W "Słowniku terminów literackich" znajdujemy następującą definicję słowa "tragizm" - "podstawowa kategoria estetyczna sięgająca jeszcze dramatu antycznego, określająca nierozwiązywalność konfliktów obecnych w życiu bohatera. Niemożność dokonania dobrego wyboru prowadzi postać do klęski i nieuchronnej katastrofy. W tragedii greckiej przyczyną tragizmu było fatum, nieodwracalne przeznaczenie, ciążące nad życiem bohatera" (Słownik Terminów Literackich, Wyd. GREG, Kraków 2004).

Czy tytułowa bohaterka tragedii Sofoklesa spełnia warunki podane w tej definicji/ Myślę, że tak, co postaram się wykazać w tej pracy.

Przede wszystkim Antygona to kobieta pochodząca z przeklętego rodu Labdakidów, więc i na niej ciąży klątwa bogów. Jest jej przeznaczone cierpienie, katastrofa. Antygona wie o tym, podkreśla, że jest "klątwą brzemienna" i pokornie godzi się na swój los, nie walczy tak jak Edyp, jej ojciec. Stanęła w sytuacji, w której musi dokonać wyboru, ale każdy wybór przyniesie jej klęskę, dlaczego?

Antygona złamała zakaz Kreona i dokonała symbolicznego pochówku zwłok swojego brata, Polinejkesa, który zdradził Teby, sprowadzając na miasto obce wojska. Dla Kreona było oczywiste, że grzech tak ciężki jak zdrada ojczyzny, trzeba przykładnie ukarać. Antygona jednak postąpiła zgodnie z prawem bożym, a trzeba pamiętać, że jedno z przykazań głoszonych przez kapłanów Ateny, potężnej córki Zeusa, brzmiało: "Nie zostawisz niczyich zwłok bez pogrzebu". My chrześcijanie, powiedzielibyśmy, że Antygona była męczęnniczką za wiarę, bo nie chciała wykroczyć przeciw temu, w co wierzyła, przeciw bogom i ich nakazom.

Z drugiej strony wybór postawy uległości wobec władcy przyniósłby Antygonie śmierć z ręki rozgniewanych bogów. Tak więc widać wyraźnie, że każdy wybór bohaterki pociąga za sobą katastrofę i śmierć. Co jest przyczyną tragizmu Antygony - oczywiści fatum, los, od którego nie ma ucieczki. Patrząc na tragedię swoich rodziców, Antygona najwyraźniej zrozumiała, że od swojego losu uciec nie można. Tragedię rozpoczynają znamienne słowa Antygony skierowanych do siostry, Ismeny:

"O ukochana siostro ma, Ismeno,

Czy ty nie widzisz, że z klęsk Edypowych

Żadnej za życia los nam nie oszczędza?".

W tych słowach tkwi głęboka świadomość bohaterki, że nie ujdzie z życiem, że nie zazna szczęścia, mimo że wszystko to zapowiada - jest królewną, jest młoda, jest zakochana z wzajemnością w Hajmonie, z którym się zaręczyła. Dlatego Antygona wie, że właściwie nie ma wyboru. Postępuje w zgodzie z prawem bogów, bo wierzy, że po śmierci spotka ją za to nagroda. Wybiera śmierć z ręki Kreona, ponieważ zdaje sobie sprawę, że klątwa i tak prędzej czy później by jej dosięgła.

Myślę, że przytoczone przeze mnie argumenty jasno dowodzą, że Antygona to bohaterka tragiczna.