Rok akademicki 2024/25. Przybywa nowych, perspektywicznych kierunków

Wybór studiów to jedna z najważniejszych decyzji w życiu, a liczba dostępnych opcji potrafi przytłoczyć. W tej sytuacji najlepiej posłużyć się metodą eliminacji. Jeśli i to nie pomoże, warto rozejrzeć się wśród kierunków, które dopiero debiutują w ofercie polskich uczelni – o trzech z nich dowiesz się więcej już za chwilę. Jak wybrać studia i nie żałować po pierwszym semestrze? Które kierunki dają nadzieję na świetlaną przyszłość?

Spis treści:

Jak wybrać studia? To prostsze niż myślisz
3 nowe kierunki na polskich uczelniach. Rok akademicki 2024/25

Jak wybrać studia? To prostsze niż myślisz

Tegoroczni maturzyści poznają swoje wyniki 9 lipca o 8:30. Chwilę później na duże obciążenia wystawione zostaną elektroniczne systemy rekrutacyjne poszczególnych uczelni. Wszyscy, którzy zawczasu mają już wybrane wymarzone kierunki będą chcieli jak najszybciej dopiąć ostatnie formalności i z czystą głową oczekiwać na wyniki rekrutacji. Czas będzie szczególnie istotny tam, gdzie o przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń.

Jeżeli jeszcze nie wiesz jakie studia wybrać, warto rozstrzygnąć dylemat jeszcze przed pierwszym egzaminem maturalnym. Dla wielu źródłem problemu jest nieprzebrana liczba kierunków – lista liczy ponad 5000 pozycji (razem z "powtórkami" na różnych uczelniach). Samo ich przejrzenie mogłoby zająć kilka dni, dlatego już na początku trzeba zawęzić krąg poszukiwań.

Od momentu wypełnienia deklaracji maturalnych wiesz, jakie przedmioty będziesz zdawać, więc z góry możesz odrzucić wszystkie kierunki, na które nie dostaniesz się ze względów formalnych (bez rozszerzenia z biologii nie pójdziesz na medycynę). Potem uruchamiamy kryterium geograficzne – z pewnością masz upatrzone miasto, w którym chcesz spędzić studenckie lata (albo już w nim mieszkasz). W ten sposób łatwo wykluczysz kolejne kilka tysięcy opcji.

Zobacz: Ponad 1,4 mln egzaminów w ciągu 14 dni. Matura 2024 w statystykach

Po odsianiu lwiej większości pozycji przychodzi czas na włączenie do równania własnych zainteresowań, mocnych stron i inklinacji, w zgodzie z którymi wybierzesz 3-4 najbardziej odpowiednie kierunki. Nie pozostaje już nic innego, jak tylko złożyć komplet dokumentów i oczekiwać na wyniki rekrutacji. Jeżeli uda się z pierwszym wyborem – świetnie! Jeśli nie, masz jeszcze kilka innych opcji, dzięki którym nie zostaniesz "na lodzie".

A jeśli mimo zastosowania metody eliminacji nie czujesz wewnętrznego przekonania do pozostałych na liście kierunków możliwe, że masz w sobie żyłkę pioniera i szukasz wyzwań, z którymi dotychczas nie zetknęli się inni studenci.

Specjalnie dla takich osób wybraliśmy trzy kierunki studiów, które debiutują lub pojawiły się na tyle niedawno, że pierwszy rocznik jeszcze nie opuścił murów uczelni.

matura egzamin arkusze egzaminacyjne — Decyzja o tym, jakie przedmioty napiszemy na maturze zapadła kilka miesięcy temu, dlatego nie warto marnować tera czasu na rozpatrywanie "alternatywnych wersji rzeczywistości". Zamiast tego lepiej dokładnie sprawdzić wymagania dla wszystkich interesujących nas kierunków i ocenić swoje szanse na pozytywny wynik rekrutacji /fot. NewsLubuski/East News

3 nowe kierunki na polskich uczelniach. Rok akademicki 2024/25

Energetyka jądrowa

Ten kierunek pojawiał się już w ofertach studiów podyplomowych, jednak ostatnio kilka uczelni otworzyło także studia I stopnia poświęcone tej konkretnej gałęzi energetyki. Wyjaśnienie takich decyzji jest proste – wszystko wskazuje na to, że po dekadach oczekiwań w Polsce w końcu powstanie elektrownia jądrowa (docelowo niejedna). Choć na uruchomienie reaktorów przyjdzie poczekać jeszcze kilka, a możliwe, że nawet kilkanaście lat, to proces kształcenia wysoce wykwalifikowanych specjalistów musi rozpocząć się już teraz.

