Czas i miejsce akcji: akcja utworu to czasy najazdu szwedzkiego na Rzeczpospolitą w latach 1655 - 1657. Pisarz przedstawił dzieje Polski w latach 1648 - 1673, a więc od śmierci Władysława IV do bitwy pod Chocimiem. Miejscem akcji są tereny niemal całego kraju: od Wielkopolski po Litwę oraz Śląsk i Małopolska.

 Tytuł: ma znaczenie dosłowne i metaforyczne. Pierwsze z nich jest związane z najazdem Szwedów na Rzeczpospolitą w 1655 roku. Potężna liczba wojska w krótkim czasie opanowała cały kraj. Był to tzw. "potop szwedzki". Znaczenie metaforyczne natomiast odnosi się do symboliki biblijnej. Potop biblijny ma zmyć grzechy ludzkości, oczyścić i odnowić naród polski.

Wprowadzenie

Początek powieści ustylizowany został na kronikę rodzinną. Narrator obszernie informuje o rodzie Billewiczów. Wprowadza w ten sposób odbiorcę w przedakcję wydarzeń.

W 1654 r. pojawiło się zagrożenie dla Rzeczypospolitej - od "wschodniej ściany". Herakliusz Billewicz (patriarcha rodu) z powodu podeszłego wieku nie poszedł już na wojnę z Rosją. Na wieść o klęsce Radziwiłła pod Szkłowem i zupełnym rozbiciu chorągwi laudańskiej dostał apopleksji i zmarł. Tymczasem Michał Wołodyjowski (dowodził w zastępstwie Herakliusza Billewicza) z powodu odniesionych ran zatrzymał się u Pakosza Gasztowta.

Przed śmiercią stary Billewicz sporządził testament. Wnuczce - Aleksandrze Billewiczównej - zapisał swój majątek z wyjątkiem wsi Lubicz, którą przeznaczył dla syna swego przyjaciela, Andrzeja Kmicica. Z testamentu wynikało również, iż młodzi powinni zawrzeć związek małżeński. Dziewczyna mogła zrezygnować z zamążpójścia tylko wtedy, gdy poczuje powołanie zakonne bądź jeśli przeznaczony jej wybranek okaże się niegodnym jej ręki.

Tom I

Jest mroźny styczeń 1655 roku. Oleńka Billewiczówna pędzi samotny żywot w Wodoktach. Zajmuje się gospodarstwem. Pewnego wieczoru pojawia się Andrzej Kmicic. Młodzi przypadają sobie do serca, nie mogą się jednak pobrać, gdyż Aleksandra ma żałobą po zmarłym dziadku. Po pożegnaniu młodzieniec wraca do Lubicza, gdzie radośnie witają go: Jarosław Kokosiński, Ranicki, Uhlik, Kulewiec - Hippocentaurus, Zend i Rekuć - Leliwa. To ludzie wyjęci spod prawa. Spotkanie to przeobraża się w ogromną pijatykę, a kończy się strzelaniem do portretów przodków rodu Billewiczów.

Kolejne dni upływają Kmicicowi na spotkaniach z Oleńką. Organizują kulig do posiadłości Billewiczów w Mitrunach. Ich miłosne uniesienia przerywa wachmistrz Kmicica - Soroka, który informuje go o tym, iż Upita (przebywają tam jego żołnierze) stanęła w ogniu. Młodzieniec postanawia zaprowadzić tam porządek.

Oleńka dowiaduje się od opiekunów laudańskich o hulance Kmicica w Lubiczu. Postanawia wymusić na nim zerwanie z dotychczasową kompanią. Następnego dnia do Wodoktów przybywają towarzysze Kmicica i nieświadomi tego, że Billewiczówna zna już ich prawdziwą naturę, proszą o użyczenie im broni oraz czeladzi, gdyż chcą ruszyć z pomocą swemu przywódcy. Oleńka odmawia im, a przy tym oskarża ich o zły wpływ na Andrzeja, nazywa zdrajcami i każe im jak najszybciej opuścić posiadłość. Zdziwieni tym nieprzychylnym przyjęciem zawadiacy jadą w stronę Upity. Zatrzymują się w przydrożnej karczmie. Dochodzi tam do walki między nimi a Butrymami.

