Opiekunowie, rodzice, ewentualni czytający!
Manifest ten skierowany jest przede wszystkim do rodziców, zaniedbujących swoje pociechy, często nawet o tym nie wiedząc.
Ciągle w biegu, macie ciągle mało czasu dla swoich dzieci. Wydaje się Wam, że kupicie im jakąś fajną zabawkę lub książeczkę i w ten sposób będziecie usprawiedliwieni. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek, choć przez chwilę pomyśleliście, że w ten sposób przekupujecie je. Bowiem nic, nawet najwspanialsze prezenty nie zastąpią wspólnie spędzanych momentów. Na nic zdadzą się Wasze usprawiedliwienia, że musicie pracować, zdobywać pieniążki, by dać dziecku możliwość jak najlepszego rozwijania się, aby mogło być zawsze bardzo szczęśliwe.
Myślę, że to właśnie Wy, jako prawni opiekunowie, powinniście odgrywać zasadniczą rolę w formowaniu zasad moralnych u swoich dzieci. Pamiętajcie, że dzieci dostrzegają wszystko co robicie, gdzie bywacie, czym się zajmujecie, czy też to właśnie, że nie zajmujecie się nimi. Bowiem, jeśli nie okażecie im większej miłości, czy zrozumienia, jeśli nie będziecie mieć więcej czasu dla nich, to pewnie zostaną w przyszłości takimi samymi osobami jak Wy. Będą tak samo dążyć do zdobywania pieniędzy, zapominając o całym świecie, a zwłaszcza o swojej rodzinie.
Zastanawiam się, czy chociaż raz pomyśleliście, co może czuć dziecko, gdy nikt się nim nie interesuje przez cały dzień, musi być same, kiedy pracujecie. Popołudnia też przeważnie przeznaczacie na swoje "nie cierpiące zwłoki" sprawy. Dziecko przestaje się liczyć.
Niestety w ten sposób dzieci coraz bardziej się zamykają w sobie. Nie potrafią, właśnie przez Was, powiedzieć o swoich wewnętrznych przeżyciach. Później stają się jeszcze bardziej bojaźliwe. Jak oni poradzą sobie w życiu. Tego typu uraz psychiczny może pozostać na zawsze.
Wy, jako dorośli i rodzice, musicie nauczyć się zauważać problemy swoich dzieci. Musicie rozumieć, to co oni czują. Tak powinien wyglądać prawdziwy rodzic. Każde dziecko, to najmłodsze, czy już prawie dorosłe, pragnie zaznać miłości rodzicielskiej. Corocznie mnóstwo nastolatków ucieka ze swoich domów. To co najgorsze, to przede wszystkim to, że rodzice niektórych z nich, wiodą całkiem bogate życie. Dlaczego tak uciekają? Odpowiedź jest prosta. Nie potrafią poradzić sobie ze swoimi kłopotami, nie mają oparcia wśród rodziców. Trzeba bowiem pamiętać, że duże kieszonkowe, czy modne ciuchy nie są rozwiązaniem na młodzieńcze problemy. Uciekając, dają Wam do zrozumienia, że jesteście im bardzo potrzebni.
Tak już jest, że dzieci uczą się od rodziców niemalże wszystkiego, także sposobu zachowania oraz wartości, które dla Was są ważne. Jeżeli nie będziecie poświęcać dużo czasu dziecku, to trudno będzie Wam dostrzec kiedy po raz pierwszy sięgnie po papierosa, a co gorsza narkotyk. Ale niestety bardzo często tak jest. Moim zdaniem, jest to ogromny dramat, dotykający coraz więcej młodzieży, dla których ucieczka przed obłudą i hipokryzją w świat narkotyków, alkoholu, czyli według nich - ten łatwiejszy świat, jest jedynym rozwiązaniem wszystkich problemów.
Takie zwykłe zachowanie dzisiejszego rodzica, bardzo trafnie zostało opisane w wierszu "Wędrówka", Danuty Wawiłow. Jest tam mały chłopak, który postanawia uciec ze swojego domu. Dom powinien być dla niego źródłem zrozumienia oraz ciepła, dawanego zwłaszcza przez rodziców. Niestety tak nie jest. Nie umie rozwiązać swoich problemów, dlatego ucieka jak najdalej.
Trzeba również zauważyć, że istnieją też ludzie, którzy w stu procentach sprawdzają się jako rodzice. Umieją dotrzeć do dziecka i zrozumieć ich potrzeby, czasem nawet bardzo absurdalne. Mają swoją jasno nakreśloną drogę, nie są z pewnością egoistami, myślącymi wyłącznie o sobie.
Rodzice! Pomyślcie o swoim postępowaniu, o tym, jak się sprawdzacie w swojej roli. Czy myśleliście jak dzieci mogą zapamiętać Wasz wspólny dom rodzinny? Mogą zapamiętać go, jako miejsce, gdzie trudno jest o prawdziwą miłość i zrozumienie, a może będą miały powody by dobrze wspominać dom, gdzie zawsze znajdowały pomoc i pocieszenie w ciężkich momentach. A Wy jaki dom oferujecie swoim pociechom?
Życzę wszystkim rodzicom owocnych przemyśleń oraz radości z dzieci.