Żeby odpowiedzieć na postawione w temacie pytanie trzeba najpierw zastanowić się, czym jest samotność. Poniższa praca ma za zadanie dowieść, że samotność nie wynika tylko z braku towarzystwa innych ludzi. Na początek trzeba powiedzieć, że każdy może być kiedyś samotny. Ludzie szukają szczęścia, mogą nim być zarobienie pieniędzy, życie wśród luksusu, zdobycie sławy czy zrobienie kariery. Gdy dąży się do tego można sądzić, że odnajduje się szczęście. Czy jednak prowadzi to do satysfakcji i zadowolenia z życia? Uważam, że nie.
Sukces zawodowy osiągnięty wielkim nakładem powoduje jednocześnie samotność. Traci się przyjaciół, bo nie ma się na nich czasu. Wszyscy współpracownicy czy poklepujący po plecach szef - oni otaczają nas ciągle, ale nie są przyjaciółmi. Nie mamy z kim dzielić radości z sukcesu. Dotyka nas samotność, jedno z najbardziej przykrych doświadczeń znanych człowiekowi. Jesteśmy samotni, chociaż bez przerwy otaczają na ludzie! Potrzebujemy kogoś, kto będzie z nami dla nas samych a nie dlatego, że nam się udało.
Zawsze szukamy w drugim człowieku czegoś dobrego - taka jest nasza natura. Człowiek pracujący w samotności domu - artysta albo programista komputerowy - także nie ma czasu na spotkania towarzyskie. Jego przyjaciółmi mogą być sąsiedzi i odległa rodzina pytający czasem "co słychać". Inni pomyśleli by, że to odludek albo zboczeniec, ale większość będzie po prostu ciekawa. Z podobnych przyczyn zdarza się, że człowiek na wózku inwalidzkim jest mniej samotny niż inny, codziennie chodzący na dyskoteki.
Dla wielu ludzi, zwłaszcza osób starszych, cennym towarzyszem jest pies, kot albo inne zwierzę domowe. Zapomniani przez rodzinę i nieumiejący szukać przyjaciół ludzie bronią się przed samotnością przy pomocy miłości do pupila.
Jest prawdą, że na pustyni człowiek jest samotny. Podobnie może być także wśród ludzi. Jeśli nikt nie jest wobec nas szczery i nie chce nas wysłuchać, to także czujemy się samotni. Należy więc nie zrażać się trudnościami i szukać przyjaciół. A w ostateczności kupić sobie psa.