"Jaki wybór trudny!

Starsza jak śniegi - u tej warkocz cudny,

...Ta z alabastrów - a ta zaś różana -

Ta ma pod rzęsą węgle - ta fiołki -

... Więc obie kochać, a jedną zaślubić?"

Powyższe słowa opisują dwie siostry, Balladynę i Alinę. Są to dziewczyny mieszkające na wsi, razem z ubogą matką. Obie są bardzo piękne, choć zupełnie się od siebie różnią. Maja także odmienne charaktery, czego początkowo nie dostrzega matka dziewczyn, kochając obie tak samo.

Alina jest młodsza, ma jasne włosy i niebieskie oczy. Często się uśmiecha, ma pogodny charakter, lubi żartować. Ma dobre serce - kocha i szanuje matkę i martwi się jej losem: "Że też nigdy chmurki Bóg nie nadwieje, aby cię zakryła. O! biedna matko!". Na każdym kroku widać jej czułość i troskę: "Nie! nie, nie, jutro odpoczywa matka, a my z siostrzyczką idziemy na żniwo." Alina jest zawsze szczera - nigdy nie ukrywa swoich prawdziwych uczuć i myśli. Nie myśli tylko o sobie, ale ma na uwadze również dobro najbliższych - nawet kiedy zakochuje się w księciu Kirkorze: "Jeśli mnie wybierzesz/Szlachetny panie, musisz obiecać/Że mię do zamku twojego zabierzesz z matką i siostrą".

Jest gotowa do poświęceń - kiedy widzi, że siostrze bardzo zależy, aby zdobyć uczucie Kirkora, chce oddać jej swój dzban malin, żeby Balladyna wygrała dziwne zawody o rękę księcia. Zwierza się siostrze ze swojej miłości do młodzieńca. Niestety, za swoją ufność i dobroć płaci najwyższą cenę - traci życie.

Balladyna jest starszą z sióstr. Ma ciemne włosy i ciemne oczy. Różni się od siostry nie tylko wyglądem fizycznym, ale także charakterem.

Jest osobą leniwą, wykorzystuje matkę i siostrę. Chętnie wyręcza się nimi podczas pracy na roli. Balladyna jest próżna i myśli tylko o sobie. W przyjeździe Kirkora widzi szansę na osobiste szczęście i robi wszystko, żeby je osiągnąć. Nie hamuje się nawet przed popełnieniem zbrodni - zabija własną siostrę.

Wszystko, co robi Balladyna jest obłudne i dwulicowe. Potrafi kłamać na każdy temat, wmawia mężowi jak bardzo go kocha, ile byłaby w stanie dla niego poświęcić. Ukrywa prawdziwą twarz tak dobrze, że nikt nie zastanawia się, kim naprawdę jest. Jest do tego stopnia bezwzględna, że potrafi wysłać na torturowanie i pewną śmierć swoją rodzoną matkę, a wszystko tylko po to, żeby utrzymać władzę.

Do Balladyny, jako królowej, należy sprawowanie sądów. Kiedy opowiada się za karą śmierci dla niegodnej córki, osądza także siebie.

Siostry są postaciami skontrastowanymi. Różnią się od siebie niczym czerń i biel. Przykład starszej siostry ukazuje, jak poczucie władzy i majątek są w stanie rozbudzić w ludziach ich najgorsze, głęboko skrywane cechy, jak bardzo potrafią niszczyć.