Czym jest dla ciebie krytyczne myślenie?
|
wywiad i interpretacja
|
M.N: Czym dla ciebie jest krytyczne myślenie?
S.F: Dla mnie krytyczne myślenie to analiza informacji. Rozważenie wszystkich aspektów danego problemu i obiektywna ocena. Problem naszej zabieganej teraźniejszości
jest taki, że ludzie mają za dużo na głowie i za często się spieszą, żeby móc analizować te hektolitry informacji, w których jesteśmy topieni przez media. Dlatego krytyczne myślenie najczęściej kojarzy się z reakcją na przeczytaną książkęlub obejrzany film, ale najczęściej jest to po prostu krytykanctwo. Krytyczne myślenie to coś, w czym pomaga nam narzędzie zwane logiką. Niestety, jest ona niedoceniana, nawet wśród filozofów, a przecież to ludzie, którzy powinni być bardzo precyzyjniw tym, co mówią. Myślenie krytyczne pozwala nam wyzbyć się zabobonów i uczyć się, zamiast błądzić we mgle. I nie chodzi mi tu o uczenie się jako bezmyślne wchłanianie informacji, ale także ich przetwarzanie i wykorzystywanie. To dzięki krytycznemu myśleniu mamy realną szansę, że nie damy się nabrać sprytnej reklamie. Pozwala nam też rozwiązać trudny problem odrzucając na przykład depresjęczy załamanie z powodu beznadziejnej sytuacji.
M.N: Jakie są według ciebie kryteria krytycznego myślenia?
S.F: Jestem dopiero studentem pierwszego roku filozofii, więc mógłbym próbować wyznaczać kryteria, ale są ludzie, którzy zrobili to dawno temu znaczenie lepiej niż ja byłbym w stanie w tej chwili, dlatego warto po prostu poczytać o tym. Żeby jednak nie wyszło, że odsyłam z kwitkiem, to na pewno w skład krytycznego myślenia wchodzi znajomość i zastosowanie zasad logiki oraz dogłębna analiza problemu
z uwzględnieniem wszystkich aspektów. Jak już mówiłem, nie ma sensu wymyślanie przeze mnie na bieżąco autorskiej definicji, dlatego (zwracam się do czytelnika) polecam zainteresować się zagadnieniem.
M.N: Wspomniałeś dwukrotnie o związku między myśleniem krytycznym a logiką. Myślenie logiczne jest dla ciebie tym samym, co krytyczne?
S.F: Mam tu na myśli logikę raczej jako naukę, niż logikę w potocznym rozumieniu, gdzie myślenie logiczne oznacza często myślenie intuicyjne. Wydaje mi się, że jeśli myślenie logiczne nie jest równoznaczne z krytycznym, to są na pewno spokrewnione i nie chodzi mi o pokrewieństwo typu "kuzyn wujka ojca ciotecznej babci lokaja". Logika (jako nauka) pozwala na dogłębną analizę posiadanych informacji,
czy też twierdzeń i stwierdzenie ich prawdziwości lub fałszywości, a myślenie krytyczne... No, jego rezultatem jest raczej opinia niż stwierdzenie prawda/fałsz.Nie jest to jednak duża różnica.
M.N: Powiedziałeś, że "ludzie mają za dużo na głowie i za często się spieszą, żeby móc analizować te hektolitry informacji, w których jesteśmy topieni przez media". Uważasz, że krytyczne myślenie jest związane przede wszystkim z analiza informacji, które przedstawiają media?