Tego wieczoru Kmicic powraca do Wodoktów. Dzieli się z Oleńką wieściami o swoich wyczynach w Upicie. Ta dowiaduje się, że podkomendnych wsparł kolejnym bezprawiem (przegonił po śniegu rozebranych do naga, usiłujących zapobiec awanturnictwu, oficerów).

Przez wiele tygodni nie ma żadnych wieści o Kmicicu. Pewnego dnia Billewiczówna otrzymuje list od ukochanego, który usprawiedliwia swoje zachowanie i prosi o wybaczenie. Ta natomiast w odpowiedzi pisze, iż przebaczy mu wówczas, gdy zrobią to ci, których skrzywdził.Panna Billewiczówna wpada w gniew, a jej ukochamy postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie. Z takim właśnie zamiarem wraca do Lubicza. Tam natomiast dowiaduje się o śmierci swoich towarzyszy z rąk Butrymów. 

Wpada w rozpacz i szaleństwo. Postanawia zemścić się w okrutny sposób na mieszkańcach Wołmontowicz. Okoliczna szlachta ściga Kmicica, ten pomocy szuka we dworze u Oleńki. Dziewczyna ratuje mu życie, ukrywając go w jednej z komnat. W momencie, gdy niebezpieczeństwo mija, wyrzuca go i żądą, aby odszedł na wieki.

Szlachta laudańska pragnie wydać za mąż Oleńkę za pana Michała Wołodyjowskiego. Aleksandra jest temu przeciwna.

W tym czasie na Żmudź powracają wojska Radziwiłła, a mieszkańcy zaścianka w Pacunelach cieszą się spokojem. Pułkownik Wołodyjowski, który nie przejął się zbytnio odmową Oleńki, bawi się w towarzystwie pięknych pacunelek do momentu, kiedy dowiaduje się o porwaniu dziewczyny przez Kmicica. Staje on wówczas na czele wojska. Andrzej, który tego nie przewidział, nie zdążył należycie zabezpieczyć Lubicza, w którym to znajdował się wraz z Oleńką. Wołodyjowski bez trudu pokonuje wojsko Andrzeja, po czym stają oni do pojedynku. Kmicic zostaje ośmieszony, po czym ciężko raniony przez przeciwnika, który okazuje się być mistrzem w walce na szable. Wołodyjowski liczy na aprobatę ze strony Oleńki, lecz ona traktuje go bardzo chłodno. Interesuje ją jedynie los Kmicica.

Kilka dni później pan Michał oświadcza się pannie Aleksandrze, lecz ta go odrzuca. Wołodyjowski początkowo nie chce się z tym pogodzić, gdyż nie rozumie wyboru Oleńki i jej miłości do pana Andrzeja. Po pewnym czasie jednak uświadamia sobie, iż Kmicic nie jest złym człowiekiem i postanawia pomóc mu w odzyskaniu reputacji. Przeprasza również Billewiczówną za swoje zachowanie.

Wołodyjowski otrzymuje od hetmana wielkiego, księcia Radziwiłła, pilne polecenie werbowania wojska. Ma zdecydować, czy do ów akcji powinien zostać włączony Kmicic. Zdaje sobie sprawę, iż jest to doskonała okazja rehabilitacji dla młodego banity. Odwiedza go w Lubiczu i ma nadzieję, że taki waleczny żołnierz może w trudnym dla ojczyzny czasie niezmiernie się przydać. Przekazuje mu list hetmański. Kmicic dowiaduje się również o odrzuceniu oświadczyn pojedynkowego rywala przez Oleńkę oraz o tym, iż panna nadal go kocha.

W kolejnym rozdziale narrator wchodzi w rolę kronikarza epoki. Informuje o zagrożeniach i sytuacji Rzeczypospolitej. Akcja zostaje przeniesiona do Wielkopolski.

Do Polski zbliżają się liczące 17 000 żołnierzy wojska szwedzkie dowodzone przez generała Wittemberga. Wiosną 1655 r. napadają oni na Polskę. Wykorzystują okazję, że ów kraj toczy walki z Rosją. Pierwsze uderzenie skierowane jest na Wielkopolskę. Wojskom szwedzkim towarzyszy podkanclerzy koronny Hieronim Radziejowski (skazany na banicję za intrygowanie przeciw królowi Janowi Kazimierzowi i za warcholstwo; uciekł w 1652 r. do Szwecji i z zemsty namawiał Szwedów do ataku na Polskę). Nastroje pod Ujściem nie są najlepsze. Na tych terenach bowiem mieszkają gospodarze, a nie żołnierze. W zestawieniu z siłą wojsk szwedzkich sytuacja wygląda naprawdę groźnie. Poczucie bezsilności prowadzi do nastrojów kapitulanckich. Polskie dowództwo, wśród którego główną funkcję pełni wojewoda poznański, Krzysztof Opaliński, podpisuje haniebny układ, na mocy którego Wielkopolska godzi się na zwierzchnictwo Karola Gustawa.

