Najbardziej podziwiam Tadeusza Zawadzkiego (pseudonim Zośka), jednego z głównych bohaterów powieści pt. „Kamienie na szaniec”.
Gdy poznajemy Zośkę ma on osiemnaście lat. Jest on absolwentem Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie. Pochodził z rodziny inteligenckiej. Jego matka była działaczką społeczną, a ojciec wybitnym profesorem.
Tadeusz obdarzony był niemal dziewczęcą urodą. Miał delikatną cerę, regularne rysy, jasnoniebieskie oczy oraz złociste włosy.
Zośka był delikatnym, powściągliwym, trochę nieśmiałym chłopcem, który był bardzo przywiązany do matki. Młodzieniec był urodzonym organizatorem i przywódcą, posiadał dar skupiania na sobie uwagi otoczenia. Mądrzy rodzice zadbali o to, by chłopak wyrósł na przywódcę swoich rówieśników, a nie na przywódcę-egocentryka. Należał do organizacji Wawer. Zośka był uparty i ambitny, miał umiejętności przewidywania, Wśród kolegów cieszył się wielkim autorytetem. Gdy służył w dywersji zmienił się w człowieka twardego, szorstkiego, męskiego i pewnego siebie. Uczestniczył w wielu akcjach. Podczas jednej z nich (akcja pod Arsenałem) pomagał uwolnić Rudego. Był przy nim w ostatnich godzinach jego życia. Bardzo przeżył śmierć swojego przyjaciela.
Bohater był chłopcem wyjątkowo uzdolnionym. Po ojcu odziedziczył zainteresowania techniczne, ale miał wszechstronny umysł. Zośka chętnie uprawiał sporty. Miał bardzo dobre wyniki w strzelnictwie, hokeju i tenisie, często wygrywał turnieje sportowe.
Myślę, że nie wielu jest takich ludzi jak Tadeusz Zawadzki, czyli pewnych siebie, inteligentnych, a zarazem wrażliwych na ludzkie cierpienie. Bohater ten szczególnie zaimponował mi swoją odwagą oraz rzetelnością. Nigdy nie rzucał słów na wiatr.
madzia21010
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0madzia21010
Użytkownik