Spis treści:
- Krater uderzeniowy Utopia Planitia
- Najwyższa góra Układu Słonecznego
- Rozległy kanion Valles Marineris
- Lodowe gejzery Enceladusa
- Szczyty wiecznego światła na ziemskim Księżycu
- Czerwona plama Jowisza
- Całkowite zaćmienie Słońca z Ziemi
- Lodowe iglice Kallisto
- Pierścienie Saturna
- Klif Verona Rupes na księżycu Mirandzie
Krater uderzeniowy Utopia Planitia
To równina na Marsie, która znajduje się w północnej okolicy okołobiegunowej tej planety, w obrębie nizin Vastitas Borealis. Jest jednym z trzech głównych basenów na północnej półkuli tej planety wraz z Acidalią i Arkadią. Niedawno na Marsa wysłano sondę kosmiczną Mars Express, aby lepiej zbadać ten twór.
Powierzchnia krateru jest dwa razy większa od Sahary. Najnowsze zdjęcia pokazują, że w tej części planety lód leży zarówno na powierzchni, jak i pod nią. Najprawdopodobniej jego warstwy zostały naniesione w czasach, gdy na planecie padał śnieg, a oś jej obrotu była znacznie bardziej nachylona.

Najwyższa góra Układu Słonecznego
Olympus Mons, czyli Góra Olimp, jest najwyższym znanym szczytem Układu Słonecznego. Również znajduje się na Marsie. Jest to wygasły wulkan tarczowy, który powstał w wyniku powolnego i długotrwałego wycieku lawy. Właśnie dlatego jego zbocze jest nachylone pod małym kątem. Podobne obiekty znajdują się również na Wenus i na Ziemi.
Wulkan ma średnicę 624 km u podstawy, wznosi się ponad 21 km ponad średnią powierzchnię planety i 25–27 kilometrów nad otaczającą go równinę. Znajdujący się na wierzchołku krater ma długość 85 km, szerokość 60 km a głębokość 3 km. Objętość Olympus Mons jest około 100 razy większa niż Mauna Loa, największego wulkanu na Ziemi. Co ciekawe, gdyby Olympus Mons znajdował się na Ziemi, to zająłby prawie całą powierzchnię Polski.
Olympus Mons jest najwyższą górą znajdującą się na planecie, ale na planetoidzie Westa istnieje jeszcze wyższy obiekt – Rheasilvia. Według szacunków naukowców Rheasilvia jest o niecałe 100 metrów wyższa niż Olympus Mons i posiada średnicę wynoszącą ponad 500 km, stanowiącą około 90% średnicy asteroidy.

Rozległy kanion Valles Marineris
Największy kanion w Układzie Słonecznym, czyli Valles Marineris, także znajduje się na Marsie. Rozciąga się on z zachodu na wschód, nieco na południe od równika. Gdyby znajdował się na naszej planecie, przechodziły przez całe Stany Zjednoczone – od Los Angeles do Nowego Jorku.
Valles Marineris (z łac. Doliny Marinera) ma długość ok. 5000 km, szerokość ok. 200 km i głębokość ok. 5-8 km (miejscami do 11 km). Jego odkrycia dokonał Mariner 9. Pochodzenie kanionu jest nieznane, choć przyjmuje się, że pęknięcie powstało miliardy lat temu podczas stygnięcia planety.
Lodowe gejzery Enceladusa
Lodowe gejzery wybuchają na Enceladusie – jasnym i lśniącym wewnętrznym księżycu Saturna. Zaobserwowano osiem źródeł gejzerów z dobrze widocznymi pęknięciami powierzchni w obszarze południowego bieguna księżyca.
Badacze są zdania, że gejzery wznoszą się z podpowierzchniowych nisz ciekłej wody o temperaturze około 273 kelwinów, czyli 0°C. Jest ona bardzo wysoka w porównaniu z temperaturą powierzchni odległego księżyca 73 kelwiny (-2000 °C). Kriowulkanizm to oznaka zaskakującej aktywności maleńkiego, bo zaledwie 500-kilometrowego Enceladusa. Jego lodowe gejzery tworzą też najprawdopodobniej słaby, lecz rozległy pierścień E Saturna.
Przeczytaj również: Retrogradacja Merkurego. Czym jest i czy rzeczywiście ma na nas wpływ?
Szczyty wiecznego światła na ziemskim Księżycu
Szczytami wiecznego światła na Księżycu nazywa się cztery obszary górskie na skraju krateru Peary'ego na księżycowym biegunie północnym. Te jedne z 10 cudów Układu Słonecznego pozostają oświetlone przez cały czas. Jest to możliwe dzięki bardzo małemu odchyleniu osi obrotu Księżyca od płaszczyzny ekliptyki, czyli okręgu na sferze niebieskiej, po którym w ciągu roku pozornie porusza się Słońce obserwowane z Ziemi.
Jaśniejsze obszary Księżyca nazywane są wyżynami lub górami (łac. terrae, ang. highlands), ponieważ położone są wyżej niż morza. Góry ziemskie od księżycowych odróżnia fakt, że te ostatnie nie powstały w wyniku procesów tektonicznych, a jako efekt zderzeń kosmicznych. Co ciekawe, szczyty wiecznego światła nie zostały zaobserwowane na biegunie południowym, mimo że brzegi krateru Shackleton pozostają oświetlone przez 80% dnia.
Czerwona plama Jowisza
Wielka Czerwona Plama na Jowiszu to ogromny antycyklon, który od co najmniej 359 lat wieje na tej planecie, 22° na południe od równika. Ma formę stałą, czyli występuje przez cały czas. Burza jest tak duża, że można ją obserwować z Ziemi za pomocą teleskopów, nawet tych wykorzystywanych amatorsko. Jako pierwszy zauważył ją brytyjski fizyk i wynalazca Robert Hooke w 1664 roku.
Pierwszych szczegółowych zdjęć tego cudu Układu Słonecznego dostarczyła sonda Voyager 1, która 5 marca 1979 roku zbliżyła się do Jowisza na odległość 280 000 km od szczytów chmur.
Nie jest do końca zbadane, co nadaje Wielkiej Czerwonej Plamie charakterystyczną barwę. Hipotezy zakładają, że może to być fosforowodór rozkładany na powierzchni przez promienie słoneczne. W wyniku tego zjawiska powstaje czerwony fosfor.

