Władysław Broniewski urodził się 17 grudnia 1897 roku w Płocku. Pochodził z rodziny inteligenckiej, w której żywe były tradycje patriotyczne. Już w szkole średniej działał w organizacjach niepodległościowych. W 1915 roku zaciągnął się do Legionów Piłsudskiego, a dwa lata później został internowany. Po uwolnieniu w 1918 roku podjął studia humanistyczne na Uniwersytecie Warszawskim, które przerwał na czas wojny polsko-bolszewickiej. W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku zbliżył się do kręgów lewicowych. Był członkiem Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej, sekretarzem pisma "Nowa Kultura" i "Wiadomości Literackich". Uczestniczył w akcjach lewicy. W 1939 roku zgłosił się do wojska i znalazł się we Lwowie. Rok później aresztowało go i więziło NKWD. Po uwolnieniu w 1941 roku wstąpił do armii gen. W. Andersa, z którą podążył na bliski Wschód. W Jerozolimie był redaktorem technicznym pisma "W Drodze". Do Polski powrócił w 1945 roku. Ostatnie lata życia spędził w Warszawie, gdzie przeżył również śmierć córki. Zmarł 10 lutego 1962 roku. Został pochowany na warszawskich Powązkach.
Władysław Broniewski zaczął pisać już w szkole średniej. Debiutował w 1925 roku tomikiem "Wiatraki". Poeta nigdy nie podjął buntu przeciwko tradycji poetyckiej tak charakterystycznego dla innych poetów dwudziestolecia międzywojennego. Miał inne doświadczenia życiowe niż jego pokolenie, co automatycznie przełożyło się na jego stosunek do tradycji literackich. Jego twórczość cały czas pozostawała w ścisłym związku z jego losami (nasycona wątkami autobiograficznymi) i dziejami narodu. Podejmowana przez niego tematyka patriotyczna i społeczno-polityczna łączyła się z wpływami romantycznymi (poeta fascynował się m.in. twórczością Juliusza Słowackiego). Poezja Broniewskiego silnie splatała się z jego lewicową postawa ideową, którą ukształtowało głównie rozczarowanie wywołane sytuacją społeczną w niepodległej ojczyźnie. Czuł ogromny zawód i żal wobec tak długo oczekiwanej i ciężko wywalczonej niepodległości, która w niczym nie przypominała tej wymarzonej przez poetę w czasach młodości. Pisane przez niego teksty opiewały życie i dążenia proletariatu, choć Broniewski nigdy nie zrezygnował z uprawiania liryki osobistej. Nigdy też nie stał się poetą - działaczem, chociaż uważano go za barda polskich robotników, rewolucjonistów i żołnierzy.
Swoją twórczość okresu międzywojennego Władysław Broniewski zamknął silnym akcentem. Chodzi tutaj o wydrukowany 9 kwietnia 1939 roku w tygodniku "Czarno na białem" wiersz "Bagnet na broń". Stanowił on odpowiedź poety na wystosowane wówczas wobec Polski roszczenia Hitlera dotyczące Pomorza i Gdańska. Bardzo szybko stał się on utworem szalenie popularnym, o czym świadczyły chociażby liczne przedruki w prasie, a we wrześniu 1939 roku traktowano go jako swoisty hymn walczących w obronie ojczyzny. Podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do odbiorcy: "Stań u drzwi. Bagnet na broń!". W pierwszej części utworu wypowiada się w pierwszej osobie liczby pojedynczej, by potem, w następnej części, utożsamić się z całym narodem - pierwsza osoba liczby mnogiej "my": "wysączymy ją z piersi", "przypomnimy, co rzekł Cambronne". Jest to apel nawołujący do walki, do poświecenia własnego życia za ojczyznę, która tutaj jest porównana do domu. Stanowi on typ liryki tyrtejskiej, patriotycznej. Autor wzywa każdego Polaka do podjęcia walki: żołnierza, cywila czy poetę ("dzisiaj wiersz - to strzelecki rów"). Nawołuje do zjednoczenia narodowego i zapomnienia o krzywdach wywołujących podziały polityczne ("Są w ojczyźnie rachunki krzywd, / obca dłoń ich też nie przekreśli"). Przypomina słowa Piotra Cambronne, który w czasie bitwy pod Waterloo, usłyszawszy sugestię poddania się, powiedział: "Gwardia umiera, ale się nie poddaje". Poeta nawołuje więc; "powiemy to samo nad Wisłą". Bardzo ciekawa jest także budowa tego utworu. "Bagnet na broń" składa się z trzech nieregularnych strof. Stanowi on przykład nieregularnego wiersza tonicznego (opartego na równej liczbie akcentów a nie sylab w wersie). W każdym wersie są dwa lub trzy akcenty. Charakterystyczne jest również zestawienie języka żołnierskiego z romantycznymi słowami, np. metafora "Ogniomistrzu i serc, i słów". Oprócz metafor w utworze tym występuje także duża ilość wykrzyknień, które podkreślają siłę apelu.