Motyw bezdomności w literaturze ukazuje człowieka pozbawionego nie tylko fizycznego schronienia, ale też metaforycznego „domu” – bezpieczeństwa, tożsamości, przynależności. Bezdomność może być realnym doświadczeniem ubóstwa, wygnania, tułaczki, ale też wewnętrznym stanem wyobcowania, poczucia wykorzenienia i duchowej pustki. W różnych epokach bezdomność miała odmienne znaczenia – od kary boskiej lub losu wędrowca po symbol egzystencjalnej alienacji czy buntu wobec systemu społecznego. W literaturze motyw ten często łączy się z motywami wędrówki, poszukiwania tożsamości, samotności lub walki o nowe miejsce w świecie. Bezdomność może być narzucona z zewnątrz (przez wojnę, prześladowania, los) albo jest wybierana przez jednostkę jako forma protestu lub dążenia do wolności. Analiza tego motywu pozwala dostrzec, jak pojęcie domu – fizycznego lub duchowego – jest kluczowe dla rozumienia kondycji człowieka w różnych epokach i kulturach.
W literaturze antycznej bezdomność często była związana z wyrokiem bogów, losem lub skutkami wojny. Bohaterowie zmuszeni do tułaczki ukazywali ludzką bezsilność wobec wyroków fatum i konieczność odnalezienia swojego miejsca poprzez cierpienie i próbę charakteru.
W „Odysei” Homera Odyseusz przez wiele lat błąka się po świecie, próbując wrócić do rodzinnej Itaki, utraconego domu, który symbolizuje bezpieczeństwo, porządek i tożsamość. Jego bezdomność ukazuje nie tylko trud życia tułacza narażonego na nieustanne niebezpieczeństwa, ale też heroiczną siłę wierności rodzinie, ojczyźnie i samemu sobie. Odyseusz to pierwszy wielki bohater literatury europejskiej, którego los definiuje pozbawienie domu – zarówno w sensie fizycznym (utrata miejsca zamieszkania), jak i egzystencjalnym (konieczność walki o zachowanie własnej tożsamości mimo obcych pokus i przeciwności losu). Wędrówka Odyseusza staje się archetypiczną metaforą ludzkiej kondycji – nieustannego poszukiwania miejsca, w którym można być sobą. Jego tułaczka pokazuje, że dom nie jest czymś danym na zawsze – trzeba go odzyskać, wywalczyć i zachować, czasem za cenę ogromnych poświęceń. W ten sposób „Odyseja” zapoczątkowuje wielką tradycję literacką, w której motyw bezdomności będzie odgrywał kluczową rolę, od antyku aż po współczesność.
Eneasz, bohater „Eneidy” Wergiliusza, po zburzeniu Troi zostaje pozbawiony ojczyzny i wyrusza w długą podróż w poszukiwaniu nowego miejsca dla swojego ludu. Jego bezdomność ma wymiar narodowy i historyczny – z cierpienia i tułaczki narodzi się nowe państwo – Rzym.
W „Królu Edypie” Sofoklesa Edyp, odkrywając prawdę o sobie, opuszcza Teby jako wygnaniec, świadomy swoich win. Jego bezdomność to symboliczna kara i droga ku oczyszczeniu, a także tragiczne potwierdzenie potęgi losu.
W średniowieczu bezdomność miała często wymiar duchowy lub pokutny – pielgrzymki, tułaczki, a także wyrzeczenie się dóbr materialnych były formą zbliżania się do Boga. Bezdomność ukazywano również w kontekście kar boskich i sądu ostatecznego.
W renesansie bezdomność rzadziej była głównym tematem, ale pojawiała się jako rezultat konfliktu jednostki z losem lub innymi ludźmi, ukazując konieczność radzenia sobie z przeciwnościami dzięki rozumowi i cnocie.
W epoce baroku bezdomność nabierała często wymiaru egzystencjalnego i metafizycznego – człowiek postrzegany był jako wędrowiec, pielgrzym na ziemi, pozbawiony trwałego miejsca w świecie, oczekujący na prawdziwy „dom” w zaświatach. Bezdomność towarzyszyła świadomości marności życia, przemijania oraz nieustannej walki dobra ze złem.
W „Pamiętnikach” Jana Chryzostoma Paska pojawia się obraz żołnierskiego życia – ciągłych podróży, kampanii wojennych, braku stałego miejsca zamieszkania. Choć Pasek traktuje to z humorem, ukazuje również uczucie obcości i niepewności związane z tułaczym losem.
W „Don Kichocie” Miguela de Cervantesa motyw bezdomności pojawia się w sposób zarówno dosłowny, jak i symboliczny. Don Kichot opuszcza swój dom, by wędrować po świecie jako błędny rycerz, bez stałego schronienia, żyjąc na marginesie społeczeństwa i poszukując ideału rycerskości w świecie, który dawno go odrzucił. Jego tułaczka jest pełna absurdalnych przygód, nieporozumień i klęsk, co ukazuje komiczną stronę bezdomności jako oderwania od rzeczywistości. Symbolicznie Don Kichot jest bezdomny również duchowo – nie znajduje dla siebie miejsca w nowoczesnym społeczeństwie, które śmieje się z jego ideałów i traktuje je jak przeżytek. Jego wędrówka staje się więc tragikomiczną próbą odnalezienia wartości i sensu w świecie pozbawionym dawnych wzorców, a bezdomność – znakiem egzystencjalnego wyobcowania romantycznej jednostki w realistycznej rzeczywistości.
