Spis treści:

Wprowadzenie i teza 

Rozwinięcie – „Dżuma” Alberta Camusa 

Kontekst – „Lord Jim” Josepha Conrada 

Kontekst – „Pożegnanie z Marią”, opowiadania obozowe Tadeusza Borowskiego 

Kontekst – „Makbet” Williama Szekspira 

Podsumowanie 

Wprowadzenie i teza 

Wprowadzenie: Zło od wieków fascynuje filozofów, teologów i pisarzy, będąc jednym z kluczowych tematów literatury. To, jak ludzie reagują na zło – czy je akceptują, walczą z nim, czy też ulegają mu – stanowi istotny element opowieści o ludzkiej naturze. W literaturze odnaleźć można różne jego ujęcia: jako siłę metafizyczną, moralne zepsucie, nieuchronny element świata lub konsekwencję wyborów jednostki. Nie jest to temat wyłącznie XX wieku – już wcześniej twórcy, jak Szekspir, analizowali mechanizmy zła i ludzkie reakcje na nie. 

Teza: Warto przyjrzeć się, jak różne dzieła literackie – od renesansu po współczesność – ukazują postawy człowieka wobec zła, ukazując zarówno moralne dylematy, jak i konsekwencje podjętych decyzji. 

Rozwinięcie – „Dżuma” Alberta Camusa 

Rozwinięcie: W Dżumie” Alberta Camusa zło – symbolizowane przez epidemię dżumy – staje się tłem do ukazania różnych postaw człowieka wobec niego. Pisarz przedstawia zarówno konformizm i obojętność, jak i heroizm oraz bunt wobec zła, wpisując problematykę powieści w nurt egzystencjalizmu i filozofii absurdu.  

Doktor Rieux jest symbolem postawy aktywnej, racjonalnej i humanistycznej. Choć wie, że walka z dżumą jest skazana na porażkę (zło nie może zostać całkowicie wyeliminowane), mimo to podejmuje działania, ratując ludzi i organizując pomoc. Nie kieruje się religią ani ideologią – jego postawa wynika z etyki odpowiedzialności i poczucia obowiązku. W jego postawie widać echo filozofii Camusa – człowiek musi walczyć ze złem, mimo świadomości, że świat jest absurdalny i nie gwarantuje nagrody za moralne postępowanie. 

Ojciec Paneloux jako duchowny widzi w dżumie karę za grzechy mieszkańców Oranu i wzywa do pokuty. W pierwszym kazaniu głosi, że ludzie sami sprowadzili na siebie zło. Z czasem jednak jego postawa się zmienia – zaczyna rozumieć, że cierpienie niewinnych nie pasuje do jego religijnej wizji świata. Mimo wewnętrznego konfliktu nie odrzuca wiary, lecz akceptuje zło jako część boskiego planu. Jego postawa ukazuje dramat jednostki próbującej pogodzić wiarę z rzeczywistością pełną cierpienia. 

Większość mieszkańców początkowo ignoruje zagrożenie, nie wierząc w istnienie epidemii. Dopiero gdy zło zaczyna ich dotykać bezpośrednio, zaczynają działać. Nie buntują się aktywnie, lecz przystosowują się do sytuacji, starając się przetrwać. Symbolizują postawę ludzi, którzy wobec zła przyjmują bierną akceptację lub próbują żyć tak, jakby ono nie istniało. 

Cyniczną rezygnację uosabia Cottard, który czerpie korzyści z epidemii, angażując się w nielegalne interesy. Jest przykładem osoby, która wykorzystuje chaos do własnych celów. Jego postawa ukazuje ludzi, którzy wobec zła nie tylko pozostają bierni, ale wręcz próbują je wykorzystać. 

Z kolei Jean Tarrou to postać, która odrzuca zarówno religijną interpretację zła, jak i obojętność. Uważa, że każdy człowiek jest w pewnym sensie „zadżumiony” – ma w sobie potencjał do czynienia zła. Jego działalność na rzecz walki z epidemią wynika z głębokiego moralnego imperatywu, by przeciwdziałać ludzkiej krzywdzie. W jego postawie można odnaleźć nawiązanie do idei „świętości bez Boga” – etycznego życia bez potrzeby religijnego fundamentu. 

Albert Camus w „Dżumie” pokazuje różnorodność ludzkich reakcji na zło. Nie ma jednej słusznej postawy – każda wynika z indywidualnych przekonań, światopoglądu i doświadczeń. Przesłanie powieści zdaje się sugerować, że najbardziej wartościową postawą jest bunt przeciwko złu, nawet jeśli walka jest skazana na niepowodzenie. Camus podkreśla, że etyczne działanie samo w sobie nadaje sens ludzkiemu istnieniu.

