Jest to jedna z głównych i niezwykle ważnych postaci w renesansowej tragedii Szekspira noszącej tytuł "Makbet". Dodatkowo nosi ona miano jednej z najbardziej znaczących kobiet (chyba tylko jeszcze Ofelia z tragedii "Hamlet") w ogóle w całej twórczości dramaturga. Jest ona małżonką Makbeta, człowieka dającego się początkowo poznać jako odważny, silny, szlachetny. Z czasem stającego się królem Szkocji.
Lady Makbet, choć pojawia się w dramacie jako postać drugoplanowa, to odgrywa ona znaczącą rolę w konstrukcji fabuły. Jest na tyle wyrazistą i bezwzględną postacią, że po zakończeniu tragedii widz jest w stanie ją obwinić za wszystkie tragedię.
Jest to kobieta, która nosi znamiona bohaterki tragicznej. Jej ogromna zmiana zaczyna się od pierwszego popełnionego morderstwa, którego dopuścił się jej mąż, za jej namową. Pojawia się ona w całej swojej okazałości w piątej scenie pierwszego aktu, czyta ona wówczas list, który dostała od męża. Dowiaduje się że Makbet powraca (wraz z Dunkanem - władcą Szkocji) do kraju, a także o tym że podczas swojej podróży natknął się na czarownice, a te przepowiedziały mu, iż kiedyś zostanie głową państwa. Kobieta podejmuje decyzję, aby pomóc swemu mężowi w wypełnieniu przepowiedni. Podsyca w nim pomysł, aby podstępem zabić Dunkana i przejąć władzę. Wówczas można się przekonać, że jest to kobieta stanowcza, a jej jedynym i najważniejszym celem jest to, aby objąć władzę. Lady Makbet jest zdecydowana i bezwzględna w dążeniu do celu. Jest na tyle owładnięta myślą i chęcią rządzenia, iż zwraca się z prośbą o wsparcie złych duchów i piekielnych mocy:
"Przybądźcie, o wy duchy, żywiciele zabójczych myśli, z płci mej mię wyzujcie i napełnijcie mię od stóp do głowy nieubłaganym okrucieństwem! (...)".
Kobieta jest tak przekonana o słuszności swego postępowania, że namawia także swego męża, aby postępował wedle jej wskazówek i wypełnił jej pomysł. Nakłania Makbeta do morderstwa. Kiedy widzi, że mężczyzna zaczyna mieć wątpliwości co do popełnienia tak strasznego czynu, Lady Makbet śmiej się z niego. Wyśmiewa jego tchórzostwo, aby w ten podstępny sposób wpłynąć na jego decyzję. Jej celem jest sprawienie, aby Makbet został władcą - wówczas ona również będzie miała z tego korzyści. Swoje namowy wzmacnia tym, że przecież wróżki - czarownice także przepowiedziały Makbetowi taki scenariusz, dodatkowo mówi o ich wielkiej miłości do siebie. Kobieta chwyta się każdej możliwości, aby tylko przekonać słabego i niezdecydowanego męża do tak okrutnego czynu. Jej postawa podkreśla dodatkowo jak bardzo jest ona potężna, jak silną i bezwzględną ma osobowość. Nie ma w niej nic z delikatności, kobiecości, słabości, aby zdobyć władzę jest w stanie zrobić wszystko i posunąć się do każdego, nawet najstraszniejszego, czynu. Pragnie, aby jej mąż zabił Dunkana, gdyż wierzy, że tylko on stoi im na drodze do niczym nie skrępowanej władzy i rządów.
Kobieta jest nieczuła, bez serca, pozbawiona jakichkolwiek zasad i etycznych i moralnych, jest absolutnie niezdolna do współczucia, czy pokory. Sprawia także wrażenie kobiety, która absolutnie jest zdecydowana na wszystko, kiedy tylko dąży do celu. Niczego się nie boli, jest zimna i pewna siebie. Słabości i tchórzostwo męża traktuje jako słabości, z którymi każdy człowiek powinien sobie umieć poradzić. W kulminacyjnym momencie dramatu Lady Makbet pomaga nawet (namówionemu już mężowi) w zatarciu śladów morderstwa. Kiedy Makbet zabił Dunkana, ona podłożyła sztylet obok zupełnie nieprzytomnych od alkoholu służących, dodatkowo brudząc ich krwią, tak aby to na nich rzucone zostały podejrzenia. Oczywiście jak to zwykle bywa, tak straszny czyn pociąga za sobą jeszcze inne zbrodnie. Makbet morduje również Banka. Niestety wyrzuty sumienia nie pozwalają mu normalnie funkcjonować - np. w czasie przyjęcia widzi, niewidzialnego dla nikogo innego, ducha zamordowanego Banka. Lady Makbet wówczas tłumaczy, że dzieje się tak dlatego, iż Makbet choruje. Podczas całego dramatu kobieta jeszcze niejednokrotnie będzie zmuszona wymyślać podobne rzeczy, aby cały niecny spisek nie wyszedł na jaw, aby załamany zupełnie Makbet nie wyjawił prawdy. Żeby się tak nie stał kobieta ciągle namawia go, że zrobili dobrze, że cały ten koszmar niedługo zginie. Niestety ich miłość już dawno została gdzieś zgubiona. Małżeństwo odsuwa się od siebie, można powiedzieć, że się nienawidzi. Lady Makbet przybiera zupełnie nowe, inne oblicze w momencie kiedy jej mąż w końcu zdobywa władzę i staje się królem. Makbet już nawet nie stara się słuchać swojej żony, kobieta męczy go i drażni. Wówczas siła Lady Makbet słabnie, zaczyna się bać, ma również wyrzuty sumienia - na swoich rękach widzi nieustannie wielkie plamy krwi zamordowanych. Na próżno ciągle próbuje je zmazać. W końcu kobieta wariuje, sprawia wrażenie kogoś kto nie myśli logicznie. Makbet nie umie i nie chce jej pomóc. Jej historia kończy się tak, że kobieta zabija się.
Angielski dramaturg uchodzi do dziś za jednego z największych mistrzów w ukazywaniu psychiki i słabości ludzkich. Powodem tak tragicznego końca kobiety było zło, któremu nie potrafiła się oprzeć.