Prace domowe dla najmłodszych uczniów. Jednak będą?

W klasach I–III miało nie być zadań domowych. Okazuje się, że pojawi się wyjątek. Czym jest tzw. mała motoryka, o której w odpowiedzi do Rzecznika Praw Obywatelskich, napisała wiceminister Katarzyna Lubnauer?

Spis treści:

Rozporządzenie o pracach domowych – uwagi RPO
Zadania domowe dla klas I-III – nowe zasady
Co to jest mała motoryka?

Rozporządzenie o pracach domowych – uwagi RPO

Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało już projekt rozporządzenia o pracach domowych. Nie spowoduje on całkowitej likwidacji zdań, ale wprowadzi znaczne ograniczenia. Mimo to pomysł nadal budzi kontrowersje. Rzecznik Praw Obywatelskich przesłał opinię do ministry Barbary Nowackiej. Na co zwrócił uwagę?

Marcin Wiącek w piśmie do MEN powołał się na ankietę Dziennika Gazety Prawnej, w której zdecydowana większość nauczycieli (68,5 proc.) poparła jedynie ograniczenie, a nie likwidację zadań domowych. Podkreślił również, że:

– Całkowity zakaz prac domowych (nawet jeśli dotyczyłby jedynie klas I–III szkoły podstawowej) oraz odstąpienie od ich oceniania mogą być zatem postrzegane jako niezgodne z deklaracjami o potrzebie wzmocnienia pozycji nauczycieli, oraz autonomii szkół.

RPO odniósł się także do sformułowania „praktyczne prace domowe”. Zasugerował, że nie jest ono do końca precyzyjne, co może wpłynąć na jego interpretację. Na początku marca br. opublikował odpowiedź ministerstwa.

Przeczytaj również: Lekcje w szkole od godziny 9? Młodzież powinna się wyspać

Zadania domowe dla klas I-III – nowe zasady

Odpowiedź wiceminister Katarzyny Lubnauer na pismo RPO nie pozostawia wątpliwości.

– Napływające od lat do Ministerstwa Edukacji Narodowej zgłoszenia o nadmiernym obciążeniu uczniów pracami domowymi wskazują, że dotychczasowe rozwiązanie polegające na tym, że szkoły same decydowały o szczegółowych warunkach i sposobie oceniania wewnątrzszkolnego, w tym o tym, czy wśród nich stosować ocenianie prac domowych, nie zdaje egzaminu.

Wiceminister uwzględniła uwagę dotyczącą „prac praktycznych”. Niejasne sformułowanie zostanie zastąpione terminem „prace praktyczno-techniczne”. Druga modyfikacja rozporządzenia, którą zapowiedziała, wydaje się bardziej istotna. Nauczyciele będą mogli zadawać prace domowe w klasach I-III szkoły podstawowej, ale tylko takie, które będą usprawniały tzw. małą motorykę dzieci.

Przeczytaj również: Zmiany na lekcjach wychowania fizycznego. Testy i poszukiwanie talentów

Co to jest mała motoryka?

Nauczyciele wiedzą, co kryje się pod pojęciem małej motoryki, ale osoby, które nie pracują w szkołach lub przedszkolach, mogą je tylko kojarzyć. Najprościej to ruchy palców i dłoni. Rodzice mniej lub bardziej świadomie dbają o ich ćwiczenie od pierwszych chwil życia dziecka.

Mała motoryka wymaga większej precyzji niż duża motoryka związana z ruchem całego ciała. Sprawność manualna pozwala dziecku radzić sobie z coraz trudniejszymi zadaniami – od wiązania butów, lepienia z plasteliny, układania klocków, po malowanie czy pisanie. Tej ostatniej czynności, podobnie jak czytania, nie da się nauczyć bez systematycznych ćwiczeń.