu wrogie, przeciw, jakim sam walczył stawiając im opór. Bohater pod wpływem tłumionych w nim emocji, uczuć nie zauważa momentu, w którym władza oparta na zbrodni i walce staje się jego domeną. On sam przeobraża się wówczas w okrutnego władcę i niczym bezlitosny tyran dąży do realizacji własnych potrzeb bez zważania na innych. Ofiarą Makbeta, która ucierpiała najbardziej jest nie kto inny, jak on sam. Skrywa on w sobie bowiem najróżniejsze emocje od strachu i lęku do obrzydzenia własną osobą. Nie jest on również w stanie pogodzić się z konsekwencjami i ciężarem własnych czynów. Obawia się również, iż przyjdzie taki czas, kiedy sprawiedliwość dopadnie i jego i będzie musiał on poradzić sobie ciężarem popełnionych morderstw.
Dążenia do władzy często wydobywają z ludzi skrywane w nich cechy. Jeżeli mamy do czynienia z chorym rodzajem ambicji zauważalny stanie się naciski kładziony przez człowieka nie na celu, lecz na własnej osobie. Wtenczas stawiamy sobie wygórowane zadania, których realizacja okazuje się być wręcz niemożliwa. W takich sytuacjach główną konsekwencją niepowodzeń będzie dojście do upragnionego sukcesu drogą nieuczciwą lub za cenę cudzej krzywdy. Taki właśnie typ ambicji może przysporzyć nam jedynie kłopotów, jak stało się to u tytułowej bohaterki dzieła Juliusza Słowackiego pt. „Balladyna”. Początkowo dziewczyną kierowały jedynie pragnienia władzy, jednak z każdym następnym krokiem stawała się ona bezwzględną zabójczynią, niezważającą na krzywdę innych oraz konsekwencje popełnionych przez nią postępków. Z czasem serce Balladyny stawało się coraz bardziej zatwardziałe, a kolejne zbrodnie nie robiły już na niej żadnego wrażenia. Wyzwolone w bohaterce zło doprowadziło do śmierci wielu niczemu niewinnych osób, co potwierdziło, jak bardzo zepsutą była osobą.
Ambicja to zjawisko, któremu przypisać możemy zarówno miano czegoś dobrego, jak i złego. Jedynie od nas zależy, w jaki sposób ją wykorzystamy. Sama w sobie jest jednak zjawiskiem pozytywnym, zaprzecza ona bowiem lenistwu i obojętności, lecz jej nieodpowiednie zastosowanie może okazać się niebezpieczne. Uważam, że pozostanie czujnym i delikatnym człowiek przy realizowaniu własnych ambicji nie jest rzeczą nieosiągalną.
petithah
Junior Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
petithah
Junior Bryk