W tym momencie akcja zostaje przeniesiona na Podlasie, do Burzca (ziemia łukowska). Pojawia się tam Stanisław Skrzetuski, który przybywa do swojego stryjecznego brata, słynnego z pierwszej części trylogii Henryka Sienkiewicza, Jana. Zastaje tam Zagłobę. Jan Skrzetuski postanawia ukryć swoją żonę i synów w bezpiecznym miejscu (w okolicach Puszczy Zielonki), a następnie udać się pod komendę Janusza Radziwiłła, hetmana wielkiego i wojewody litewskiego. 

Po drodze, w Upicie, obaj Skrzetuscy i Zagłoba spotykają Michała Wołodyjowskiego, który właśnie na rozkaz wojewody czyni zaciąg do formowanej przez siebie chorągwi. Wszyscy w patriotycznym nastroju przybywają do Kiejdan. Odbywa się tam uczta, a wśród gości jest też Andrzej Kmicic. Dowiaduje się, że w zamku przebywa Oleńka pod opieką miecznika rosieńskiego, Tomasza Billewicza. Książę hetman przed ucztą przekazuje panu Michałowi pod władanie wieś, a miano najsławniejszego żołnierza otrzymuje Zagłoba.

Andrzej Kmicic przyrzeka hetmanowi dozgonną wierność w służbie, widząc w nim obrońcę kraju. Okazuje się jednak, iż Radziwiłł to zdrajca. Podczas uczty wznosi toast za zdrowie króla szwedzkiego, Karola Gustawa. Uczestnicy po chwili dowiadują się również z ust Komorowskiego o treści umowy zwanej później kiejdańską, w której podano warunki poddania się Polaków Szwedom. 

Obecni zdali sobie sprawę, że mają do czynienia ze zdradą. Kmicic natomiast rozumie wagę swej przysięgi i staje po stronie zdrajcy, zaś pozostali oficerowie zostają aresztowani i skazani na śmierć. Pan Andrzej błaga dla nich o łaskę i hetman zapewnia go, iż zostaną internowani w Birżach. Eskortuje ich Roch Kowalski. Spryt i przebiegłość Zagłoby ratują im życie (wmówił on Rochowi, iż jest jego krewnym, a następnie spoiwszy go, w jego przebraniu, sprowadził na pomoc chorągiew laudańską podległą Wołodyjowskiemu). Z listów znalezionych przy Rochu wynika, że po przybyciu do Birż oficerowie mieli być rozstrzelani.

Wojsko Wołodyjowskiego rozpoczyna wojnę podjazdową przeciwko Szwedom. Pierwszą zwycięską bitwę staczają pod Klewnami. Pojmani, za radą Zagłoby, oznajmiają, że działają z rozkazu hetmana. Jest to przyczyną nieporozumień w koalicji szwedzko - radziwiłłowskiej. Książę hetman pod pozorem ochrony życia Oleńki i jej opiekuna poleca Kmicicowi, by sprowadził ich do Kiejdan. Tak naprawdę, chce ich mieć jako zakładników. W trakcie wykonywania rozkazu, w domu miecznika rosieńskiego zjawia się Wołodyjowski wraz z wojskiem. 

Są oburzeni postępowaniem Kmicica i wydają rozkaz rozstrzelania go jako zdrajcy. Życie ratuje mu Zagłoba, który z przejętych listów Radziwiłła dowiaduje się o wstawiennictwie pana Andrzeja, który ocalił im życie. Zagłoba przekonuje go, by przeszedł na stronę prawowitego króla. Ten jednak nie zgadza się. Podłość Radziwiłła jest dla niego oczywista, mimo to powraca do Kiejdan. 

