Winicjusz to główna postać w powieści Henryka Sienkiewicza pod tytułem "Quo vadis?". Jest to człowiek, który szuka odpowiedzi na pytanie autora zawarte w tytule ksiązki. Czy wydarzenia, w których uczestniczy bohater dają mu odpowiedź? Wiąże się ona na pewno w poszukiwaniami odpowiedniej dla siebie drogi w życiu.
Winicjusz jako siostrzeniec Petroniusza, nierzadko korzystał z jego pomocy. Jego wuj był przecież ważnym w państwie augustianinem. Łączyły ich bardzo dobre więzi, dlatego Petroniusz pomagał jak mógł swojemu podopiecznemu. Winicjusz korzystał z rad swojego opiekuna i liczył się z każdym jego słowem.
Bohater był młody, a w dodatku charakteryzował się niezwykłą urodą. Był także bardzo silny, a jego muskularna sylwetka dodawała mu charyzmy. Miał czarne oczy i włosy. Jego ciało "zdobiły" rany, które pozostawiły na nim ślady wojen w których uczestniczył. Petroniusz miał o nim dobre zdanie. Często chwalił swojego stryjecznego, a czasem nawet przyrównywał go do posągu samego Herkulesa.
Jako rzymski arystokrata, pochodził z dobrej, bogatej rodziny. Był dobrze urodzonym człowiekiem, co w tamtych czasach dawało szanse na stanowisko trybuna wojskowego.
Początkowo Marek Winicjusz nie stronił od uciech i zabaw. Jego pozycja oraz pochodzenie umożliwiało mu życie w rozpuście. Zupełnie obca była mu skromność. Nie był spokojnym, rozważnym człowiekiem jak w późniejszych latach jego życia. Cechowała go porywczość, a tak jak każdym młodym człowiekiem, szarpały nim emocje i często nie potrafił nad nimi zapanować. Jego impulsywność zgasła kiedy poznał Ligię. Pomogło mu także dążenie do miłosierdzia bożego, ponieważ był człowiekiem głębokiej wiary, a także chrześcijaninem.
Wincjusz wyrasta na mężczyznę mądrego i kierującego się rozwagą. Umie wybaczać. Duży wpływ miał z pewnością chrzest, który bohater przyjął, ponieważ chciał być bliżej swojej ukochanej Ligii. Jako dobry i prawy człowiek stara się kierować się uczciwością. Szczególnie jego wewnętrzne zmiany widać w stosunku do innych ludzi. Szczególnie ceni ludzi biednych, uciemiężonych, co odzwierciedla się w stosunkach z niewolnikami. Zauważa także zmiany jakie w nim zaszły i stwierdza: "Dawniej wierzyłem w przemoc, dziś się jej wyrzekłem" , a w końcu mówi: "Wiedzcie, że sam siebie nie poznaję…".
Niewątpliwie przemiana Marka Winicjusza ma duże znaczenie dla nas samych. Jest to dowód na to, że można poprzez głęboką przemianę stać się lepszym, a przede wszystkim odpowiedzialnym i dobrym. Faktem jest także, że potrzeba do tego mocnych bodźców takich jak miłość czy wiara. Po wielu próbach w końcu udało się bohaterowi znaleźć swoją drogę. Dlatego uważam, iż należy brać z niego przykład i szukać własnych ścieżek prowadzących do wyznaczonego celu.