S.F: Przede wszystkim to chyba zależy od osoby. Jak ktoś jest dziennikarzem, to na pewno musi analizować każdy skrawek informacji, którą uważa za ważną. Inna sprawa,
że nie zawsze się to robi i dochodzi do wielu nieścisłości. Krytyk sztuki z kolei będzie bardziej zainteresowany danym dziełem, niż tym, co się mówi o nim w mediach. Uczniowie z kolei powinni krytycznie myśleć o tym, czego uczą się w szkołach, chociaż nauczyciele czasami nieoficjalnie ganią ich za to. Często jednak uczeń po prostu bezmyślnie krytykuje, bo podchodzi do problemu zbyt intuicyjnielub nauczyciel go źle wyjaśnił i zaczyna się walka oto, kto ma rację (o ile uczeńjest wyjątkowo natrętny). Niestety bywa też, że nauczyciel nie ma racji i wtedyjest znacznie trudniej wyprostować sytuację. No ale nie rozmawiamy tu o systemie edukacji, chociaż moim zdaniem krytyczne myślenie powinno być należycie uwzględnione w programie nauczania. Zamiast tego mamy w szkołach myślenie sterowane. Niestety okazuje się, że na studiach nie jest o wiele lepiej pod tym względem, chociaż nie mam prawa wypowiadać się w imieniu wszystkich studentów świata, czy nawet mojej uczelni. Wracając odrobinę w stronę zadanego pytania, media to jednak nasze główne i najbardziej dostępne źródło informacji. W dodatku walczące o naszą uwagę, a więc jesteśmy ofiarami tego bombardowania. Innymi słowy tak,nie mamy wyboru, większość krytycznego myślenia cywilizowany człowiek powinien poświęcać mediom. Z założenia są powszechne, a tanie szukanie sensacji i wyścig o pierwszeństwo sprawiają, że media nie zawsze są wiarygodne.
M.N: Stwierdziłeś, że ludzie powinni myśleć krytycznie podczas kontaktu z mediami. Na czym ono ma się opierać?
S.F: Krytyczne myślenie w kontakcie z mediami to faktycznie mały problem, bo właśnie media są źródłem informacji. Najlepiej zacząć od ignorowania reklam, to zawsze jakiś początek. A na poważnie, to warto konfrontować ze sobą odmienne źródła,
na przykład telewizję komercyjną i publiczną. Często można zauważyć odmienny stosunek do pewnych kwestii, zwłaszcza politycznych. Warto też zwrócić uwagęna subiektywność wypowiedzi i oddzielać opinie od faktów. Tego akurat w szkołach faktycznie uczą, ale nie zawsze się o tym pamięta, a "ludzie mediów" bywają bardzo sprytni we wciskaniu swojego zdania tam gdzie go chcą. Inni nawet się nie krępują, wystarczy przejrzeć niektóre tabloidy, które zresztą świetnie się sprzedają. Ludzie widać nie chcą ton informacji do analizowania, tylko proste (wręcz nieistniejące) problemy i gotowe stanowiska. Tutaj nikogo zmuszać nie można, ale jak ktośjest chętny i dociekliwy, to znajdzie swój sposób na wykorzystanie umiejętności krytycznego myślenia śledząc media. Bo właśnie o to w tym chodzi, żeby możnasię było zastanowić samemu. Grunt to konsekwentność i sumienność, w końcu chodzio poznanie prawdy, a nie zajęcie stanowiska za wszelką cenę.
M.N: Czyli rezultatem krytycznego myślenia ma być jedynie poznanie prawdy?
Jej uchwycenie ma być ważniejsze od własnego zdania na dany temat?