3,5-roczne studia inżynierskie oferuje np. Uniwersytet Warszawski. W rekrutacji brane są pod uwagę wyniki matur z 4 przedmiotów, ale dwa mają kluczowe znaczenie.

Zobacz: Studenci mogą korzystać z AI w pracach pisemnych. Ale według zasad

Mniej istotne są rezultaty językowe – język polski i język obcy nowożytny – ich łączna waga to zaledwie 10 proc. całkowitego wyniku rekrutacyjnego. Zdecydowanie ważniejsze są przedmioty ścisłe, przede wszystkim matematyka na poziomie rozszerzonym. Według systemu rekrutacji wynik z tego egzaminu może być wzięty pod uwagę dwukrotnie i stanowić o 90 proc. całkowitej wagi wyniku rekrutacji. Jeżeli inne rozszerzenie poszło nam lepiej, to możemy legitymować się też maturą z fizyki, informatyki lub chemii (pozostałe 45 proc. to obligatoryjna matematyka, która w takim przypadku zostanie włączona do równania tylko raz).

Oprócz UW kierunek otworzy się także na Politechnice Poznańskiej i Politechnice Częstochowskiej.

Zielona chemia

Wszyscy pasjonaci chemii, którym nieobca jest troska o środowisko i zrównoważony rozwój powinni spojrzeć w stronę Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie po raz trzeci przeprowadzona zostanie rekrutacja na kierunku "zielona chemia".

Jak czytamy na stronie uczelni "w trakcie studiów zapoznasz się z zagadnieniami chemii przyjaznej środowisku: zielonymi technologiami wodorowymi, odnawialnymi źródłami energii, biopaliwami, metodami pozyskiwania i magazynowania energii, a także zagadnieniami proekologicznymi (materiały biodegradowalne oraz utylizacja i recykling tworzyw sztucznych), elektromobilności i dekarbonizacji".

W procesie rekrutacyjnym pod uwagę brane są wyniki matur z trzech przedmiotów:

z chemii (waga poziomu podstawowego – 0,5, rozszerzonego – 1);
z biologii, fizyki lub matematyki (waga p.p. – 0,5, p.r. – 1);
z dowolnego języka obcego nowożytnego (waga p.p – 0,2, p.r. – 0,4).

Dla wszystkich chętnych wrocławska uczelnia przygotowała 50 miejsc.

Kinezjologia

Tych, których bardziej niż skomplikowane wzory interesuje ludzkie ciało na pewno zaciekawi też kierunek poświęcony ruchowi – kinezjologia.

To interdyscyplinarna dziedzina starająca się jak najpełniej opisać i poznać wszelkie aspekty aktywności ruchowej człowieka – zaczynając od anatomicznych podstaw, przez układ nerwowy i obszary mózgu bezpośrednio powiązane z ruchem, aż po filozoficzne dociekania dotykające istoty poruszania i wpływu tej zdawałoby się oczywistej czynności na sposób, w jaki postrzegamy otaczający nas świat.

Kierunek znalazł się w ofercie Akademii Wychowania Fizycznego im. Polskich Olimpijczyków we Wrocławiu, jednak uczciwie musimy od razu zaznaczyć, że są to studia płatne.

W rekrutacji brane są pod uwagę trzy przedmioty spośród języka polskiego, języka obcego nowożytnego, matematyki, fizyki, biologii, chemii, geografii, historii. Waga wyniku z podstawy wynosi 1, a z rozszerzenia 1,5 (bez różnicowania poszczególnych przedmiotów). Konieczna jest też dobra znajomość angielskiego (min. B1), bo studia są prowadzone właśnie w tym języku.

Wszyscy, którzy zakwalifikują się na ten kierunek muszą jeszcze pozyskać okrągłą sumkę na opłacenie czesnego. Roczny koszt studiowania kinezjologi na wrocławskim AWF-ie wynosi 4200 euro (ok. 18 000 zł). Płatność można rozbić na dwie równe raty, choć dla większości studentów nie jest to specjalnym pocieszeniem.