Czym jest szczęście dla bohaterów lektur?

 

            Czym jest szczęście? Wielu ludzi ma na ten temat własne opinie. Nie istnieje coś takiego jak definicja szczęścia. Każdy doświadcza go inaczej i w innych okolicznościach. Według słownika języka polskiego jest to „uczucie wielkiego zadowolenia, radości, pomyślny los, powodzenie czy splot pomyślnych okoliczności”. Moim zdaniem, ta definicja nie do końca pasuje do wszystkich sytuacji, w których możemy być szczęśliwi. Nad zdefiniowaniem szczęścia i określeniem najlepszej drogi do niego zastanawiali się już antyczni filozofowie. A jak dążyli do niego bohaterowie lektur?

            Jako pierwszy przykład podam Stasia Tarkowskiego z „Pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza. Wraz z Nel Rawlison przewędrował on ogromną połać Afryki, napotykając przy tym wiele trudów i niebezpieczeństw. Jego głównym celem było uchronienie Nel, nawet za cenę swojego zdrowia i samopoczucia. Wielokrotnie oddawał jej swoje porcje jedzenia, nie chwaląc się tym i nie oczekując wdzięczności. Kiedy „mała bibi” chorowała na febrę, chorobę, która przy braku dostępu do chininy była w tamtych czasach śmiertelna, modlił się do Boga, by zamiast jej, choroba dopadła jego.

            Z kolei w kultowej książce „Hobbit” J. R. R. Tolkiena spotykamy się z różnymi podejściami do szczęścia. Dla krasnoludów było to bogactwo, ogromny skarb Smauga, który przed wiekami należał do ich przodków. Dla Bilba była to czystość sumienia i pewność, że to, co zrobił było słuszne. Dla orków najbardziej liczyło się pokonanie jak największej ilości wrogów, niezależnie od tego, czy były to elfy, krasnoludy, czy ludzie. Dla Bagginsów z Sackville liczyły się małostki, jak Bag End, czy nawet srebrne sztućce.

            Moim zdaniem, nie istnieje podział szczęścia na dobre i złe. Owszem, można do niego dążyć na dobre i złe sposoby, np. pomagając słabszym lub zabijając ich. Jednakże, kim jesteśmy, żeby oceniać, co jest obiektywnie dobre, a co złe? Warto zauważyć, że metod na osiągnięcie szczęścia jest naprawdę wiele, ponieważ każdy człowiek ma inną. Które są najlepsze? Nie da się tego powiedzieć. Ważne, żeby postępować tak, jak chcielibyśmy, że inni postępowali wobec nas.