I. Przedklasyczne teorie wymiany handlowej
Odkąd ludzie zaczęli zajmować się zagadnieniami gospodarowania, pojawiało się wiele teorii próbujących wyjaśniać zjawisko wymiany handlowej. Pierwsze poglądy dotyczące handlu między państwami funkcjonowały już w starożytności. Większość ówczesnych kupców podejmowała tylko takie działania, które umożliwiały uzyskiwania jak największej ilości dóbr. Ich celem było zgromadzenie wielu (więcej od innych osób) towarów i surowców i posiadanie dużej ilości kruszców służących do zapłaty. Dążyli więc do kupowania dużej ilości towarów za jak najniższą cenę. Tego typu zachowania w odniesieniu do wymiany handlowej zwykło się tłumaczyć koncepcją nazywaną "psychozą lęku przed brakiem towaru".
W czasach średniowiecznych odchodzono od poglądów, według których wymiana handlowa jest asymetryczna i przynosi korzyści właściwie tylko jednej ze stron transakcji. Pojawiła się w to miejsce teoria słusznej ceny. W ten sposób przyjęły się poglądy, że wymiana międzynarodowa powinna być korzystna dla obu stron. Obopólne korzyści miała zapewnić właśnie tzw. słuszna cena. Była ona kalkulowana w taki sposób, by pokryć koszty wytworzenia towaru oraz - w uzasadnionych przypadkach - zapewnić uczciwy zysk. Przyjęto, że słuszna cena towaru to cena ukształtowana przez rynek.
W czasach, kiedy zaczęła się kształtować kapitalistyczna gospodarka (XVIII wiek), pojawiła się teoria merkantylizmu. Podstawowymi założeniami ustroju merkantylistycznego było upatrywanie źródła bogactwa w gromadzeniu jak największej ilości kruszców (pieniędzy). W tym celu państwo godziło się na utrzymywanie stosunków gospodarczych z innymi krajami. Jednakże wymiana handlowa miała zapewnić korzyści dla państwa w postaci dopływu kruszców (pieniędzy). Z tego powodu merkantyliści postulowali stosowanie narzędzi i instrumentów kształtujących dodatni bilans handlowy - wsparcie eksportu, zapewniającego dopływ kruszców i ograniczanie importu, powodującego wypływ funduszy. Merkantylizm zakładał, że wszystkie kraje ze sobą konkurują i ten, który zgromadzi najwięcej kruszców, pieniędzy i metali szlachetnych, będzie najsilniejszy. Ustrój merkantylizmu nie oparł się jednak krytyce i wraz z rozwojem tzw. klasycznej teorii ekonomii przestał stanowić wyjaśnienie istoty wymiany międzynarodowej. Szczególnie krytykowane były postulaty nakazujące ograniczanie swobodnego handlu.
II. Teorie klasyczne - teoria kosztów absolutnych A. Smitha
Koniec XVIII wieku to czas rozwoju myśli klasycznej w ekonomii. Przyjmuje się, że pierwszym twórcą klasycznej ekonomii był szkocki uczony Adam Smith. W jego opinii mechanizmem regulującym stosunki ekonomiczne powinie4n być wolny rynek. Podobny liberalizm cechował jego poglądy dotyczące wymiany międzynarodowej. Jego zdaniem wymiana handlowa między dwoma państwami jest możliwa w sytuacji, w której przynosi korzyści obu stronom. Korzyści te wynikają z lepszej alokacji zasobów, którymi dysponuje każdy z krajów. Dzięki nieskrępowanej wymianie każde państwo może się zaangażować w wytwarzanie jakiegoś towaru, a o bogactwie świadczy wielkość osiąganej produkcji. Swoistym motorem napędzającym wymianę handlową są różnice w kosztach produkcji danego dobra. W myśl tej zasady: jeżeli jakiś kraj może wytworzyć produkt po kosztach niższych niż partnerzy, to powinien właśnie w tym się specjalizować i do tej gałęzi skierować swoje zasoby. Wyprodukowane towary należy eksportować do innych państw. Z kolei za niekorzystne uważane jest produkowanie jakiegoś towaru, jeśli można go taniej sprowadzić z zagranicy.
Według poglądów A. Smitha o wymianie międzynarodowej decyduje wielkość absolutnych kosztów produkcji dóbr w poszczególnych krajach. Przewagę absolutną (bezwzględną) nad innymi miało to państwo, które miało niższe koszty wytwarzania i mogło eksportować dane dobro. W takiej sytuacji swobodna wymiana pozwalała na osiąganie korzyści w postaci:
- bardziej efektywnego wykorzystania posiadanego potencjału;
- zwiększenia rynku zbytu;
- uzyskania efektu skali i możliwości dalszego obniżania kosztów wytwarzania.