S.F: Wydaje mi się, że o to właśnie chodzi. To, do czego wykorzystamy tę prawdę
to już inna sprawa. Myśląc krytycznie, czyli analizując, próbujemy się dowiedzieć która partia jest najskuteczniejsza, która afera to realny problem, a która tylko sztucznie nadmuchana, czy ubezpieczyciel jest szczery, czy próbuje nas bezlitośnie wykorzystać. Myśląc krytycznie dochodzimy do szukanej, realnej prawdy,bo do czego innego? No i dlaczego "jedynie prawdy"? To już naprawdę dużo. Reszta to kwestia wykorzystania tej prawdy za pomocą pewnych umiejętności,jak już wspomniałem. Wydaje mi się, że nasze zdanie zależy właśnie od tego,jak wygląda nasza prawda. Marszałek Piłsudski mówił już o tym, że każdy ma swoją . Ludzie posiadają różne doświadczenia, wiedzę, kulturę, religię, stąd każdy ma swoje zdanie na dany temat. Dochodzi też konflikt interesów. Nasze własne zdaniejest efektem tego, jaką prawdę poznaliśmy. Przykładem może być to, jak bardzo zmieniamy zdanie o ludziach, gdy dowiemy się czegoś zaskakującego o nich. Sztuka to już zupełnie inna kwestia, według mnie krytyczne myślenie nie ma w niej dużej roli. Tu pierwsze skrzypce gra subiektywizm, gust, wnętrze autora i wrażliwość odbiorcy. Tutaj możemy sobie pozwolić na odmienne zdanie i każdy może mieć swoją prawdę, swoje powody, dla których kocha dany zespół, książkę, czy film.
M.N: Co miałeś na myśli mówiąc, że krytyczne myślenie powinno być uwzględnione
w programie nauczania?
[dłuższe milczenie]
S.F: Chodzi oto, że uczniowie mają zapamiętywać podane informacje i w najlepszym wypadku wykorzystać je w do bólu schematycznym wypracowaniu. Niestety, prawie wszystko w szkole jest dostosowane do wyznaczonego przez CKE tak zwanego klucza. Chodzi oczywiście o cały system edukacji, ale najbardziej boli to przy maturze, która powinna być egzaminem dojrzałości, a nie schematyczności. Możliwe, że się mylę, a bycie dojrzałym polega na robieniu danej rzeczy w rytm poleceń innych. Powinniśmy nauczyć się dochodzić do prawdy samemu, a nie iść po cudzych śladach
i być zaganiani do zagrody jak stado owiec. Niestety, ludzie są krótkowzroczni.Nie widzą zagrożeń związanych z zanieczyszczaniem ziemi, czy chociażbyz bezmyślnym braniem kredytów i teraz przez to, że nie myślą, mamy różne kryzysy,z gospodarczym na czele. Zdaję sobie sprawę z tego, że upraszczam tę kwestię,ale chciałem nawiązać do czegoś na czasie. W wypadku kryzysu gospodarczego zadecydowało znacznie więcej czynników niż krytyczne myślenie. Chodzi mi jednako zwykłych ludzi, których najbardziej dotknął, a nie bankowych analityków. Wracając do tematu szkolnictwa, już w szkole podstawowej, kiedy zaczynają się okresy buntuu dzieci, nauczyciele walczą z niedojrzałymi opiniami uczniów, bo sami nie nauczyli ich poprawnego krytycznego myślenia. Ba, w szkole przecież nawet nie ucząjak się uczyć, a to podstawa. Dlaczego nigdy w szkole nie natknąłem się na zajęciaz szybkiego czytania albo metod zapamiętywania? Tak samo, dlaczego nauczyciele zasypują nas informacjami, nie pozwalając się nad nimi zastanowić? Dlaczego dostawałem uwagę w dzienniku albo jedynkę za to, że dyskutowałem z kolegąnad tym, co usłyszałem w trakcie lekcji? Bo robiłem to w trakcie lekcji, tak, ale czy to właśnie nie jest najlepsze miejsce na rozważanie tych problemów,które są tam omawiane?
M.N: Jak twoim zdaniempowinno wyglądać kształtowanie krytycznego myślenia
w szkołach?
