Wąwóz Czarownic w Ciężkowicach. Czy bywa tam niebezpiecznie?

Niewielki wąwóz w Ciężkowicach ma tajemniczą nazwę. Jedni mówią o sabatach czarownic, inni o puchaczach. Dlaczego sowy kojarzą się z wiedźmami? Jakie jeszcze podania wiążą się z tym miejscem? Czy w Wąwozie Czarownic jest wodospad? Sprawdź.

Spis treści:

Wąwóz Czarownic w Ciężkowicach
Wodospad Czarownic

Wąwóz Czarownic w Ciężkowicach

Wąwóz o tajemniczej nazwie związanej z czarownicami, które miały się tam zbierać na sabaty, jest położony niedaleko rezerwatu Skamieniałe Miasto na Pogórzu Ciężkowickim. Jednak nie jest jego częścią. To pomnik przyrody nieożywionej „Jar Wodospad” i jedna z wielu atrakcji małopolskiej gminy.

Można tam dotrzeć na przykład z rezerwatu Skamieniałe Miasto. Wystarczy kierować się niebieskim szlakiem i nie przeoczyć bramy z napisem „Wąwóz – Wodospad”.

Wąwóz Czarownic ma długość około 70 metrów. Jest głęboki na 15–25 metrów, a jego dno jest wąskie i ma liczne progi skalne. Zejście do wąwozu może być niebezpieczne. Szczególnie po deszczu bywa tam ślisko.

Półki skalne widać też na spękanych ścianach wąwozu, które porasta roślinność, m.in. mchy. Na samo dno wąwozu nie dochodzą promienie słoneczne. Dlatego podczas wędrówki tym krótkim odcinkiem można się poczuć jak w jaskini. Panuje tam specyficzny mikroklimat. Jest wilgotno i dość chłodno. Podobno dawniej w tej okolicy można było usłyszeć puchacze (największe sowy w Polsce). Ich pohukiwanie jest słyszalne z kilku kilometrów. Są tacy, którzy twierdzą, że głos samicy puchacza przypomina chichot wiedźmy.

Przeczytaj również: Nazywane polskim Stonehenge. Rezerwat Przyrody Kamienne Kręgi w Borach Tucholskich

Wodospad Czarownic

Wodospadu Czarownic nie trzeba długo szukać w niewielkim Wąwozie Czarownic. Znajduje się on mniej więcej w jego połowie. Zmienia się zależnie od warunków atmosferycznych.

Legenda głosi, skąd pochodzi woda z wodospadu. To łzy nieszczęśliwej dziewczyny, która została wydana za mąż. Tak naprawdę kaskada wody pochodzi z potoku Ostruszanki. W lecie można trafić na cieniutką stróżkę wody spadającą ze skały, ale po obfitych opadach jest szansa na zobaczenie wodospadu w pełnej krasie. Wyjątkowo pięknie prezentuje się zimą, gdy woda zamarza. Czasem powstaje nawet lodowa ściana.