Przeprowadzona niedawno reforma szkolnictwa, miała na celu zmianę struktur organizacyjnych szkół podstawowych i średnich w Polsce, jak również stworzenie gimnazjów. Jednym z najważniejszych założeń była również reorganizacja szkoły pod względem jej "otwarcia" na potrzeby i zainteresowania społeczności uczniowskiej. Istotnym elementem dzisiejszej pedagogiki stał się wszechstronny rozwój umiejętności i kształtowanie osobowości wychowanków szkoły. Wiele uwagi poświęca się zmianie dotychczasowej metodyki nauczania. Lekcja nie powinna wywoływać wśród uczniów wrażenia nudy, bo to powoduje apatię i niechęć do pracy wspólnie z prowadzącym. Podczas zajęć lekcyjnych, nauczyciel powinien w możliwie największym stopniu starać się wzbudzić ciekawość ucznia co do tematu omawianych zagadnień, jak również odnaleźć podczas trwania lekcji osoby najbardziej zainteresowane. Dla tej grupy winien jest zorganizować zajęcia pozalekcyjne, dzięki którym będą mogli poznać więcej informacji z konkretnej dziedziny i wzbogacić posiadaną wiedzę. Ich forma musi być atrakcyjna, wymaga bowiem poświęcenia przez młodych ludzi wiele wolnego czasu, co zwykle spotyka się z powszechną dezaprobatą. Nauczyciel prowadzący konkretne "kółko zainteresowań", jest zobowiązany do znalezienia jak najlepszego sposobu na przekazanie uczniom dodatkowych wiadomości i uczynienia swoich słuchaczy "interakcyjnymi" w procesie dydaktyczno-wychowawczym.
Anna Panek w swojej książce próbuje odpowiedzieć na pytanie zainteresowanych, czy nauczycielom udaje się dobrze zorganizować zajęcia pozalekcyjne i przekonać uczniów do uczestnictwa w nich. W siedmiu rozdziałach, dokonuje bardzo szczegółowej analizy funkcjonowania dodatkowych lekcji w polskich liceach ogólnokształcących i zawodowych. Autorka poświęciła mnóstwo czasu na przeprowadzenie badań w jedenastu krakowskich szkołach średnich, czytelnik będzie mógł zapoznać się podczas lektury z licznymi obserwacjami, opatrzonymi bardzo wnikliwym komentarzem odautorskim. Wnioski, do których dochodzi Anna Panek mogą spowodować ciekawą refleksję.
Książka przedstawia problematykę związaną z warunkami pracy w szkołach, mającymi ogromny wpływ na funkcjonowanie zajęć pozalekcyjnych. Ukazuje również wady samej ich organizacji przez nauczycieli. Dotyka trudnej kwestii sytuacji materialnej panującej w polskich szkołach oraz stanu technicznego oświatowych budynków: wygląd sal lekcyjnych, gimnastycznych, auli, pracowni technicznych i ich wyposażenie w niezbędny do pracy sprzęt. Charakteryzuje metodologię stosowaną przez prowadzących warsztaty czy poszczególne "kółka zainteresowań" zwraca uwagę na elementy, które mogą zmotywować uczniów do uczestnictwa w zajęciach dodatkowych i dzięki którym będą mogli polubić właśnie taką formę spędzania wolnego czasu. Wyniki badań autorki nie przedstawiają się optymistycznie. Pomimo chęci ze strony pracowników szkół, wielokrotnie podejmowane próby zorganizowania zajęć pozalekcyjnych kończą się fiaskiem. Główną przyczyną okazuje się brak odpowiednich na ten cel środków finansowych. Większość z funkcjonujących warsztatów opłacają z prywatnych pieniędzy nauczyciele oraz uczniowie i ich rodzice. Niekiedy zdarzają się propozycje ze strony sponsorów "z zewnątrz", kierowane do dyrekcji danej placówki, jednak są to sytuacje jednostkowe i raczej nieczęste. Niepokojąco przedstawiają się również warunki, w których spotykają się poszczególne grupy uczniowskie wraz z wychowawcami - zwykle brakuje sal, nadających się do zorganizowania efektownej pracy podczas trwania spotkania, to samo dotyczy również niezbędnych w tym celu urządzeń technicznych, np. zestawów do ćwiczeń czy sprzętów do projekcji multimedialnych pomocy naukowych. Okazuje się także, że program wyznaczający zasady funkcjonowania poszczególnych spotkań nie spełnia wymagań młodych uczestników. Często nie poświęca się należytej uwagi na zmiany, które dokonują się w obyczajowości i życiu kulturalnym nowych pokoleń. Bynajmniej jednak, autorka nie koncentruje się jedynie na wymienieniu wad dodatkowych zajęć dydaktycznych. Okazuje się, że pomimo wszelkich niedociągnięć, w polskich szkołach coraz częściej udaje się spełnić trzy zasadnicze założenia: zachęcić uczniów do dobrowolnego uczestnictwa, stworzyć grupę uczestników i zintegrować ją oraz połączyć naukę z zabawą i rozrywką intelektualną. Z publikacji wynika, że największym zainteresowaniem wśród chłopców cieszą się:
- szkolne kółka sportowe;
- kółka informatyczne;
- warsztaty języków obcych;
natomiast wśród dziewczynek, najbardziej spopularyzowane są:
- kółka taneczne;
- warsztaty teatralne;
- warsztaty dziennikarskie.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że większość zapytanej przez Annę Panek młodzieży szkolnej zgodnie twierdzi, że zajęcia pozalekcyjne stanowią godziwą i efektowną metodę dokształcania społeczności uczniowskiej, pozwalają rozwinąć posiadane talenty, zdobyć dużą wiedzę na interesujące tematy oraz poznać nowych, ciekawych ludzi.
Według Anny Panek, funkcjonowanie zajęć pozalekcyjnych będzie wolne od wad w przypadku gdy:
- zespół organizatorów będzie starał się przede wszystkim zwrócić uwagę na potrzeby uczniów (zapoznać się w szczególności z ich zainteresowaniami);
- zostaną poprawione warunki panujące w polskich szkołach;
- wykorzysta się w efektowny sposób lokalną infrastrukturę, w szkołach można prowadzić np. niewielkie przedsiębiorstwa usługowe;
- poświęci możliwie najwięcej środków na udoskonalenie i dokształcenie kadry nauczycielskiej.