Zielona łączka, 12.07.2005r
Kochana sałato i drogi kalafiorze!
Piszę tan list, bo chcę wam przekazać wiele ważnych informacji. Mam nadzieję, że jako moi wspaniali przyjaciele zrozumiecie mnie.
Od dłuższego czasu rozmyślam nad moim tchórzliwym życiem. Jestem teraz stary i opadłem z sił. W młodzieńczych latach byłem odważny jak lew, ale niestety ze starością nadeszła również tchórzliwość. Moje uczy mi oklapły, moje biedne łapki są zbyt krótkie abym mógł na nich dawać duże skoki. Ale najgorszej rzeczy jeszcze wam nie opowiedziałem, to właśnie dzięki niej nachodzą mnie dziwne, samobójcze myśli. Wczoraj wieczorem podsłuchałem ja myśliwi rozmawiali że w naszym lesie jest za mało lisów. Uważam że jeden lis nam wystarczy więcej nie potrzebujemy. Dzisiaj rano stwierdziłem że moje życie jest monotonne, ciągle uciekam przed lisem. Lisy powinny zmienić dietę i zacząć jeść warzywa, przynajmniej by schudły.
Mam nadzieję, że nie gniewacie się za to, iż informuje was o tym listownie.
Wasz przyjaciel Zając.
Natalia
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0Natalia
Użytkownik