Między nim a hetmanem dochodzi do ostrej wymiany zdań. Kmicic zdaje sobie sprawę ze swojego błędu i nie widzi już dla siebie miejsca u boku księcia. Ten wysyła go z ważnymi listami do swego brata, Bogusława, który przebywa na Podlasiu. Przed podróżą pan Andrzej żegna się z Oleńką, otrzymuje od niej błogosławieństwo.

Pobyt w Pilwiszkach uświadamia Kmicicowi przewrotność Radziwiłłów. Dowiaduje się brutalnej prawdy o traktowaniu Rzeczypospolitej. Próbuje porwać Bogusława, ale sam ranny ledwie uchodzi śmierci. Książę ucieka, a pogoń za nim kończy się dla Kmicica niepowodzeniem. Wydarzenia te zamykają pierwszy tom powieści.

Tom II

Wierny Soroka wiezie Kmicica w głąb lasów, by umknąć przed zemstą ze strony Bogusława. Pan Andrzej, po postrzale, szybko dochodzi do siebie.

Następuje tu przełom duchowy bohatera, który ukrywa się w lesie w chacie smolarzy będącej teraz własnością Kiemliczów. Przybiera nazwisko Babinicz, wysyła listy do Janusza Radziwiłła, wypowiadając mu służbę i do Wołodyjowskiego, ostrzegając przed zdradą Radziwiłłów. Ten list podpisuje nowym nazwiskiem.

Postanawia wyruszyć na Śląsk do króla Jana Kazimierza. Tę niebezpieczną podróż zamierza odbyć w towarzystwie wiernych mu kompanów udających handlarzy koni. Zatrzymuje się w karczmie "Pokrzyk" niedaleko Szczuczyna i wdaje się tam w pogawędkę z Rzędzianem z Wąsoszy. Pojawia się tam niespodziewanie Józwa Butrym ze swymi ludźmi. Kmicic stara się uniknąć rozpoznania, lecz mu się to nie udaje. Dochodzi do starcia. Z potyczki wychodzi zwycięsko.

Pułkownikowie konfederackich chorągwi postanawiają ruszyć na Białystok, by dokonać koncentracji wojsk. Przywództwo pragną powierzyć patriocie, wojewodzie witebskiemu, Sapieże. W obozie pojawia się propozycja, by do czasu jego przybycia regimentarzem został Zagłoba. Ten szybko zyskuje uznanie nie tylko wojska, ale i przybyłego Sapiehy. Ucztę na cześć nowego dowódcy przerywa wiadomość o tym, iż podjazdy Radziwiłła podchodzą już do Tykocina. 

W kolejnym rozdziale pojawia się hetman, który z ogromną radością wita swego brata, Bogusława i dowiaduje się o postępku Kmicica. Jest wściekły, ale nie może dokonać zemsty na Oleńce, którą przetrzymuje, gdyż boi się ujawnienia treści listów przez pana Andrzeja. Bogusław postanawia uwieść pannę Billewiczówną nie zdradzając, iż wie o jej związku z Kmicicem. Ma to być zemstą za porwanie. Chce on za wszelką cenę zohydzić pana Andrzeja w oczach dziewczyny. Opowiada jej zmyśloną historię o tym, iż Kmicic ofiarował się porwać króla i przekazać go Szwedom. Oleńka początkowo nie wierzy w to, lecz później ma wątpliwości.

Książę Janusz Radziwiłł otrzymuje od Sapiehy propozycję wspólnego uderzenia na wroga. Odrzuca ją jednak i każe wojskom wymaszerować na Podlasie. Jest to początek wojny domowej. Kmicic, jako handlarz końmi przemierza kraj ogarnięty zniszczeniem. Ten widok nie napawa go optymizmem. W kraju panuje zamęt, wszędzie grasują rabusie, aktów bezprawia dopuszczają się również Szwedzi. Bohater udziela pomocy staroście Łuszczewskiemu i spotyka Oleńkę. 

Napełnia go to wielką nadzieją na odzyskanie Billewiczówny. Zdaje sobie sprawę, iż ratunkiem dla kraju jest gruntowna odnowa moralna polskiego narodu. Postanawia zacząć od samego siebie. Udaje się do Częstochowy, gdzie chce dokonać rachunku sumienia. W przypadkowej karczmie podsłuchuje rozmowę między Lisolą (baronem) a Wrzeszczowiczem (dowódcą wojsk szwedzkich) o planowanym ataku szwedzkim na klasztor jasnogórski. Postanawia działać. Z trudem przekonuje przeora, Augustyna Kordeckiego, o potrzebie umocnienia fortyfikacji i zachowania szczególnej czujności. Podczas spowiedzi Kmicic wyznaje całą prawdę o sobie.

