Chyba każdy człowiek zna powiedzenie, że wiara czyni cuda. Wielu z nas, zadaje sobie pytanie, czy tak jest w rzeczywistości? Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie, ale wydaje mi się, że stwierdzenie to jest prawdziwe. Można na to znaleźć wiele przykładów. Słowa: wiara czyni cuda można różnie interpretować - jako fakt, że jeśli mocno się w coś wierzy, to uda się to osiągnąć oraz inaczej: że wiara w Boga zapewni nam to, o czym marzymy, sprawi, że będziemy ludźmi szczęśliwymi.

Dowody na prawdziwość tezy wyrażonej na początku mojej pracy możemy znaleźć w utworze pt. Quo vadis autorstwa polskiego pisarza, który uhonorowany został nagrodą Nobla - Henryka Sienkiewicza. Postacią, dzięki postępowaniu której przekonałem się do słuszności stwierdzenia, że wiara czyni cuda, jest Marek Winicjusz. To człowiek, który przeżył wielką metamorfozę. Jej główną przyczyną była miłość do niezwykłej urody chrześcijanki - Ligii. Dzięki temu cudownemu uczuciu stał się on prawdziwym i wartościowym człowiekiem. Przestał patrzeć na innych ludzi, jak na niewolników - stali się oni dla niego braćmi, których zaczął doceniać i szanować. Stał się wzorem prawdziwego chrześcijanina, dla którego najważniejsze jest życie w zgodzie z prawami ustalonymi przez Boga. Bohater ten stał się dla mnie przykładem, jak należy postępować w życiu i jakimi zasadami się kierować. Przekonał mnie także do tego, że wiara w Boga może czynić cuda - zarówno w naszej duszy, jak i w otaczającym nas świecie. Udowodnił, jak wielką potęgą jest miłość. Dlatego właśnie warto zaufać Chrystusowi i pozwolić na to, by kierował on naszym życiem. Wtedy przekonamy się o tym, że to dzięki Niemu możemy być szczęśliwymi ludźmi.

Następny przykład, który chcę omówić w swojej pracy to postępowanie Chilona Chilonidesa. To kolejny dowód na to, że wiara może czynić cuda. Człowiek ten był bardzo sławny i bogaty, zdecydował się na przyjęcie chrztu po tym, jak Glaukus wybaczył mu przed swoją śmiercią wszystkie winy i cierpienie, jakie mu wyrządził. To wtedy, pod wpływem tego przeżycia, Chilon Chilonides przeszedł wewnętrzną metamorfozę, której sprawcą był najprawdopodobniej sam Bóg. Od tej pory zupełnie się zmienił, można powiedzieć, że stał się wyznawcą dobra i sprawiedliwości. Jego czyn stał się dla mnie kolejnym dowodem na to, że wiara chrześcijańska ma wielką moc i potrafi zmienić największych grzeszników w dobrych ludzi, dla których najważniejsze będą wartości moralne.

Bohaterowie utworu Henryka Sienkiewicza, którzy zostali przeze mnie wymienieni w tej pracy stali się dla mnie idealnymi przykładami, które mogłyby poprzeć tezę, że wiara czyni cuda. To ona powinna być dla każdego człowieka nadrzędną wartością, jej zasadami powinniśmy kierować się w życiu.

W swoim życiu również doświadczyłem tego, że stwierdzenie to jest zgodne z prawdą. Jestem człowiekiem, który potrafi radzić sobie w trudnych sytuacjach. Wydaje się, że z każdym problemem mogę sobie poradzić. Nadszedł jednak taki moment w moim życiu, kiedy przeprowadziłem się z moimi rodzicami do innego miasta. Od tej pory moje życie uległo gruntownej przemianie. Mieszkałem w zupełnie innym otoczeniu, zacząłem chodzić do nowej szkoły. Wszędzie dla wszystkich byłem człowiekiem obcym. Czułem się źle, nie potrafiłem odnaleźć się w nowym środowisku, bałem się nawiązać kontakt z innymi ludźmi. Wszystko straciło dla mnie sens, nie miałem odwagi na to, by próbować pokonać moje problemy. Jednak do końca nie traciłem wiary, ufałem Jezusowi - wiedziałem, że tylko On może mi pomóc w takich trudnych chwilach. Tak też się stało. Dzięki jego działaniu poznałem osobę, która stała się moim przyjacielem i wprowadziła mnie w świat, który był dla mnie obcy. Wszystko od tej pory stało się dla mnie łatwiejsze, zniknęły wszystkie problemy. To dla mnie dowód na to, że wiara czyni cuda.