Komedie Moliera, najwybitniejszego dramaturga francuskiego i jednego z najlepszych komediopisarzy świata wszechczasów, choć realistycznie pokazują stosunki panujące w siedemnastowiecznej Francji, są jednocześnie uniwersalnymi i ponadczasowymi dziełami, obnażającymi także i dzisiaj występujące ludzkie wady. Molier jako syn mieszczańskiej rodziny był w pełni świadomy tych przemian i mógł o nich pisać niejako z wnętrza skażonej wadami klasy. Pieniądz szybko stał się najważniejsza cecha która mówić miała o pozycji i osobowości człowieka. Na bok poszła jego pracowitość, wrodzone talenty, czy cnoty. Pieniądz zmieniał tez stosunki panujące w rodzinach. Molier zwracał uwagę, ze rodzice żyjąc całkowicie uzależniają od własnych decyzji swoje dzieci, narzucając im, z racji swojego stanu konta, wole i kierując ich droga życiową. Młody człowiek nie miał bowiem żadnej szansy na karierę, jeżeli nie stał za nim ojciec z pieniędzmi, za które kupowało się wówczas i wykształcenie i późniejsze tytuły, przywileje posady i pochwały. Ojciec przez to decydował o całym przyszłym życiu swoich dzieci, syna zmuszał do określonych wyborów, zaś córki do korzystnego zamążpójścia wszak to on wypłacał bowiem ich posag. Wszystkie te zagadnienia pojawiają się w sztuk Molier'a i są ostro i jednoznacznie krytykowane by przypomnieć jedna z najważniejszych jego komedii dziejących się w rodzinie, jaka jest bez wątpienia "Skąpiec".
Choć pisarz żył jeszcze w epoce baroku, jego myśli i sposób kształtowania dzieła znamionują już nową epokę, która starała się oczyścić społeczeństwo ludzkie z wielu błędów i zakłamań, a mianowicie oświecenie. Wraz z pierwsza premierą w roku 1659 francuski komediopisarz stał się najbardziej nowoczesnym, wręcz wyprzedzającym wiele późniejszych deklaracji i programów literackich autorem. Ważna tutaj jest "Sztuka rymotwórcza" autorstwa Boileau. Wyłożył on w tym traktacie podstawowe wyznaczniki dzieła klasycystycznego, które później z mniejszym bądź większym natężeniem stosowali w swojej twórczości tacy literaci, obok samego autora tego dzieła poetycznego, jak La Fontaine, czy Racine. Miało cechować je: poszanowanie antycznej zasady decorum, panowanie nad doskonałością w wykonaniu, a także stosowanie się do zasady prawdopodobieństwa zdarzenia się przedstawianych wypadków na scenie w rzeczywistości. Utwory klasycystyczne, w czym ich niewątpliwa zasługa, miały być pisane w języku ojczystym dla danego pisarza, w sposób prosty i wykwintny. Poza tym wszystkim najważniejsze przy mówieniu o sztukach Molier'a jest zaznaczenie jego świetnych obserwacji społecznych i psychologicznych. W "Świętoszku" pokazał jak łatwo ludzie potrafią ulegać wpływom silniejszych od siebie intelektualnie ludzi, którzy przy tym nie muszą cechować się jakimikolwiek zaletami moralnymi. Tartuff potrafi zanegować cała wcześniejszą wartość Orgona, który choć ideałem nie był, to jednak starał się opiekować rodziną jak najlepiej to potrafił. Nowo poznany przyjaciel czyni jednak z Orgona swojego niewolnika, przez co ten ofiaruje mu nie tylko swoje serce i przywiązanie, dach nad głową, jak również dostęp do swoich pieniędzy. Właśnie z ich powodu Tartuff oplata siecią intryg niczego nie przewidującego gospodarza i w jego zetknięciu z pieniędzmi, pazernością co do nich i chciwością widać jego obłudę i dwie twarze. Tak właśnie jawi się Tartuff w ostatnim akcie, kiedy zyskawszy już majątek odrzuca bez skrupułów poprzednie maski usłużności i świętoszkowatości. Mówi on:
"Na te śmieszne obawy radę znajdziesz u mnie;
znam kunszt, jak się skrupuły uchyla rozumnie.(...)
W zależności od potrzeb, nauka istnieje,
która rozsuwa ciasne sumienia wierzeje".
Orgon zmanipulowały przez to indywiduum staje się coraz bardziej zaślepiony w swoich działaniach, nie zważa na to że z Damisem łączą go najściślejsze więzy krwi i bez zmrożenia okiem przeklina go i chce wypędzić z domu:
"Precz! Niechaj w domu twego widoku nie znoszę!
Ruszaj i niech mi noga twoja nie postanie...
Wydziedziczam cię, łotrze za twe bezeceństwo
A na dodatek daję ojcowskie przekleństwo".
Dzieła Moliera stanowią kamień milowy w rozwoju teatru europejskiego, potrafił pchnąć on te sztukę na nowe i niespotykane wcześniej tory. Choć każdy widz bez wątpienia znajdzie w nich wiele partii wyciskających łzy śmiechu i powodujących wesołość, to jednak wiele w jego sztukach smutku i pesymizmu. Molier potrafił dobrze łączyć te dwie konwencje, zacierał granice komizmu a powagi jaka cechuje życie. Przez to zbliżał się do prawdy o człowieku, który nigdy nie działa w sposób z góry dający się przewidzieć, często popełnia błędy i doświadcza wydarzeń których by nigdy się nie spodziewał. A tak zmienne i przewrotne są właśnie sztuki Moliera.