Agnostyk to osoba, która uważa, że nie ma dostatecznych dowodów na to, by potwierdzić lub zaprzeczyć istnieniu Boga. Najprościej tłumacząc, agnostykiem jest ktoś, kto wątpi w możliwość całkowitego poznania świata. Co jeszcze warto wiedzieć o tym poglądzie filozoficznym?

Czym jest agnostycyzm?

Osobą, którą wprowadziła termin agnostycyzmu, jest Thomas Henry Huxley. Wydarzyło się to w 1871 r., gdy naukowiec opisywał filozofię, która sprzeciwiała się gnostycyzmowi (doktrynie łączącej elementy chrześcijańskie z poglądami pogańskimi).

W kontekście religijnym agnostycyzm oznacza niemożliwość potwierdzenia, czy Bóg lub bogowie istnieją. W ujęciu ogólnym agnostycyzm wyraża się w przekonaniu o niemożności całkowitego poznania świata oraz praw, które nim rządzą.

Czy agnostycyzm to założenie, że Boga nie ma?

Agnostycy to ludzie deklarujący, że nie są w stanie rozstrzygnąć sporu o istnienie Boga. O ile więc ateista kojarzy się z kimś, kto w istotę wyższą nie wierzy, a człowiek wierzący z kimś, kto uznaje go za pewnik, agnostyk zostanie umieszczony gdzieś na środku. Nie wyklucza żadnej opcji, ale nie widzi też powodów, by bez dowodu którejkolwiek z nich zaufać.

Nie można mylić agnostycyzmu z ateizmem, który już u swoich podstaw odrzuca wierzenie w istnienie Boga lub bogów.

Mimo to agnostycyzm czasami stawia się na równi z ateizmem praktycznym, znanym także jako apateizm. Osoby żyjące zgodnie z jego zasadami postępują tak, jakby bogów nie było, a zjawiska naturalne wyjaśniają bez odwoływania do bóstw. Może być tak dlatego, że agnostycy nie negują istnienia Boga, jednak postrzegają go jako byt transcendentny, który nie może się objawić. Nikt nie jest więc w stanie powiedzieć o nim czegoś pewnego.

Agnostycyzm uznawany jest za ideę zbudowaną z niepewności i zwątpienia. Nie kojarzy się bowiem z buntem przed żadnym poglądem oraz zajmowaniem konkretnego stanowiska.

Czy agnostycy chodzą do kościoła?

Nawet jeśli agnostycy dopuszczają do siebie prawdopodobieństwo, że Bóg istnieje, potwierdzenie tej informacji za życia jest mało prawdopodobne. Dlatego nie przykładają oni wagi do uczęszczania w niedzielnej Eucharystii. Poza tym agnostycyzm często łączy się z przekonaniem, że Kościół odgrywa zbyt dużą rolę w państwie. Ma też charakter antyklerykalny (a więc niechętny w stosunku do udziału kleru w życiu społecznym i politycznym).

Agnostycy nie uzależniają od religii także swoich czynów, a więc nie kierują się dziesięcioma przykazaniami ani innymi lekcjami zapisanymi w Piśmie Świętym.

Ciekawe stanowisko miał Blaise Pascal, XVI–wieczny myśliciel, który przyczynił się do stworzenia podstaw rachunku prawdopodobieństwa, pozostawił liczne prace z geometrii, arytmetyki i algebry oraz odkrył sposób obliczania współczynnika Newtona. Częściowo odpowiadał także za rachunki różniczkowe.

Dowodził on, że korzystniej jest przyjąć założenie, że Bóg istnieje i stosować się do zasad jego wiary – nawet jeśli nie znajduje się na to żadnego dowodu. Argumentował swój pogląd tym, że życie zgodnie z przykazaniami oraz wiara w Boga sprawiają, że można zyskać życie wieczne. W odwrotnej sytuacji, gdy agnostyk pozbywa się Boga całkowicie ze swojego życia, ryzykuje wiecznym potępieniem.

Zdarza się, że agnostycy żyją zgodnie z przykazaniami, przyjmując sakramenty i wychowując dzieci w wierze na wypadek, gdyby okazało się, że Bóg istnieje. Z czasem przestają być agnostykami i kontynuują drogę jako wyznawcy Kościoła katolickiego. Zdarza się też tak, że rezygnują z chodzenia do kościoła i życia zgodnie z przykazaniami, twierdząc, że praktykowanie bez chęci zmiany jest hipokryzją.

Biorąc pod uwagę ten punkt widzenia, można stwierdzić, że udział we mszy świętej przez agnostyków jest kwestią indywidualną, zależną od punktu widzenia.

Czy osoby niepraktykujące są agnostykami?

Coraz częściej można spotkać się z opiniami, że osoby, które określają siebie jako wierzące, ale nie praktykują, to agnostycy. Wynika to z poglądu, że codzienność osoby niepraktykującej pozbawiona jest niedzielnej mszy, modlitwy, spowiedzi i Eucharystii, co według wyznawców Kościoła katolickiego prowadzi do zwątpienia, a nawet poczucia obojętności.

Wyznawcy Kościoła katolickiego wskazują na dwie drogi, jakimi może podążyć osoba wierząca niepraktykująca: pierwsza z nich to ateizm, w którym zwątpienie zastępuje pewność, że Boga i bogów nie ma; druga to wiara, która przez przezwyciężenie zwątpienia może prowadzić do pogłębienia więzi z Bogiem.

Agnostycy nie przepadają jednak za postrzeganiem ich filozofii jako stanu przejściowego. Uważają, że ich postawa może trwać całe życie, a dokładniej mówiąc – do momentu aż otrzymają dowód, który sprawi, że będą mogli z pewnością powiedzieć, że Bóg istnieje lub nie.

Jak już wiemy, agnostycyzm może trwać całe życie, jednak nie musi. Często nie wynika on z samego zwątpienia, a chwilowego kryzysu wiary, a jak wiele osób twierdzi – im głębsza wiara, tym większy kryzys. Czasem zdarza się też, że prowadzi on do wiary jeszcze żywszej niż wcześniej.