S.F: Nie mam wykształcenia pedagogicznego, nie pracowałem w szkole, więc nie chcę
za bardzo mówić o czymś, na czym się nie znam. Pracowałem trochę z dziećmijako harcerz i chociaż jest to dość sympatyczne ze względu na wolontaryjny charakterz nauką przez zabawę, to jednak mieliśmy pewne wytyczne, a na kursach przygotowawczych nie przywiązywano do tego tematu zbytniej wagi. Chodzi głównie o obdarowanie dzieci pewną wiedzą, harcerskimi wartościami i przy okazjinie zanudzeniem ich, żeby wracały na zbiórki. Nie mówiąc już o tym, że nawetjako wychowawca byłem przez przełożonych poddawany "demokracji sterowanej".Z tym ostatnim to trochę żartuję, ale po prostu chcę zaznaczyć, że nie mam w kieszeni złotej metody. Wydaje mi się, że powinno być więcej dyskusji, niż wykładowego prowadzenia lekcji, pracy w grupie. To ostatnie jest oczywiście standardowym narzędziem w metodyce nauczania, ale jakby marginalnym. Oczywiście powstaje też problem ocenienia oryginalnej pracy "krytycznie myślącego", dlatego wszelkie klucze odpowiedzi powstają w celu maksymalizacji obiektywności oceny. Im bardziej polecenie otwiera przed uczniem możliwość kreatywnego, krytycznego i oczywiście indywidualnego myślenia, tym łatwiej o niesprawiedliwą, subiektywną ocenę nauczyciela. To trudna przeszkoda, ale wydaje mi się, że problem skostniałych nauczycieli można rozwiązać chociażby przygotowując ich do zawodu pod odpowiednim kątem. Niestety, niemożliwe jest skuteczne przeszkolenie WSZYSTKICH, a nawet jeśli, to i tak zawsze będą konflikty między nauczycielami,a uczniami, a OKE i CKE byłyby bombardowane masą konfliktów do rozwiązania. Moim zdaniem nie jest to jednak powód, przez który nie można próbować, bo na dzień dzisiejszy praca maturalna z języka polskiego to przekaz informacji o lekturze ładnymi słowami, nic więcej. Krytyczne i kreatywne myślenie dotyczy w najlepszym wypadku konkursów, do których nauczyciele często zgłaszają jedynie wybranych uczniów.
M.N: Może brak krytycznego myślenia u ludzi wynika nie z braku czasu, lecz umiejętności, których nie nabyli w młodości, jak uważasz?
S.F: Prawdopodobnie oba. Zresztą jak już mówiłem, nie mieliśmy szansy (a przynajmniej wielu z nas) nabyć tej umiejętności w szkołach przez aktualny system edukacji. Dlatego w życiu dorosłym przychodzi to niektórym z pewnym trudem. Z kolei
to prowadzi do tego, że ludziom szkoda życia na analizowanie wszystkiego.
M.N: Gdybyś miał zbudować krótką i zwięzłą definicję terminu myślenie krytyczne brzmiałaby...
S.F: Zachodzące w umyśle procesy zbierania, analizowania i oceniania informacji
(z drugiej strony, zbierać, analizować i oceniać może także komputer.W przeciwieństwie do ludzi jednak, nie potrafi stwierdzić problemu).
M.N: Dziękuję, że poświęciłeś mi swój czas.
S.F: Spoko, rozwijające doświadczenie.
INTERPRETACJA
Wywiad przeprowadziłam ze studentem pierwszego roku filozofii na Uniwersytecie Gdańskim. Rozmówca został poinformowany wcześniej o temacie rozmowy.
