"Kamienie na szaniec" to wspaniała książka, która pokazuje wszystkie pozytywne wartości na przykładach bohaterów pojawiających się tam. Jedną z nich był Tadeusz Zawadzki, czyli "Zośka".
Jest to chłopiec o dziewczęcej urodzie, o bardzo delikatnych rysach twarzy i ciekawym spojrzeniu. Trudno wymienić wszystkie jego zalety, ponieważ było ich bardzo wiele.
Jak każde dziecko miał wiele zainteresowań. Jednym z nich był na pewno sport. Lubił hokej, strzelectwo i tenis. Nauczył się również pływać i odnosił w tej materii sukcesy. Było to dla niego bardzo trudne, ponieważ bardzo bał się dużych zbiorników wodnych, jednak przemógł on strach i obawy. Jest to na pewno przejaw jego ambicji i uporu w dążeniu do celu.
Przede wszystkim był człowiekiem wielkiej odwagi, czego dowodem są liczne akcje organizowane przez niego. Niestety zginął na jednej z nich, zdobywając posterunek żandarmerii. Imponował wielu osobom, dlatego wiele ludzi skupiało na nim uwagę i słuchało go. Miał charyzmatyczną naturę, dlatego niczym magnes przyciągał rówieśników. W rzeczywistości jednak był osobą skrytą, która wolała samotność: "Zawsze jestem raczej sam". Zawsze starał się wypełniać swoje cele. Były one niejednokrotnie bardzo trudne do zdobycia, tak jak odbicie Rudego z aresztu. Muszę jeszcze napisać, że Zośka był niezwykle inteligentny i pomysłowy. W swojej grupie zdecydowanie wyróżniał się pod tym względem. Bardzo podobał mi się jego patriotyczny stosunek do kraju. Kochał Polskę z całego serca, dlatego zawsze starał się walczyć o nią, bez względu na wszelkie przeciwności.
Myślę, że Tadeusz Zawadzki jest doskonałym przykładem postępowania, szczególnie w naszych czasach, kiedy takie wartości jak patriotyzm, miłość do ojczyzny już nie należą do pierwszorzędnych.