"Kto nie był ni razu człowiekiem, Temu człowiek nic nie pomoże"
II cześć "Dziadów" Adama Mickiewicza, której treść stanowi obrzęd o pogańskim rodowodzie, zawiera wiele prawd, dotyczących moralności. Mają one oficjalnie przedstawiany cel dydaktyczny. Mickiewicz ustami swoich bohaterów przekazuje podstawowe prawdy w formie rad, zaleceń i przestróg. Kanwą do ich wprowadzenia są postaci duchów i ich życiowe historie, nie pozbawione grzechów. Na największe potępienie skazują się według hierarchii pokazanej w utworze ludzie wyzbyci współczucia, gotowości służenia i pomocy. Zły pan - dziedzic wsi przez swoją obojętność doprowadził do śmierci wielu osób. Zaniedbanie dobra to grzech, zasługujący na wieczne potępienie, skazujący człowieka na niekończącą się karę. Bezlitosny spotyka się z brakiem litości. Samotnością płaci za swoje odwracanie się plecami do drugiego człowieka.
Takich ludzi spotykamy i dzisiaj. Często zdarza się, ze to biedni oddają przysłowiowy "ostatni, wdowi grosz", by pomóc. A bogaci nie potrafią się dzielić. Często ograniczają się do potępiania za brak zaradności i nieumiejętność organizacji, przystosowania dla tych, którym się gorzej powodzi. To prowadzi do poniżania tej drugiej osoby i stwarza niebezpieczeństwo pychy.
Zły pan Mickiewicza płaci samotnością i wygnaniem, brakiem spokoju za swoje zbrodnie. I dzisiaj człowiek, odwracający się plecami od tych, którzy mu nic nie mogą dać, skazuje się na duchową pustkę, zabijając w sobie wrażliwość wewnętrzną, bez której spotkanie z drugim człowiekiem jest niemożliwe. "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" - to dewiza obecnych czasów. W każdym jest dobro, niektórzy jednak uważają je za słabość i nie pozwalają mu się zrealizować. Ograniczamy w ten sposób samych siebie, zamykając na świat i innych, obumierając wewnętrznie.
Jakie jest wiec przesłanie tej części dramatu Mickiewicza? "Nie da się przejść przez życie nie raniąc innych" - te słowa nie są tylko usprawiedliwieniem naszych czynów, ale także przypomnieniem, że cierpienie to naturalny element naszej egzystencji. Tylko miłość i służba drugiemu, konkretnemu człowiekowi może nas uchronić przed wiecznym potępieniem. Słowa: "żyj tak, aby nikt przez ciebie nie płakał" w swojej prostocie zasługują jednak na to by stać się mottem przewodnim w naszych działaniach.