Zośka jest jedną z głównych postaci książki Aleksandra Kamińskiego pt. "Kamienie na szaniec". Tadeusz Zawadzki, bo tak się nazywał bohater, był harcmistrzem oraz komendantem w Wawerze, organizacji podziemnej. Jego ojciec był wybitnym chemikiem, natomiast matka zajmowała się społeczną działalnością.
Swój pseudonim Tadeusz zawdzięczał swojej dziewczęcej urodzie. Miał bardzo regularne rysy twarzy oraz delikatną cerę. Chłopak miał jasnoniebieskie oczy oraz blond włosy. Zośka miał dziewczęcy uśmiech oraz delikatne dłonie z długimi i subtelnymi palcami.
Tadeusz był bardzo wrażliwym chłopakiem. Był bardzo zdolny oraz inteligentny. Chłopak był uczuciowy, matkę darzył wielka miłością. Swoje uczucia i przemyślenia zapisywał. W czasie wojny jego zajęciem było szklarstwo. Chłopak robił bardzo dobra marmoladę. Zośka był dobry w sporcie: dobrze strzelał, grał w hokeja oraz w tenisa. Wygrywał nawet zawody sportowe. Był bardzo wytrwały i uparty. Przełamał się i nauczył się pływać mimo ogromnego lęku przed wodą.
Na Zośkę zawsze można było liczyć, był bardzo otwarty i pomocny. Jako organizator oraz przywódca świetnie się spisywał. Był przywódcą w wielu akcjach Małego Sabotażu. Wraz z innymi rysował na murach kotwice. Był spokojny i opanowany, świecił przykładem, gdyż był rzetelny, punktualny oraz obowiązkowy. Kilka miesięcy należał do dywersji, co zahartowało go i umocniło. Tadeusz brał udział w Akcji pod Arsenałem, w której uwalniano Rudego. Zośka bardzo cierpiał widząc cierpienia przyjaciela. Poruszyła go śmierć Rudego oraz Alka.
Zośka zginał w akcji pod Sieczychami w sierpniu 1943 roku.
Uważam Zośkę za bohatera godnego naśladowania i podziwu. Młody chłopak bardzo dobrze pełnił służbę. Myślę, że bohater jest przykładem. Aleksander Kamiński powiedział o swojej książce, że jest ona opowieścią o ludziach, którzy pięknie żyli i pięknie umierali. Zgadzam się z jego zdaniem.