Wszyscy wymienieni przeze mnie w temacie chłopcy, znali się ze szkoły, warszawskiego gimnazjum. Byli prawdziwymi, wiernymi sobie przyjaciółmi. Można się zastanowić, czy te osoby można by uznać za wzory postępowania. Bardzo wiele ich różniło - począwszy od wyglądu, a na charakterze i sposobie postępowania skończywszy. Jednak doskonale się uzupełniali i bardzo lubili.

Aleksy był wysokim i szczupłym, uśmiechniętym od ucha do ucha chłopakiem. Niebieskooki i jasnowłosy marzyciel. Rudy natomiast był niskim, o drobnej i szczupłej sylwetce. Wyróżniały go rude włosy i piegi, rozsiane po całej twarzy.

Tadeusza koledzy przezywali Zośką, ponieważ miał bardzo nietypowa, jak na chłopaka, delikatna urodę. Był człowiekiem nieśmiałym i zamyślonym, o niezwykłych zdolnościach przywódczych.

Chłopcy mieli także bardzo różny temperament i usposobienie. Alek był człowiekiem bardzo pogodnym, energicznym i wysportowanym, wyróżniającym się bezpośredniością, szczerością, spontanicznością oraz upartością. Miał niezwykłą wytrwałość. Uwielbiał chodzić na filmy kinowe.

Zupełnie innym człowiekiem był Rudy. Zawsze zamyślony, posiadał wiele talentów, między innymi był doskonałym matematykiem i fascynował się techniką. Kochał czytanie książek i długie rozmyślania natury filozoficznej. Miał także niezwykłe zdolności manualne. Był człowiekiem delikatnym, nieśmiałym i skromnym.

Zośka z kolei w pewnym sensie łączył w sobie cechy charakteru obu kolegów. Wymagał od innych, ale i wobec własnej osoby nie stosował ulgowej taryfy. Wyróżniał się wysportowanym ciałem i stanowczością. Umiał dowodzić dużymi grupami ludzi, choć był też delikatnym, łagodnym, nieśmiałym chłopakiem. Inteligencja i skromność były cechami, którymi umiał sobie wszystkich zjednać.

Opisani przeze mnie młodzi ludzie wydawać by się mogli zupełnie zwyczajnymi chłopcami. A jednak mieli swój udział w kształtowaniu i zmienianiu naszej historii. Udzielali się w harcerstwie i wszyscy zdobywali w nim wysokie tytuły - harcmistrzów i podharcmistrzów.

II wojna światowa związała ich losy z organizacjami działającymi w konspiracji. Tam chłopcy potwierdzili swój gorący patriotyzm, wykazując się czynami niezwykle odważnymi i bohaterskimi. Najbardziej cenili bowiem poczucie obowiązku, wierność w przyjaźni i honor.

Byli ludźmi uczciwymi, wrażliwymi, skłonnymi do głębokiej refleksji, a przy tym ambitni, pracowitymi i zaradnymi. Powstrzymywali emocje, kiedy było to konieczne i robili, co do nich należało.

Myślę, że to, co o nich napisałem, jest wystarczającym powodem, by móc nazwać ich bohaterami.