8 listopada 1655 roku pod mury klasztoru przybywają wojska szwedzkie pod dowództwem Wrzeszeczowicza, który na próżno próbuje skłonić zakonników do otwarcia bram. 18 listopada docierają Szwedzi dowodzeni przez Millera, lecz kolejne ich szturmy nie przynoszą rezultatów. Babinicz wykazuje się ogromnym męstwem, dzielnością i zmysłem dowódczym, czym zdobywa przychylność księdza Kordeckiego. Jeden z posłów ostrzega obrońców przed ściąganymi z Krakowa działami burzącymi. 

Kmicic pod osłoną nocy wysadza kolumbrynę prochem, ale dostaje się do niewoli. Tu zdrajca Kuklinowski torturuje więźnia, z wielką satysfakcją przypieka jego boki, pragnie rozkoszować się widokiem powolnego umierania wroga. Dzięki pomocy braci Kiemliczów uchodzi cało. Bierze odwet na Kuklinowskim, który znajdzie śmierć przywiązany do belki po uprzednim zaznaniu cierpień od płonącego ognia. Ten czyn Kmicica wywołuje wśród Szwedów uczucie niepokoju. Po bezskutecznym usiłowaniu wymuszenia okupu, Miller nakazuje odwrót. Przeor natomiast, przekonany o śmierci Kmicica, ujawnia jego prawdziwe nazwisko.

Tymczasem Kmicic spotyka się z królem Janem Kazimierzem. Nadal nie ujawnia swego prawdziwego nazwiska. Podczas spotkania zapada decyzja o powrocie króla do kraju. Jan Kazimierz akceptuje projekt Babinicza, by do kraju jechać w dwu oddzielnych grupach. Orszak królewski w okolicach Żywca przekracza granicę. W jednym z wąwozów, niedaleko Nowego Targu, wywiązuje się nierówna walka między garstką obrońców króla a licznym oddziałem nieprzyjaciela. Po zwycięstwie Polaków król każe odnaleźć poświęcającego swe życie Babinicza. Ranny bohater ujawnia królowi swą tożsamość. Zyskuje przebaczenie monarchy. Służbę królowi ma w dalszym ciągu pełnić pod przybranym nazwiskiem.

W tym czasie konfederaci pod dowództwem Sapiehy oblegają zamek księcia Janusza Radziwiłła. Wśród nich znajdują się między innymi Wołodyjowski, Zagłoba, Roch Kowalski i bracia Skrzetuscy. Książę przeżywa dramat osamotnienia, umiera w poczuciu klęski. Okazuje się również, iż w zamku nie ma panny Billewiczówny. Książę Bogusław zabrał ją do Taurogów.

Narrator tymczasem powraca do postaci króla Jana Kazimierza, który przebywa we Lwowie. W katedrze składa uroczyste ślubowanie. Przyrzeka niższym stanom, iż wynagrodzi im ich lojalność wobec ojczyzny. Opiekę nad Polską powierza Matce Boskiej Częstochowskiej.

Do Lwowa przybywa Wołodyjowski, który przywozi wieść o klęsce Janusza Radziwiłła. Dowiaduje się o zasługach Kmicica. Następuje pojednanie dawnych rywali, a następnie przyjazne spotkanie z Zagłobą, Skrzetuskimi i Rzędzianem. Od Charłampa (dawnego podwładnego Radziwiłła) Kmicic dowiaduje się o losach Oleńki. Wyprawia więc swego wiernego Sorokę, aby dowiedział się czegoś o ukochanej, a sam na czele czambułu wyrusza na Podlasie, gdzie spodziewa się spotkać wojska konfederackie. Dociera do Zamościa. Tutaj wśród dworek wdowy po Jaremim Wiśniowieckim znajduje się Anusia Borzobohata Krasieńska. Ordynat Zamoyski zwany Sobiepanem, który się zakochał w dziewczynie, knuje plan jej uwiedzenia. Poleca Babiniczowi przekazanie Anusi pod opiekę na dwór Sapiehy. Następnie zamierza ją stamtąd porwać. Dzięki Kmicicowi plan ten nie dochodzi do skutku.

