Problemy z zagospodarowaniem słomy

Rolnictwo dotyka szereg problemów jednym z nich jest ciągły spadek zapotrzebowania na słomę i jej skup w gospodarstwach rolnych. Za taki obrót sprawy w głównej mierze obarcza się spadek pogłowia bydła, który wynosi blisko 40%, a także wzrost popularności obór bezściółkowych. Jeszcze inną przyczyną jest zbiór kombajnowy, również niesprzyjający zagospodarowaniu słomy.

Pewne na ogół stosowane metody nie koniecznie muszą być dobre

Bardzo niemądrym i szkodliwym dla środowiska jest spalanie słomy na pokosach. Tego rodzaju likwidacja słomy nie przynosi nic dobrego również z innego powodu, mianowicie ciepło wydzielane podczas nie jest sensownie wykorzystywane.

Podobnie wypalanie traw ma niezwykle negatywny i szkodliwy wpływ na środowisko. Konsekwencje tego rodzaju postępowania są następujące:

- materia organiczna ulega zniszczeniu i dochodzi do zaburzenia procesów rozkładu zachodzących w glebie. Dodatkowo zawarty w glebie azot ulega utlenieniu i wydostaje się do atmosfery;

- w wyniku przegrzania się gleby następuje dezaktywacja biologiczna warstw wierzchnich gleby;

- wysoka temperatura uśmierca drobnoustroje glebowe odpowiedzialne za szereg funkcji;

- gruzełkowatej struktury gleby ulega zniszczeniu, czego konsekwencją jest mniejsza retencja wody i gorsze napowietrzanie;

- zwiększa prawdopodobieństwo pożaru i z nim związanych zagrożeń;

- do atmosfery emitowane są szkodliwe pyły;

- marnuje się energie cieplną.

Słoma surowcem energetycznym

Z powyższego wynika, iż wypalanie słomy na polach to absolutny nonsens. Być może słoma, która dla samych rolników nie ma już większego znaczenia pod kątem materialnym mogłaby stać się surowcem energetycznym. Do surowców energetycznych należy słoma z rzepaku, a także z roślin strączkowych.

Wartość energetyczna słomy jest równa 14,5 MJ/kg, natomiast węgla kamiennego 25,0 MJ/kg. Jest to dużo i stawia słomę na pozytywnym stanowisku surowców energetycznych. Ponadto słomę można spalać łącznie z inną materią, np. odpadami lub drewnem.

Energia cieplna powstała ze spalenia 1 t węgla kamiennego jest równoważna energii ze spalenia 1,5 t biomasy.

Słoma zebrana z trzech hektarów pola, czyli około 8 - 12 ton może zaspokoić zapotrzebowanie grzewcze jednego gospodarstwa rolnego. Spalanie niepotrzebnej słomy pozwoliłoby zaspokoić 4% potrzeb energii pierwotnej bilansu energii krajowej. Ponadto spalanie surowców organicznych mniej szkodzi środowisku naturalnemu, dzieje się tak, ponieważ:

- jest trzy razy mniejsza emisja wolnego azotu N2 do atmosfery, niż przy spalaniu węgla kamiennego;

- wydzielany w trakcie spalania dwutlenek węgla CO2 jest równoważony ilościami pobieranymi z atmosfery podczas wzrostu rośliny;

- znacznie mniejsza emisja dwutlenku siarki SO­2 do atmosfery.

Miejscowe potrzeby energetyczne mogą być swego rodzaju wskazówką do właściwego wyboru obiektu energetycznego.

Pomimo, iż same kotły służące do spalania słomy są droższe niż te do węgla, gazu czy olejów opałowych inwestycja ta jest opłacalna, ponieważ uprawa surowca i zbiór są dużo tańsze niż w poprzednich przypadkach. Już po 3 latach eksploatacji profit jest znaczny.

Kolejną zaletą jest wykorzystanie energii na miejscu. Ma to ogromne znaczenie dla sprawności energetycznej systemu grzewczego.

Popiół powstający w tego rodzaju spalaniu może zostać wykorzystany do użyźniania gleby.

Indywidualne gospodarstwa inwestują w spalanie słomy przygotowanej wcześniej na kształt kostek. Moc energetyczna tego rodzaju rozwiązania zawiera się pomiędzy 25, a 55 kilowatami.

Produkowana energia może zasilać nie tylko prywatne gospodarstwa, można ją dostarczać do osiedli wiejskich i innych obiektów publicznych. Do takiej funkcji stosuje się kotły ze spalaniem ciągłym o mocy 1 megawata, a słoma dostarczana jest w balotach.

Podsumowanie

Spalanie słomy powinno być szerzej rozpowszechnione, ponieważ jest pozytywne w aspekcie ekologicznym i gospodarowania naturalnymi zasobami naszej planety. W ten sposób oszczędzamy nieodnawialne zasoby przyrody, takich jak: węgiel, gaz ziemny oraz ropa naftowa. Jedynym problemem jest kwestia finansowa, która dotyka praktycznie każdej materii naszego kraju. Niestety jest to problem nie do przeskoczenia. Dopóki nie będzie finansów inwestycja jest niemożliwa.