Każdy naród, który myśli poważnie o swojej przyszłości i chce coś znaczyć na arenie międzynarodowej, musi zadbać przede wszystkim o silną władzę. Osobowość władcy ważna jest szczególnie w krajach, gdzie podejmuje on decyzje sam. Tak było między innymi w starożytnym Egipcie. Dobry faraon to człowiek, który potrafi wzbudzić szacunek i strach, otacza się właściwymi ludźmi, surowo karze, ale i sprawiedliwie wynagradza. Dlatego uważam, że z dwóch postaci, jakie znamy z powieści Bolesława Prusa, na faraona nadawał się bardziej Herhor.

Po pierwsze chciałam zaznaczyć, że Herhor był dużo bardziej doświadczony niż Ramzes. Kiedy przewodził ćwiczeniom wojsk niedaleko Pi-Bast, potrafił uszanować przekonania ludu i wybrał inną drogę przemarszu. Powodem było znalezienie na drodze skarabeuszy, które uważane są w Egipcie za święte. Tylko rozsądny człowiek mógł podjąć taką decyzję.

Kolejny przykład dowodzi, że Herhor był bardzo sprytny i potrafił wykorzystywać swoją wiedzę. Zdołał uratować świątynię Ptah przed napadem ludu, wykorzystując zaćmienie Słońca. Ostrzegł Egipcjan, że bogowie ukarzą ich za ten świętokradczy postępek i w tym samym momencie Słońce zgasło. Herhor wiedział dokładnie jak długo będzie trwać zaćmienie, dlatego mógł wypowiedzieć modlitwę przebłagalną dokładnie w momencie, kiedy Księżyc odsłonił Słońce. W ten sposób przekonał nieuczony lud, że ma ogromną moc i potrafi rozmawiać z bogami, czym zyskał sobie ich szacunek.

Mój kandydat na faraona był oprócz tego dojrzałym człowiekiem. Nie marnował czasu na biesiady i igraszki z kobietami. Starał się kształtować swoje wnętrze, często się modlił i to dawało mu siły. Mógłby być zdecydowanym i silnym władcą.

Kolejny argument może być kontrowersyjny, ale ja uważam, że pasuje do wizerunku dobrego faraona. Herhor przedkładał dobro ogółu nad dobro jednostki. Kiedy musiał poprowadzić swoje wojsko do określonego celu i na drodze napotkał kanał, rozkazał go zasypać. Nie wzruszyła go rozpacz chłopa, który pracował przy jego budowie dziesięć lat. Herhor był bezwzględny, ale cel osiągnął.

Najważniejszy argument zostawiłam na koniec. Herhor potrafił oddzielić swoje sympatie czy antypatie od tego, co dobre dla państwa. Mimo że Ramzes nie zyskał jego uznania, reformy, które zapoczątkował były słuszne. Herhor zauważył to i po śmierci Ramzesa kontynuował zmiany w kraju. Zawarł pokój z sąsiednimi państwami, zrobił porządek z nieuczciwymi urzędnikami, pomógł najuboższym. Przyczynił się swoimi działaniami do poprawy sytuacji w Egipcie.

Według mnie Herhor byłby doskonałym władcą nie tylko Egiptu, ale i każdego innego państwa. Nosi w sobie wszystkie cechy potrzebne do rządzenia. Jest konsekwentny, nie poddaje się emocjom, dba o losy kraju, potrafi wykorzystać swą wiedzę i doświadczenie. Moim zdaniem jest wzorem władcy.