AchillesHektor to bohaterowie greckiego eposu noszącego tytuł "Iliada". Autorem tego eposu jest Homer, poeta epicki . jest to opowieść o wojnie która aż przez dziesięć lat toczyli Grecy z mieszkańcami Troi położonej w Azji Mniejszej. Powodem wszelkich wojennych działań stało się porwanie pięknej Heleny, żony Menelaosa, brata Agamemnona. Porwania tego dokonał królewicz trojańskich - Parys. Bezpośrednio epos opowiada jedynie historię pięćdziesięciu dni tej długiej wojny. Opowiada nam przyczyny i przebieg tej wielkiej wojny, już w pierwszych słowach poematu podając nam temat tego eposu. Pierwsze słowo brzmi "gniew Achilla opiewaj…"

I taj już w pierwszych słowach poznajemy głównego bohatera eposu. Jest nim najdzielniejszy bohater, najmężniejszy żołnierz, wielki przywódca, który obrażony zostaje przez wodza wyprawy Agamemnona. Achilles odmawia udziału w walce ponieważ Agamemnon zabrał mu jego brankę.

Achilles pochodził ze wspaniałego, rodu jego ojcem był Peleus, król Myrmidonów a matka była wspaniała bogini - Tetyda. W dzieciństwie Tetyda wykąpała swego syna w wodach Styksu i tak oto zapewniła mu nieśmiertelność. Trzymała go jednak za piętę, która pozostała jedynym miejscem, w które można było Achillesa śmiertelnie zranić. Stąd też powstało określenie "pięta Achillesa" będące synonimem czyjegoś, niezwykle słabego punktu.

Wyruszając pod Troję wybrał krótkie Zycie wiedział co go czeka, zdawał sobie sprawę, że zginie ale miał nadzieję, że polegnie w wielkiej i nieśmiertelnej chwale. Rzeczywiście został zabity przez Parysa. Parys był synem Priama i Hekabe.

Achilles był mężczyzną o potężnej budowie natomiast rysy jego twarzy były niezwykle kobiece.

Hektor był najstarszym synem Priama, władcy Troi. Jego rodzeństwem byli ParysKasandra. Matką Hektora była Hekabe. Był on najdzielniejszym z obrońców Troi, stał się symbolem cnót obywatelskich oraz żołnierskich. Kiedy zdarzyło mu się usłyszeć trudne - niepomyślne wróżby Polidamasa, który przeczuwał niechybną śmierć Hektora ten odpowiedział: " Jedna jest wróżba najlepsza: walczyć w obronie ojczyzny!"

Obydwaj AchillesHektor byli wspaniałymi wojakami, to oni właśnie wywarli ogromny wpływ na losy wojny trojańskiej. Byli wspaniałym wzorcami starożytnych żołnierzy broniących aż do śmierci ojczyzny ale także żołnierskiego honoru.

O tym jak wielcy byli to rycerze niech świadczy ich ostatni pojedynek. Hektor zabił już serdecznego przyjaciela Achillesa - Patroklesa i syn Tetydy postanowił pomścić śmierć swego przyjaciela. Hektor broniąc swego honoru stanął do walki z Achillesem . nie zatrzymały go ani prośby żony ani łzy ukochanego dziecka. Podjął wyzwanie i stanął do walki chociaż wiedział, iż idzie na pewną śmierć.

Zrozpaczony Achilles, ogarnięty wściekłością i złością był zdecydowanie lepszym wojownikiem. Trzeba również wspomnieć iż Achillesowi sprzyjali bogowie.

Achilles to przede wszystkim porywczy i niezwykle dumny żołnierz. Kierowała nim zemsta i gniew. Zachowywał się bezwzględnie, wręcz bestialsko. Nie darzył swego przeciwnika szacunkiem, zachowywał się po prostu jak morderca. Budził swym zachowaniem niechęć i wielki strach.

Bezwzględny, świadomy swej nieśmiertelności był strasznym wojakiem budzącym odrazę i strach.

Hektor wiedział że ten pojedynek zakończy się dla niego pewną śmiercią ale jednak podjął to wyzwanie i walce nie ustępował swemu przeciwnikowi ani na chwilę. Chciał odnaleźć drogę porozumienia z Achillem i dlatego proponował " nie daj by mnie psy szarpały(...),niechaj powróci me ciało do domu i niech je Trojanie i Trojanki na stosie złoża i spalą po śmierci" Achilles nie zachował się jak na dobrego rycerza przystało wyśmiał prośbę pokonanego i w ostateczności zbezcześcił zwłoki Hektora ciągnąc je za rydwanem dookoła murów Troi przez wiele dni. Odmówił mu w ten sposób prawa do pochówku, prawa które posiada każdy człowiek. Achilles na wyraźna prośbę Priama, wzruszony Az do łez pozwolił zrozpaczonemu ojcu zabrać, by wreszcie pochować zamordowane ciało syna. Tak jak szybko gniew pojawiał się w sercu Achila tak szybko z niego uciekał.

Tak przedstawiają się losy antycznych bohaterów, z których tak naprawdę żaden z nich nie jest mi bliski. Żadnego z nich nie podziwiam i nie pragnę naśladować. Chociaż może w Hektorze zauważam to, że starał się godnie żyć i godnie przyjąć swą śmierć. Tak tylko to jedno tak prawdziwie mnie urzeka a nawet wzrusza…