"Zemsta" Aleksandra Fredry to utwór, w którym ukazane mamy całe spektrum różnych postaci, jednak tą, która jest najbardziej wyrazista i rzucająca w oczy jest zapewne postać Papkina. Autor ukazuje go w bardzo komiczny sposób, kiedy tylko się pojawia wymusza w nas śmiech i radość.
Pierwszym elementem, który oddaje jego osobowość jest jego imię. Wywodzi się ono "papki", co oznacza, że taki człowiek taki jest jak nie uformowana substancja, która poddaje się każdemu wpływowi. Inne znaczenie, które przychodzi nam do głowy, to jedzenie, za które możemy zyskać przychylność takiej osoby. Pokazuje to jak bardzo łatwo jest zdobyć zaufanie tego człowieka, wystarczy do tego chociażby dobre jadło.
Jak wiemy, Papkin charakteryzował się wielkim apetytem i z lubością wciąż coś jadł im zapijał winem. A że żywił się wyłącznie resztkami, które pozostawały po ucztach jego pana, był bardzo pazerny na każdy dobry posiłek. Nie odpowiadało to jednak określeniu "lwa północy", bo przecież lew kojarzy się zawsze z kimś dostojnym i ważnym, a nie służącym. Jest też odważny i waleczny, a w takich określeniach mówić o Papkinie nie możemy.
Mamy tu więc kolejny dowcip autora na postać Papkina, który uważając się za rycerza i bohatera, jest w rzeczywistości gawędziarzem, który uwielbia sławić swoje imię, które tak na prawdę wcale sławne nie jest. Kiedy tylko ktoś zechce posłuchać jego opowieści Papkin ukazuje mu się jako ważna postać, która puszy się i staje się ważna jak "lew". A przecież wiemy, że jest on wielkim tchórzem i kłamca, czasami nawet sam nie wierzy w to, co opowiada.
Dobrym przykładem ukazującym jego prawdziwe oblicze jest sprawa oświadczyn Klarze, kiedy ta wiedząc jaką osobą jest Papkin i by go odstraszyć, postawiła warunki, po których spełnieniu przyjmie jego oświadczyny. Zażądała krokodyla oraz sześciomiesięcznego postu - życia o chlebie i wodzie. Oczywiście "wielki" Papkin przystał na te warunki, ale w duszy wiedząc, że ich nie spełni.
Jego największymi wadami jest strach - podczas bójki, kiedy wszyscy walczyli on schował się pod ścianą i udawał, że walczy wydając tylko odgłosy; przekupstwo - kiedy za namową Wacława udaje, że wziął go w niewolę ponieważ ten dobrze mu zapłacił; kreuje się na "lwa północy" - a na prawdę jest tchórzliwy, a jego czyny nie wiele mają z usposobienia królewskiego; hulaka z niego ogromny - uwielbia kokietować kobiety, zabawiać, ale jest leniem, który strwonił swój majątek. Sam o sobie mówił:
"A w kieszeni, panie bracie
albo pustki, albo dziury"
Pomimo tych wszystkich wad Papkin jest bardzo sympatyczna postacią. Można go polubić od pierwszej chwili - umie rozśmieszyć człowieka do łez i rozluźnić ciężka atmosferę.