W kraju coraz więcej szlachty opowiada się za prawowitym władcą. Po pewnym czasie w okolicach Sokółki "oko w oko" stają między sobą dwa wojska: oddziały księcia Bogusława i wojewody witebskiego, Sapiehy. Bogusław wysyła do obozu wojewody Sakowicza z propozycją układów, lecz zostają one odrzucone. Tę wiadomość ma przekazać Kmicic. Dochodzi do spotkania wrogów. Pan Andrzej prosi o uwolnienie Soroki, a w zamian ofiaruje siebie. Bogusław chce, aby Kmicic padł mu do nóg. Ten robi to, mimo tego książę nie dotrzymuje słowa i każe wbić na pal Sorokę. Dzięki przemowie przeciwko zdrajcy, Radziwiłłowi, udaje mu się przerwać egzekucję. Niedługo potem dochodzi do zwycięstwa wojsk Sapiehy. Bogusław unika zemsty Kmicica. Wojewoda czyta panu Andrzejowi list od Czarnieckiego, który prosi o pomoc. Kmicic wyjeżdża, by wziąć udział w dalszej wojnie.

Tom III

Ostatni tom powieści rozpoczyna się omówieniem sytuacji politycznej na wiosnę 1656 roku. Niepowodzenia szwedzkie stają się coraz bardziej wyraźne. Stefan Czarniecki nęka wroga wojną podjazdową.

Karol Gustaw postanawia zdobyć Zamość. Twierdzę wzmacniają dwie chorągwie Czarnieckiego. Jedną z nich dowodzi Wołodyjowski. Król szwedzki usiłuje przekupić Jana Zamoyskiego. Za poddanie Zamościa ofiaruje mu we władanie województwo lubelskie. Ten nie zgadza się. Oblężenie Zamościa kończy się niepowodzeniem, a sytuacja wojsk szwedzkich pogarsza się coraz bardziej. Karol Gustaw nakazuje odwrót. Dzięki Zagłobie marszałek lubomirski zgadza się podjąć wspólne działania z oddziałami Czarnieckiego. 

Ofensywa jego wojsk, wspartych oddziałami Sapiehy, umożliwia zamknięcie Szwedów w widłach Sanu i Wisły. Dochodzi tu do spotkania Zagłoby, Skrzetuskich oraz Wołodyjowskiego z Kmicicem. Ten opowiada o uprowadzeniu Anusi przez księcia Bogusława. Dziewczyna nie jest obojętna Wołodyjowskiemu, więc ten postanawia się zemścić.

Do niewoli szwedzkiej dostaje się Roch Kowalski. Zagłoba postanawia go ratować. Po otrzymaniu zgody od Czarnieckiego, wraz z Kmicicem i Wołodyjowskim odwiedza dowództwo szwedzkie. Dzięki dyplomatycznym umiejętnościom i poczuciu humoru Zagłoby, Roch zostaje uwolniony. Karol Gustaw jest nadal uwięziony w widłach rzecznych. Czarniecki podczas bitwy pod Warką doszczętnie rozbija wojska Fryderyka (grafa badeńskiego), który miał pomóc królowi Karolowi Gustawowi. Zwycięstwo zostaje jednak zaprzepaszczone przez Sapiehę, który nie wywiązuje się ze swoich obowiązków i pozwala uciec królowi szwedzkiemu.

Kolejne fragmenty powieści to relacje poświęcone oblężeniu Lublina i bitwie o Warszawę. Sapieha nie śpieszy się ze szturmem na stolicę, lecz czeka na posiłki. Podczas jednej z biesiad udaje się Szwedom wyprowadzić z oblężenia dużą liczbę swych żołnierzy. Część z nich wpada w ręce Kmicica, a wśród nich oficer Bogusława, Szkot - Hassling vel Ketling. Od niego dowiaduje się pan Andrzej o losach Oleńki.

Pod oblężoną Warszawę przybywa Jan Kazimierz wraz z wojskiem. Wzywa Wittenberga do kapitulacji, ten nie zamierza się poddawać. Dochodzi do szturmu. Postacią, która zasługuje tu na szczególną uwagę jest Zagłoba. Zdobywa kościół Bernardynów, żąda ostrzejszych warunków kapitulacji Wittenberga, domaga się jego śmierci. Podburza również towarzyszy przeciwko decyzjom królewskim. Dzięki wspaniałomyślności władcy ów występek idzie w zapomnienie. Po bitwie król zezwala Kmicicowi wyjechać na Litwę.

