Nie mogę się skoncentrować na zadaniu domowym, które miałam rozwiązać dzisiaj rano. Cały czas marzę o nowym plecaku do szkoły. Mam jeszcze stary od trzeciej klasy, a inne dzieci zmieniają co rok i mają oryginalne. No trudno trzeba wrócić do szarej rzeczywistości i odrobić zadanie, ale mam się czym pocieszyć, w końcu już uzbierałam pieniądze i za zgodą mamy wybiorę mój wymarzony plecak.

Nareszcie zmieni się ten plan lekcji, popijając kakao grzebałam na stronie naszej szkoły. Znalazłam nasze zdjęcia z tamtego roku. Mam nadzieję, że szybko przyjdzie fotograf i zrobi nam zdjęcie z moim nowym plecakiem. Poszukałam jeszcze w Internecie plecaków. Były piękne. Potem mama zawołała mnie na kolacje i powiedziała, że dołoży mi na nowy plecak i że jutro razem pójdziemy do sklepu. Już nie mogłam się doczekać. Na szczęście miałam tylko cztery godziny. Na drugiej lekcji brzuch bolał z wrażenia, a na trzeciej to już zupełnie nie mogłam wytrzymać. Kiedy przyszła po mnie mama byłam bardzo zadowolona.

W sklepie do wyboru miałam kilka modeli z Nike różowy, z Reeboka szaro-żółty i niebieski z Adidasa. Zdecydowałam się na różowy z Nike. Już nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia. Pójdę do szkoły z moim nowym wymarzonym plecakiem.