Całkowite zaćmienie Słońca z Ziemi
Jest to zasłonięcie części lub całej tarczy słonecznej przez inne ciało, w tym przypadku Księżyc. Zgodnie z definicją jest to również przejście ciała niebieskiego, świecącego światłem odbitym przez obszar cienia, rzucanego przez inne ciało.
Co ciekawe, zaćmienie Słońca jest praktycznie niezauważalne z Ziemi, aż do momentu, gdy Słońce zostanie zasłonięte przez Księżyc w ponad 80%. Dopiero wówczas na naszej planecie robi się wyraźnie ciemniej i chłodniej.
Interesującym faktem jest to, że całkowite zaćmienia Słońca kiedyś znikną. Jest tak dlatego, że Księżyc oddala się od Ziemi – stopniowo, w tempie około czterech centymetrów rocznie. To oznacza, że za około 600 mln lat średnica kątowa tarczy Księżyca stanie się tak mała, że nie będzie on w stanie przysłonić Słońca.

Lodowe iglice Kallisto
Kallisto (nazywany również Jowiszem IV) jest drugim co do wielkości księżycem Jowisza, a trzecim w Układzie Słonecznym. Kallisto jest uważany za jedno z najlepszych miejsc do założenia bazy pod przyszłą eksplorację systemu Jowisza, ponieważ panuje tam niskie promieniowanie.
Ten księżyc został odkryty wraz z trzema swoimi sąsiadami – Ganimedesem, Europą i Io – w 1610 roku przez Galileusza. Astronom zaobserwował go dzięki lunecie o 20-krotnym powiększeniu. Nazwę obiekt zawdzięcza z kolei niemieckiemu astronomowi Simonowi Mariusowi, który nadał mu ją na cześć jednej z kochanek Zeusa. Przyjęła się jednak dopiero w połowie XX wieku. Wcześniej księżyc nazywano po prostu Jowiszem IV.
Kallisto jest złożony ze skał i lodu, przy czym proporcje tych składników są niemal wyrównane.
Pierścienie Saturna
Pierścienie Saturna, czyli jeden z najbardziej znanych 10 cudów Układu Słonecznego zauważył już Galileusz w 1610 roku. Dopiero 48 lat później holenderski astronom Christiaan Huygens przyjrzał się im dokładniej i odkrył, że mają formę dysków. Dzięki sondzie Cassini i zebranym przez nią danym na temat pola grawitacyjnego i masy pierścieni wykazano, że są one dość młode, ponieważ mają od 10 do 100 mln lat.
Co ciekawe, wewnętrzne pierścienie Saturna znikną w ciągu około 100 mln lat. Co jeszcze bardziej interesujące z ziemskiego punktu widzenia, w tym czasie na naszej planecie prawie wszystkie kontynenty skupią się na półkuli południowej, a znaczna część z ich połączy się ze sobą.
Przeczytaj również: Asteroidy, które uderzyły w Ziemię. Czy to się powtórzy?
Klif Verona Rupes na księżycu Mirandzie
Jest to olbrzymi klif na Mirandzie, czyli księżycu Urana. Ma on od 5 do 20 km wysokości, co sprawia, że jest najwyższym tego typu tworem Układu Słonecznego. Nazwa została mu nadana w 1988 roku i pochodzi od miasta Werona, czyli miejsca, w którym toczy się akcja utworu Romeo i Julia Williama Szekspira.
Klif mógł powstać w czasie wielkiego zderzenia, które spowodowało zniszczenie i ponowne odbudowanie powierzchni Mirandy.
10 cudów Układu Słonecznego to fascynujące obiekty, ale wiele z nich nie jest do końca przebadanych i stanowi zagadkę. Być może dołączą do nich nowe, bo naukowcy wciąż napotykają na kolejne. Niedawno astrofizycy z Curtin University of Technology w Australii Zachodniej odkryli, że położone ok. 4 tys. lat świetlnych od Ziemi ciało niebieskie wysyła silną wiązkę promieniowania trzy razy na godzinę. Jest wtedy przez krótką chwilę najjaśniejszym obiektem na nocnym niebie. Kolejne ciekawe odkrycia są z pewnością tylko kwestią czasu.
Oprac. Redakcja
Źródła: gisplay.pl, odkrywcyplanet.pl, jolanta-golebiewska.pl.tl, urania.edu.pl, polsatnews.pl, bryk.pl
Odpowiedzi do zadań z podręczników z fizyki znajdziesz tutaj:
Fizyka – rozwiązania zadań z zeszytu ćwiczeń
Odpowiedzi do zadań z podręcznika z fizyki
Ćwiczenia z wyjaśnieniami – podręczniki z fizyki