W tym momencie akcja powieści zostaje cofnięta przez narratora o kilka lat i przeniesiona do Taurogów. Tam otóż przebywa Aleksandra Billewiczówna. Jest ona obiektem ciągłych zalotów Bogusława. Oleńka pragnie uciec, lecz nie udaje jej się to. Bogusław prosi Tomasza Billewicza o rękę dziewczyny, a ten nie sprzeciwia się. Oleńka jednak zdecydowanie odmawia, co przyprawia księcia o atak apopleksji.

Bogusław postanawia wyruszyć na Podlasie. Dziewczyna jest pilnowana przez Ketlinga, który potajemnie się w nie kocha.

W Taurogach pojawia się Anusia Borzobohata i kokietuje wszystkich oficerów. Oleńka dowiaduje się od niej o obronie Jasnej Góry, a podczas ich rozmowy pojawia się nazwisko bohaterskiego Babinicza. Do panny Billewiczówny dochodzą wieści o rozbiciu wojsk Bogusława pod Janowem. Po ów klęsce pojawia się ponownie w zamku. Jest w fatalnym nastroju. Anusia robi ogromne wrażenie na Sakowiczu, który pragnie ją poślubić.

Bogusław wyjeżdża do Królewca, obawia się o swoje bezpieczeństwo. Sakowicz prosi o rękę Anusię. Ta, bojąc się odmówić, zwodzi go obietnicą. Tomasz Billewicz ucieka z zamku. Tymczasem Kmicic nadal prowadzi walkę podjazdową z wojskami Bogusława. Otrzymuje list od Wołodyjowskiego, który namawia go do przyłączenia się do konfederatów mających zamiar uderzyć na szańce obronne w Prostkach wojska Bogusława i grafa Waldeka. Dowiaduje się też o śmierci z rąk Bogusława, Rocha Kowalskiego.

 We wrześniu 1656 roku ma miejsce bitwa pod Prostkami, gdzie wojska konfederatów odnoszą zwycięstwo. Bogusław ucieka z pola walki. Dostrzega go Kmicic, lecz daruje mu życie, gdyż ten grozi, że w przypadku jego śmierci zostanie wykonany wyrok na jego ukochanej. Przekazuje więc hetmanowi żywego Bogusława. Oleńce i Anusi udaje się wydostać z Taurogów i ukryć na Żmudzi. Sakowicz dowiaduje się o miejscu pobytu dziewcząt (Anusia pisała listy do Babinicza z prośbą o pomoc i jeden z nich wpadł w ręce Sakowicza). 

Wyrusza więc do Wołmontowicz i atakuje broniący się zaścianek. Na szczęście pojawia się Babinicz. Rozprawia się z napastnikami. Marzy już tylko o spotkaniu z Oleńką. Los jednak chce inaczej. Nieoczekiwanie bowiem zjawia się Wierszułł (niegdyś rotmistrz tatarski) z rozkazem od pana Sapiehy, by zjawił się w Brześciu. Pojawia się kolejne zagrożenie dla Rzeczypospolitej. Kmicic rusza więc na kolejną wojnę. W 1657 roku wraca ciężko ranny. Oleńka tymczasem poczyniła już starania o wstąpienie do klasztoru benedyktynek.

Pan Andrzej dochodzi wreszcie do zdrowia. Mieszkańcy Lubicza wciąż nie wiedzą o jego zasługach. Pewnej niedzieli udaje się do kościoła i spotyka tam ukochaną. Po mszy ksiądz odczytuje list Jana Kazimierza przywieziony przez Wołodyjowskiego, w którym za zasługi dla ojczyzny Kmicic, służący krajowi pod nazwiskiem Babinicza, zostaje całkowicie zrehabilitowany. Bohater poślubia Oleńkę. Ponownie wyjeżdża na wojnę i powraca w chwale zwycięstw. Zostaje mianowany przez Jana Kazimierza starostą upickim. Jego zasługi i poświęcenie zostają docenione. Teraz może już wieść szczęśliwe życie u boku ukochanej kobiety.