Smith wprowadził do ekonomii pojęcie specjalizacji. Wynikała ona jego zdaniem z różnic w wielkości nakładów potrzebnych do produkcji (przede wszystkim z różnic w cenie za pracę nakładczą) i przynosiła korzyści w postaci obniżania kosztów a tym samym zyskiwania przewagi nad innymi.
Teoria wymiany według Smitha zwana jest teorią kosztów absolutnych. Uznawana jest ona za jedną z pierwszych dość nowoczesnych koncepcji wyjaśniających zjawisko wymiany handlowej. Mimo to nie pozostaje wolna od ograniczeń w stosowaniu. Wynika to z założenia, że środki produkcji są doskonale mobilne. Smith przyjął, że zarówno kapitał, jak i praca mogą bez przeszkód być przesuwane pomiędzy różne gałęzie produkcji i na różną skalę w celu znalezienia optymalnego połączenia. Stąd pojawił się postulat liberalizmu gospodarczego i ograniczania interwencjonizmu państwa w gospodarkę. Swobodny przepływ kapitału i pracy oraz mechanizm wolnorynkowy umożliwia uzyskanie połączenia pracy i kapitału w takich dziedzinach, w których zapewnią największe korzyści. Uzyskanie optymalnej struktury działalności produkcyjnej zależy od tego, czy gospodarka funkcjonuje w warunkach konkurencji międzynarodowej, a nie tylko krajowej. Poprzez współzawodnictwo i porównanie do zagranicznych produkcji możliwe jest określenie dziedzin, w których można uzyskać absolutną przewagę. Dzięki temu kraj podejmuje decyzje o eksporcie towarów, w produkcji których osiąga absolutne (bezwzględne) korzyści, oraz o imporcie dóbr, w wytwarzaniu których zagranica osiąga absolutną przewagę. Koncepcja Smitha zakłada, że na koszt produkcji wpływ ma jedynie cena pracy, czyli wynagrodzenie, zaś sama praca może być przesuwana między różne branże bez żadnych kosztów. Założenia te miały wpływ na trudności w praktycznym wyjaśnianiu wymiany międzynarodowej.
III. Teorie klasyczne - teoria kosztów komparatywnych D. Ricardo
David Ricardo, angielski przedstawiciel ekonomii klasycznej stworzył nieco inną koncepcję międzynarodowej wymiany handlowej. Jego zdaniem struktura wymiany handlowej między państwami zależy nie od bezwzględnych kosztów produkcji, ale od kosztów komparatywnych wytworzenia towaru. Przez koszty komparatywne (względne) rozumie się koszt alternatywny produktu, czyli kosztem wytworzenia dobra A jest niewyprodukowanie określonej ilości dobra B. Wynika to z tego, że decydując się na produkcję jednego dobra jesteśmy zmuszeni do rezygnacji z wytwarzania innego dobra. W związku z tym państwo powinno zdecydować się na produkcję tego dobra, które jest w stanie wyprodukować względnie taniej niż inne kraje. Różnice w kosztach komparatywnych są bodźcem do specjalizacji w produkcji towaru, w stosunku do którego osiąga przewagę względną.
Podobnie jak w przypadku teorii A. Smitha koncepcja Ricardo ma słabe punkty, jeśli chodzi o założenia. Ricardo przyjął, że w wymianie uczestniczą tylko dwa państwa produkujące dwa dobra. Przewaga danego państwa wynika z różnic w koszcie alternatywnym produkcji i przyczynia się do specjalizacji, przy czym za jedyny składnik kosztów uznaje się płacę. Kolejne założenie dotyczące doskonałej mobilności pracy i kapitału oraz ich pełnego wykorzystania (zatrudnienia) znalazło się również w teorii Smitha.
Cena towaru jest odbiciem kosztów produkcji (pracy), czynniki produkcji są doskonale mobilne, swobodna wymiana i mobilność gotowych wyrobów sprawiały, że nie pojawiały się żadne dodatkowe koszty (np. transportu czy cła). Nie pojawia się również zagadnienie związane ze zmianą struktury produkcji, przekwalifikowaniem pracowników czy koniecznością inwestycji. Identyczne zasoby mogą być wykorzystywane w każdej branży bez dodatkowych kosztów.
D. Ricardo nie uwzględnił w swojej koncepcji zjawiska efektu skali. Można w związku z tym przyjąć, że specjalizacja i rozwijanie produkcji nie doprowadzi do zdobywania nowych rynków zbytu i dalszego obniżania kosztów wytwarzania.
Mimo zarzutów dotyczących założeń, na których oparł swoją koncepcję Ricardo, uznaje się, że jego teoria wyjaśnia istotę podejmowania wymiany międzynarodowej.