Dyskutant uważa, że krytyczne myślenie to analiza informacji pod kątem wielu właściwości. Analizę podsumowuje obiektywna ocena. Zdaniem studenta myślenie krytyczne ma związek z logiką. Rozmówca porusza przede wszystkim dwa wątki, mianowicie krytyczne myślenie w stosunku do mediów oraz występujące w szkole. Jego zdaniem media przekazują nam „hektolitry informacji”, które przez większość ludzi przyjmowane są bez analizy. Wynika to z tempa, jakie nadają nam dzisiejsze czasy. Tomasz Szkudlarek w Pedagogice krytycznej napisał „Ze względu na to, że myślenie o sprawach publicznych uwarunkowane jest przez zajmowaną przez jednostki pozycję w społeczeństwie bardzo często posługujemy
się ideami, które oddają tylko cząstkową perspektywę poznawczą, zawierają uprzedzoną, specyficzną dla danej sytuacji wersję prawdy”[1][i]. To miał na myśli również rozmówca. Osoba, która prowadzi spokojny tryb życia, nie pędzi za pieniądzem itp. (krótko mówiącw społeczeństwie zajmuje dogodną pozycje) będzie miała czas, by zastanowić się nad informacjami, które podają media. Podczas wywiadu rozmówca zwrócił również uwagę,że ważność informacji oraz jej interpretacja zależy od tego kim jest człowiek, gdyż uczeńnie będzie analizował informacji z taką dokładnością, co dziennikarz. To oczywiście wynika nie tylko z pozycji zajmowanej w społeczeństwie, lecz również potrzeb (o czym również pisał Tomasz Szkudlarek). Według rozmówcy inną potrzebę ma krytyk niżeli dziennikarz. Student stwierdził również, że wielu z nas często nie analizuje informacji podawanych przez media nie tylko ze względu na brak czasu, ale brak umiejętności. Rozmówca poruszył wątek pedagogiki krytycznej. Jego myśl można ubrać w słowa wymienionego już T. Szkudlarka, mianowicie „Szkoła funkcjonuje według logistyki systemu społecznego, narzucając zgodnyz nią sposób postrzegania świata jako oczywisty”2. W tym momencie warto przywołać Fisher’a (Uczymy się jak myśleć), który napisał „Człowieka myślącego krytycznie wyróżnia gotowość do zakwestionowania cudzych pomysłów i koncepcji. Jeśli zatem chcemy w naszych uczniach rozwinąć zdolność myślenia krytycznego, musimy pobudzać ich do kwestionowania naszych pomysłów i naszego rozumowania”3. Student w swojej wypowiedzi stwierdził,że uczeń ma słuchać nauczyciela, nie podważać jego słów czy polemizować, gdyż rodząsię wówczas „zgrzyty” na linii uczeń – nauczyciel. Dyskutant uznał, że myślenie krytyczne ma służyć głównie poznaniu prawdy, „nie zajęcie stanowiska za wszelką cenę”4,by przez życie iść racjonalnie, bez wiary w zabobony.
Istnieją trzy wzorce krytyczności: krytyka adaptacyjna, emancypacyjna oraz hermeneutyczna. Osoba z którą przeprowadziłam wywiad kieruje się krytyką emancypacyjną. Według niej, człowiek nie ma uznawać za obiektywne wszelkie informacje, które podaje nam otoczenie, ma podążać według swojego rozumu, a oprócz tego mieć odwagę przeciwstawić się poglądom innych (człowiek ma odsłaniać informacje na pierwszy rzut oka obiektywne). Dzięki temu będzie miał możliwość poprawy swojego otoczenia. O tym mówił student
z którym prowadziłam rozmowę. Nie należy ślepo ufać mediom. Trzeba poprzez analizę informacji dojść do obiektywnych wniosków, by poznać prawdę, która pomoże nam poznać rzeczywistość, by nie pozwolić się skrępować ( jak powiedział rozmówca – nie dać się zwieść akwizytorom).
BIBLIOGRAFIA
1. Fisher R., Uczymy jak myśleć, Warszawa, 1999
2. Kwaśnica R., Ukryte założenia trzech krytyk. Przyczynek do samowiedzy pedagogii przejścia i pogranicza, W książce: Ku pedagogii pogranicza, Toruń, 1990
3. Szkudlarek Tomasz., Pedagogika krytyczna, [w] red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Pedagogika. Podręcznik akademicki. Tom 1, Warszawa 2003
1Red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Pedagogika. Podręcznik akademicki. Tom 1. s.363, Warszawa 2003
2Red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Pedagogika. Podręcznik akademicki. Tom 1 s.366 – 367 Warszawa 2003
3 Fisher, Uczymy jak myśleć. R. 3, s. 77, Warszawa 1999
4 M. Nahuniak Czym jest dla ciebie krytyczny myślenie? S. 3 Gdańsk 2010
Dejza
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0Dejza
Użytkownik