Kontekst – „Lord Jim” Josepha Conrada 

Kontekst: W „Lordzie Jimie” Conrada także pojawia się motyw konfrontacji człowieka ze złem. Tym razem zło przybiera formę moralnej słabości, tchórzostwa i niemożności ucieczki przed własnymi błędami. Jim, główny bohater, nie staje twarzą w twarz z brutalnym złem epidemii, ale z własnym sumieniem i konsekwencjami swojej decyzji. 

Jim marzy o byciu bohaterem, ale w decydującym momencie (porzucenie tonącego „Patny”) ulega strachowi i tchórzostwu. Zamiast zmierzyć się ze swoim czynem, ucieka – zarówno fizycznie, jak i psychicznie – próbując znaleźć nowy początek. Nie walczy bezpośrednio ze złem, lecz stara się je omijać, usprawiedliwiać lub uciec od konsekwencji. Jim nie może znaleźć w sobie akceptacji dla swojego czynu – jego życie staje się nieustanną próbą zrehabilitowania się. 

Marlow pełni w „Lordzie Jimie” rolę obserwatora, który próbuje zrozumieć losy Jima. Nie ocenia go jednoznacznie – widzi zarówno jego upadek, jak i tragiczne dążenie do odkupienia.  

Po ucieczce Jim odnajduje nowe życie na Patusanie, gdzie w oczach miejscowej ludności staje się bohaterem i przywódcą. Jego próba naprawienia błędu przypomina postawę Tarrou z „Dżumy”, który nie wierzy w całkowitą niewinność człowieka, ale stara się działać na rzecz dobra. Jednak Jim nie do końca zwycięża – jego idealizm i przekonanie o własnej nieomylności prowadzą do kolejnej tragedii, gdy zawierza nieodpowiedniej osobie i przyczynia się do śmierci bliskich mu ludzi. 

Brown to postać, która wprowadza chaos, brutalność i egoizm, przynosząc zniszczenie na Patusan. Jim początkowo traktuje go honorowo, nie dostrzegając w nim manipulacji i zła, co prowadzi do katastrofy. Brown jest jak dżuma u Camusa czy nazistowski system u Tadeusza Borowskiego – złem, które istnieje niezależnie od woli jednostki i nie daje się łatwo ujarzmić. 

W finale Jim dobrowolnie oddaje się śmierci jako sposób na odkupienie swojego dawnego błędu. Nie walczy jak doktor Rieux, nie ulega złu jak Kurtz z innej powieści Conrada – „Jądro ciemności” – wybiera honorową śmierć, która jest formą jego osobistego buntu.  Jego historia pokazuje, że zło nie zawsze jest brutalne i namacalne – czasem tkwi w sumieniu człowieka, który nie potrafi sobie wybaczyć. 

Kontekst – „Pożegnanie z Marią”, opowiadania obozowe Tadeusza Borowskiego  

Kontekst: Podobnie jak w „Dżumie” Alberta Camusa i „Jądrze ciemności” Josepha Conrada, w opowiadaniach obozowych Tadeusza Borowskiego zawartych w tomie „Pożegnanie z Marią” pojawia się problem reakcji człowieka na zło. Jednak w odróżnieniu od tych dzieł, Borowski opisuje rzeczywistość ekstremalną – rzeczywistość obozu koncentracyjnego, gdzie moralność ulega całkowitemu załamaniu. W jego opowiadaniach nie ma miejsca na heroizm czy idealizm – dominują cynizm, obojętność i brutalna walka o przetrwanie. 

Główny bohater, Tadek, nie jest ani buntownikiem, ani bierną ofiarą – jest kimś, kto przystosował się do obozowej rzeczywistości. Tadek z „Proszę państwa do gazu” przyjmuje postawę skrajnego realizmu – wie, że w obozie przetrwają ci, którzy są silniejsi i bardziej bezwzględni. Koncentruje się na własnym przeżyciu. Jest przykładem tego, jak człowiek może wewnętrznie znieczulić się na cierpienie innych, traktując je jako codzienność. W obozie nie ma miejsca na bunt – ci, którzy są słabi lub chorzy, są skazani na zagładę. Borowski ukazuje ich losy z brutalnym obiektywizmem, unikając sentymentalizmu. 

W obozie ci, którzy mają władzę (SS-mani, kapo, funkcyjni więźniowie), nie kierują się ideologią, lecz instynktem przetrwania i chęcią dominacji. Pokazuje to, jak łatwo człowiek może stać się częścią opresyjnego mechanizmu, jeśli tylko daje mu to korzyści. 

