Wacław, syn Rejenta Milczka, kiedy mówił o swoim ojcu i jego sąsiedzie, porównywał charaktery obu mężczyzn do ognia i wody, których nikt nie potrafi pogodzić. Czy główni bohaterowie "Zemsty" rzeczywiście są przeciwieństwami?

Aleksander Fredro, który napisał tę komedię, nadał swoim postaciom nazwiska, które już na wstępie kierują uwagę czytelnika na pewne cechy charakterystyczne. Milczek jest zatem człowiekiem cichym, małomównym, skrytym. Raptusiewicz jest z kolei człowiekiem raptownym, porywczym, niespokojnym. Obaj mężczyźni szczerze się nienawidzą i wykorzystują każdą sytuację, żeby wzajemnie sobie dokuczyć.

Cześnik pochodzi ze szlachty. Był nawet uczestnikiem barskiej konfederacji. Kiedy był młody, był zawadiaką i rozbójnikiem. Często i chętnie powodował bójki. Także w dorosłym życiu pozostał groźnym i kłótliwym człowiekiem. Cześnika nie boi się jedynie Dyndalski, który znał go od bardzo dawna. Potrafi wprost wytknąć panu jego wiek, dolegliwości z nim związane i nie bał się przy tym zupełnie jego gniewu.

Milczek to wdowiec. Mieszka tylko z synem. Jest osobą majętną, dlatego postanawia odkupić od sąsiada jego pół zamku. Potrafi zrobić bardzo wiele, by tylko nie widzieć Cześnika w murach zamku. Jest człowiekiem dużo lepiej wykształconym niż sąsiad. Jako prawnik potrafi wiele przepisów zinterpretować na swą korzyść. Cześnik natomiast często nie potrafi znaleźć odpowiednich słów dla swoich myśli.

Obaj mężczyźni ubierają się zgodnie z tradycja szlachecką. Wkładają na siebie żupan, kontusz, buty z wysokimi cholewami. Jednak strój Cześnika jest dużo bardziej okazały i barwny. Rejent jest natomiast człowiekiem drobnym, niskim i szczupłym. Jest więc przeciwieństwem dobrze zbudowanego i silnego Cześnika.

Raptusiewicz jest cholerykiem i potrafi w jednej chwili wpaść w tak straszliwy gniew, że wszyscy schodzą mu z drogi w obawie przed konsekwencjami. Ale jego złość także bardzo szybko mija. Mimo tego, że bywa groźny, wszyscy znają jego zamiary. Nie potrafi knuć i kłamać, lecz mówi wszystkim wprost, co o nich sądzi. Jedyną sytuacją, w której Cześnik wyraźnie sobie nie radzi, jest przebywanie z damami. Dlatego w zdobywaniu Podstoliny wyręcza go Papkin.

Milczek to typowy flegmatyk, który zachowuje kamienną twarz w każdej sytuacji. Zawsze układa w swej głowie plany jakiejś zemsty czy oszustwa. Jest wyrachowanym, opanowanym i spokojnym mężczyzną, ale tak naprawdę jest zupełnie inaczej. Charakteryzuje się ogromną pewnością siebie i brakiem krytycyzmu. Każdy jego krok pełen jest chytrości i chciwości. Nie płaci nawet robotnikom, których sam zatrudnił. Wykorzystuje ich za to do zupełnie innego, niż naprawa muru, działania. Chce by donosili na Cześnika. Rejent jest okropnym hipokrytą i fałszywie pobożnym człowiekiem. Tak naprawdę nie ma bowiem żadnych hamulców moralnych. Nawet dobro syna nie jest dla niego wystarczającym powodem, by zrezygnować ze wszystkich knowań. Używa metod zupełnie niezgodnych z jego rzekomą pobożnością - podstępu, intrygi i szantażu. Jest twardym, bezwzględnym i mściwym. Uważa ludzi za mniej ważnych od siebie i chętnie daje odczuć innym swoją wyższość. Tak naprawdę, jedyną rzeczą, na której mu zależy, są pieniądze. To postać bardzo niesympatyczna, a wręcz odrażająca.

Cały komizm "Zemsty" zawarty jest w skontrastowaniu poglądów, zachowań i metod działania obu szlachciców. Ich wzajemna nienawiść jest śmieszna, ponieważ powoli zaczyna przypominać sytuację zupełnie absurdalną. Mężczyźni poświęcają całą siłę i energię na wzajemne obrzucanie się inwektywami, zamiast żyć w spokojnej starości.

Według mnie, przy porównaniach zdecydowanie lepiej wygląda Cześnik, który jest przynajmniej szczery w swej złości i gniewie. Obok wad ma również wiele zalet, jak na przykład przywiązanie do tradycji.

Jedyna zaletą, jaka mogę dostrzec u Rejenta jest odwaga. Nie wymiguje się od pojedynku nawet wtedy, gdy sam wyzywający go nań zapomina o swej propozycji. Myślę, że najważniejszy w całej komedii jest moment podania sobie rąk przez tych wrogów. Można mieć tylko nadzieję, że takie stosunki będą pomiędzy nimi panowały o wiele dłużej.