W oświeceniu motyw bezdomności ukazywany jest głównie jako rezultat społecznych niesprawiedliwości, błędnych praw lub krytykowanej władzy. Pisarze oświeceniowi dostrzegali problemy ludzi wykluczonych, pozbawionych własności i bezpieczeństwa, starając się ukazywać je w duchu reform i humanitaryzmu. W „Kandydzie” Woltera bohater doświadcza tułaczki po całym świecie, zmieniając miejsca zamieszkania, ale nigdzie nie znajdując prawdziwego „domu”. Kandyd jest symbolem człowieka, który na własnej skórze odczuwa bezdomność jako efekt okrucieństwa losu i ludzkich systemów.
W romantyzmie bezdomność staje się jednym z kluczowych motywów – oznacza zarówno rzeczywistą tułaczkę (wygnanie, emigrację), jak i duchowe wykorzenienie i samotność jednostki. Romantyczni bohaterowie często nie znajdują miejsca ani w społeczeństwie, ani w świecie, szukając spełnienia poza granicami znanej rzeczywistości.
W epoce pozytywizmu bezdomność ukazywana była często realistycznie i społecznie – jako skutek biedy, niesprawiedliwości społecznej, braku możliwości awansu, ale także jako doświadczenie samotności we współczesnym świecie. Twórcy pozytywistyczni przedstawiali ludzi pozbawionych dachu nad głową, pracy lub rodzinnego wsparcia, zwracając uwagę na ich los z perspektywy humanitarnej i reformatorskiej.
W „Nędznikach” Victora Hugo motyw bezdomności jest jednym z najważniejszych i najtragiczniejszych wątków, ukazującym niesprawiedliwość społeczną oraz nieludzki los najuboższych. Wielu bohaterów, takich jak Jean Valjean, Fantyna czy Kozeta, doświadcza dosłownej bezdomności – są zmuszeni do tułaczki, życia na ulicy, ukrywania się przed prześladowcami lub władzami. Jean Valjean, po wyjściu z więzienia, zostaje odrzucony przez społeczeństwo, nie mogąc znaleźć pracy ani schronienia, co zmusza go do samotnej walki o godność. Fantyna, pozbawiona wsparcia i środków do życia, stacza się na margines, tracąc swoje miejsce w społeczeństwie i ostatecznie umierając w nędzy. Kozeta, jako dziecko oddane do obcej rodziny, żyje bez prawdziwego domu, miłości i bezpieczeństwa, dopóki nie zostaje uratowana przez Valjeana. W „Nędznikach” bezdomność to nie tylko brak dachu nad głową, ale przede wszystkim symbol wykorzenienia, społecznego odrzucenia i walki o ludzką godność w świecie, który nie okazuje współczucia najsłabszym.
W „Lalce” Bolesława Prusa motyw bezdomności pojawia się podczas wędrówek Wokulskiego, kiedy to obserwuje on sytuację warszawskiej biedoty, która każdego dnia zmuszona jest do walki o przetrwanie.
W literaturze modernizmu bezdomność staje się symbolem egzystencjalnego wyobcowania, niemożności znalezienia swojego miejsca w świecie chaosu, kryzysu wartości i pustki społecznej. Bohaterowie często czują się samotni, zagubieni, oderwani od tradycyjnych struktur. Dekadenci podejmują również temat bezdomności stricte materialnej.
W „Chłopach” Władysława Reymonta bezdomność pojawia się jako realne zagrożenie przede wszystkim dla starszych mieszkańców wsi, którzy przekazują swoją ziemię dzieciom, co często oznacza w krótszej lub dłuższej perspektywie wygnanie z domu. Przykładami są historie Agaty czy Jagustynki. Bezdomna na koniec powieści staje się także Jagna, która zostaje wyrzucona ze społeczności Lipiec.
W „Ludziach bezdomnych” Stefana Żeromskiego motyw bezdomności ma wielowarstwowy, głęboko symboliczny charakter. Tytułowi „bezdomni” to nie tylko ludzie pozbawieni dachu nad głową w dosłownym sensie (obrazy nędzy miejskiej – warszawskich slumsów i dzielnic nędzy), ale przede wszystkim jednostki wykorzenione duchowo, poszukujące swojego miejsca w społeczeństwie i sensu życia. Tomasz Judym jest bezdomny wewnętrznie – nie potrafi znaleźć równowagi między własnym szczęściem osobistym a społecznym obowiązkiem, nie przynależy ani do świata inteligencji, ani do świata ludzi ubogich, którym chce pomagać. Judym, rezygnując z miłości Joasi Podborskiej, wybiera samotność i ideę służby innym, pogłębiając swoją bezdomność emocjonalną.
W literaturze XX wieku bezdomność staje się jednym z najbardziej wyrazistych symboli epoki – skutkiem wojen, totalitaryzmów, migracji, utraty tożsamości narodowej i osobistej. Często ukazuje całkowitą bezradność jednostki wobec brutalnych mechanizmów historii. Pokazują to utwory takie jak: „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, „Droga donikąd” Józefa Mackiewicza czy „Na nieludzkiej ziemi” Józefa Czapskiego.