W opowiadaniach Borowskiego nie ma miejsca na wartości humanistyczne – obóz uczy, że moralność jest bezużyteczna, a jedyną zasadą jest „przetrwać za wszelką cenę”. 

W opowiadaniach obozowych Borowskiego nie ma tu buntu ani nadziei na etyczne działanie – obóz to rzeczywistość, w której człowiek staje się częścią systemu zła albo ginie. W przeciwieństwie do doktora Rieux, który walczy mimo wszystko, Tadek po prostu przystosowuje się do brutalnych reguł obozowego życia. Borowski ukazuje więc nie heroizm wobec zła, lecz mechanizm jego banalizacji i wpisania w codzienność. 

Kontekst – „Makbet” Williama Szekspira 

Kontekst: Refleksja nad naturą zła nie jest wyłącznie domeną literatury XX wieku – pojawiała się w dziełach już znacznie wcześniej, czego przykładem jest Makbet” Williama Szekspira. Podobnie jak w  „Dżumie”, „Pożegnaniu z Marią” czy „Lordzie Jimie”, w tragedii Szekspira ukazana jest ewolucja człowieka wobec zła – od wątpliwości i oporu, przez świadome wybory, aż po całkowitą destrukcję. Jednak w przeciwieństwie do XX-wiecznych dzieł, Szekspir nadaje problemowi zła wymiar metafizyczny – zło jest nie tylko konsekwencją ludzkich czynów, ale siłą, która ma niemal magiczny charakter. 

Początkowo Makbet nie jest złym człowiekiem – jest lojalnym wodzem, który odnosi zwycięstwa dla króla. Kluczowym momentem jest spotkanie z wiedźmami – prorocze słowa budzą w nim pragnienie władzy, które staje się silniejsze niż jego moralność. Początkowo Makbet chce jedynie sięgnąć po władzę, ale z czasem całkowicie zatraca się w zbrodni, stając się tyranem. Tak jak Jim w „Lordzie Jimie”, Makbet dokonuje błędnej decyzji, która definiuje jego życie – różnica polega na tym, że Jim próbuje się odkupić, a Makbet idzie coraz dalej w ciemność. 

Początkowo to Lady Makbet wydaje się bardziej zdecydowana i zdeterminowana niż jej mąż – manipuluje nim, odbierając mu resztki moralnych wątpliwości. Jednak w przeciwieństwie do swojego męża nie jest w stanie unieść ciężaru zbrodni – popada w szaleństwo i w końcu odbiera sobie życie. 

Macduff reprezentuje heroiczną postawę walki ze złem, podobnie jak doktor Rieux w „Dżumie”. W przeciwieństwie do Banka czy innych dworzan nie pozostaje bierny – staje się przywódcą oporu i ostatecznie pokonuje tyrana. Jego postawa ukazuje, że nie wszyscy wobec zła zachowują się tak samo – istnieją ludzie, którzy są gotowi ryzykować wszystko, by je pokonać. 

„Makbet” pokazuje, że refleksja nad złem jest obecna w literaturze od wieków – Szekspir nie tylko analizuje mechanizmy moralnego upadku, ale także ukazuje różne reakcje ludzi wobec zła: jego wybór (Makbet), zachętę (Lady Makbet), obojętne obserwowanie (Banko) i aktywny bunt (Macduff). Podobnie jak w XX-wiecznych dziełach, Szekspir pokazuje, że zło nie jest jednowymiarowe – może być zarówno wyborem jednostki, jak i siłą, która wykracza poza jej kontrolę. 

Podsumowanie 

Podsumowanie: Refleksja nad naturą zła przewija się przez literaturę od wieków, ukazując różne postawy człowieka wobec niego – od bierności i konformizmu, przez świadome zatracenie się, aż po aktywny bunt. W „Dżumie” Camusa, „Makbecie” Szekspira, „Lordzie Jimie” Conrada i opowiadaniach obozowych Borowskiego zło przybiera różne formy – metafizyczne, systemowe, moralne – i wymusza na bohaterach trudne wybory, których konsekwencje prowadzą do ich upadku lub moralnego przezwyciężenia. Choć literatura XX wieku często koncentruje się na absurdzie i mechanizmach zła, już wcześniejsze dzieła, jak „Makbet”, „Dziady cz. III”, „Lalka” ukazywały, że zło jest fundamentalnym aspektem ludzkiej egzystencji, a reakcje na nie definiują człowieczeństwo. 

Zobacz pełną listę pytań jawnych na maturę ustną z języka polskiego 2026.