Grecja, Efyra

Syzyf

Korynt

Zeus, król bogów

Góra Olimp

Zeusie, najwyższy spośród bogów!

List mój kieruję do Ciebie, aby poprosić o zwolnienie mnie z przeraźliwej kary, którą mi, o królu, wymierzyłeś. Pragnę również, abyś wybaczył mi moje winy i zapomniał o wyrządzonych krzywdach.

Najwyższy spośród bogów, zdaję sobie sprawę z tego, że zasłużyłem na karę, jakiej obecnie podlegam. Liczę jednak na Twoje miłosierdzie i litość. Czy nie zechciałbyś zlitować się nade mną i zwolnić mnie z odbywanej kary? Albo ją złagodzić, gdyż jej straszliwy ciężar przekracza moje siły. Wiem, że nie byłem godzien zaufania, jakim mnie obdarzyłeś. Zdradziłem Twój sekret - a tego przecież nikt łatwo nie wybaczy, a tym bardziej najpotężniejszy spośród bogów. Jednak bardzo żałuję tego, co zrobiłem. Moje serce wypełniają smutek oraz pustka. Wciąż wspominam moich poddanych, których tak źle traktowałem. O królu, chciałbym się zmienić. Czy zechcesz mi w tym pomóc? Chciałbym teraz stać się dobrym obywatelem, takim, który może być wzorem do naśladowania. Chcę odzyskać łaskę bogów oraz Twoją - bardzo tego pragnę. Chciałbym również bożka Tanatosa poprosić o wybaczenie, ponieważ źle go potraktowałem. Gdyby tylko mógł, podałbym mu rękę na zgodę. Jeszcze jedno mnie boli - to, jakie cierpienie sprowadziłem na moją żonę, która z całych sił mnie kochała i była w stanie poświęcić dla mnie wszystko. Chciałbym ją przeprosić i powiedzieć jej, jak bardzo ją kocham… Wiem, że to się dla Ciebie nie liczy, najwyższy z bogów, ale dla mnie to jeden z najważniejszych problemów.

Uwierz mi, o najpotężniejszy, że się zmieniłem. Nawet najgorsi ludzie, gdy przemyślą swoje postępowanie, są w stanie się zmienić. Liczę więc na to, że mnie zrozumiesz, wysłuchasz i okażesz mi litość, królu… O to tylko proszę.

Pełen szacunku i godności dla Twojego majestatu

Syzyf